Czy drogo??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pyanie dotyczy olei tylko nie krzyczec prosze

jak że wcześniej lałem lotosa do porsche a teraz chce do czerwonoskórego coś dobrego pojeździłem i wyniuchałem

Mobil 1 5w50 za bańke 5l - 142,73
za bańke 1 l - 38,66

czy to aby dobra cena czy szukać dalej?
  
 
Tez taki lalem do poldka i pamietam ze najtaniej byl w Geant-cie
Nie pamietam po ile ale chyba troszke mniej.
  
 
tak na MARGINESIE to ile wchodzi oleju do Yarisa?
  
 
Cytat:
2004-04-13 17:44:51, grzybek-r pisze:
tak na MARGINESIE to ile wchodzi oleju do Yarisa?



Chyba coś ok 2.9 l
  
 
Cytat:
Mobil 1 5w50 za bańke 5l - 142,73
za bańke 1 l - 38,66


Zawsze myślałem, że Mobil rozlewany jest w 4l...
Co do ceny myślę, że jest OK, ja za 0W40 4l zapłaciłem 185 PLN
  
 
hmm nie wiem ale chyba cosik kolo 2.7-2.8 to jest max z maxa
Cena mobli normalna( nie biorąc stacji CPN itp.)
  
 
Krasnoludek
Bierz telefon i dzwoń po wszystkich ASO w okolicy. Nawet jeśli olej wyjdzie odrobinkę drożej za litr, to wleją Ci tyle ile trzeba i zapłacisz za np. 3,8 l
  
 
Cytat:
2004-04-13 17:44:51, grzybek-r pisze:
tak na MARGINESIE to ile wchodzi oleju do Yarisa?



Do 1SZ i 2SZE-FE z filtrem 3.2, bez filtra 2.9.
  
 
Mi ostatnio wlali 3,2l i było około 1 cm ponad max - musieli potem spuszczać (aso marki stanowczo nie polecam).
Olej kupowałem w makro mobil1 0w40 za 165pln.
  
 
Tylko po co kupować w bańce więcej niż wchodzi do silnika??? Na dolewki??? Przecież w Toyotach nie ma dolewek
  
 
Przynajmniej widzę, że leją mi z mojej bańki, a nie z beczki w której nie wiadomo co jest. A 4l bańka kosztuje tyle co trzy litry z beczki w aso.
  
 
Ostatnio pytałem kolesia w ASO co będzie jak sobie zmienię taki sam olej + filtr Toyota w np. Carmanie za 170 zł, a nie za 270 zł u nich. No to on mi odpowiedział, że nic ale jeśli przy przeglądzie zgłoszę, że nie chcę wymiany oleju (bo po co znowu) to oni nie zmienią ale skrzętnie w bazie Toyoty pojawi się wpis, że delikwent nie dał zmienić oleju przy przeglądzie np. 15 kkm.
A jak się coś sp... to resztę możecie sobie dopisać.
  
 
Permanentna inwigilacja wszystko maja w kompie, no ale 3 lata gwarancji dają, wiec pilnują swego interesu w tym czasie.

A propos inwigilacji i udostępniania danych osobowych - niedawno dostałem 2 kartki świąteczne: przed świętami od dilera gdzie odbierałem auto, a po świętach od Toyota Motor Polska. Pierwsza była ładniejsza i z podpisem, a druga to typowa masówka bez podpisu.
  
 
Tak. Mam wrażenie, że aso toyoty różni sie od innych marek podejściem do klienta (to na plus) , ale niestety samochody traktują tak samo jak inne marki.
  
 
Cytat:
2004-04-14 12:24:37, ron pisze:
Przynajmniej widzę, że leją mi z mojej bańki, a nie z beczki w której nie wiadomo co jest.




A skąd wiesz co jest w bańce

Cytat:

A 4l bańka kosztuje tyle co trzy litry z beczki w aso.



No ale czeba pojechać, kupic wrócić (i jeszcze mieć kartę do Makro ).
  
 
Jak niedawno powiedział Adam Hanuszkiewicz, poruszający się na codzień ... Toyotą Corollą G6 (poprzednia generacja), samochód służy mu tylko do szybkiego poruszania się po mieście.

Nie wszyscy użytkownicy Toyot mają na ich punkcie lekkie skrzywienie, takie jak my
  
 
Cytat:
A skąd wiesz co jest w bańce


Bańka jest zapieczętowana, a beczka nie - to chyba proste?

Cytat:
No ale czeba pojechać, kupic wrócić (i jeszcze mieć kartę do Makro ).



I jeszcze reszta może sie rozlać w bagażniku.
  
 
Cytat:
2004-04-14 13:34:32, ron pisze:
Bańka jest zapieczętowana, a beczka nie - to chyba proste?




Była swego czasu afera z Castrolem z Żanta chyba który w zapieczętowanych bańkach miał połowe wody .

Cytat:

I jeszcze reszta może sie rozlać w bagażniku.



dokładnie
  
 
a ja mobila 1 kupilem 0w40 za 150zl u dystrutora mobil 1, nigdzie tak tanio nie mieli... no ale w Poznaniu, troche sie zdziwilem bo byla promocja za 169 w norauto....
  
 
Właśnie kupiłem Castrola w "Żancie" ,a tu taka wiadomość W ASO chyba każę cedzić przez "filtr",aby nie wlać wody