W końcu kurde jest w Polsce :-D

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
... a mowa drodzy moi o systemi zw. CryO2.

Pod tą tajemniczą nazwą kryje się system chłodzenia mieszanki paliwowo - powietrznej w silnikach spalinowych za pomocą, sprężonego do postaci ciekłej dwutlenku węgla

System jest niesamowicie prosty i to czyni go genialnym.

Zasada działania, jest niezwykle prosta, choć naturalnie osprzęt do tegoż systemu należy zakupić a nie próbować składać go samemu (ze względu na duże ciśnienie dwutlenku azotu w całej instalacji).

W tym miejscu wspomnę, iż ów system nadaje się do każdego typu silnika spalinowego (benzynowy wolnossący, benzynowy doładowany, diesel wolnossący, diesel doładowany).

Jak to działa:
Ano jak wiadomo z lekcji fizyki, wraz ze wzrostem temperatury powietrza, zmniejsza się jego gęstość. Tym samym zmniejsza się ilość cząsteczek tlenu niezbędnego do procesu spalania w zadanej objętości dostarczonego (w tym przytpadku do cylindrów) powietrza.
Dodatkową konsekwencją wyższej temperatury powietrza w ukł. dolotu i dalej w cylindrach, jest podwyższone ryzyko wystąpienia efektu spalania stukowego.

Zadaniem systemu CryO2 (Cryogenic Intake System) jest obniżenie temperatury zasysanego przez silnik powietrza (a w opcji stage 2 i stage 3 - również paliwa !!!) co skutkuje zwiększeniem gęstości ładunku, a tym samym poprawę procesu spalania mieszanki.

W prosej linii prowadzi to do poprawy osiągów silnika, gdyż dzięki większej ilości cząsteczek tlnu zassanego do cylindrów, można z nimi związać większą liczbę cząsteczek paliwa.
Powstała w ten sposób mieszanka paliwowo - powietrzna jest znacznie bardziej jednorodna, a w wyniku jej spalenia powstaje wyższe ciśnienie (zw. ciśnieniem efektywnym). Rezultatem jest większa moc i moment obrotowy, co ważniejsze osiągany bardziej harmonijnie i "niżej" niż ma to miejsce w seryjnym silniku.

Czy to faktycznie działa:
A no działa, i to całkiem fajnie

Miałem okazję się o tym przekonać testując ów zestaw w swoim autku, równolegle z zestawem wtrysku podtlenku azotu (oba zestawy moga bez przeszkód funkcjonować jednocześnie... wręcz daje to pewną ulgę silnikowi, w postaci obniżenia temperatury w cylindrach.

Jako przykład mogę podać, iż w wyniku zastosowania w moim samochodzie "mokrego" zestawu wtrysku podtlenku azotu z dyszami + 50 KM odnotowałem powstanie spalania stukowego (na benz. Suprema 95 okt.)
W chwili jednoczesnego zastosowania obu systemów temperatura spadała na tyle, że czujniki nie odnotowywały efektu spalania detonacyjnego.

Przy okazji wprowadzenie do sprzedaży tego systemu dało mi alternatywę w postaci braku konieczności montażu systemu aquamist (wtrysku mgły wodnej do kolektora dolotowego) po zastosowaniu wspomnianego wtrysku podtlenku azotu.

System KryO2 ma wiele zalet:
1. Nie powoduje obciążenia silnika, a jedynie zwiększa jego efektywność poprzez obniżanie temp. wewnątrz cylindrów
2. Sam koszt kilograma dwutlenku węgla jest kilkakrotnie niższy aniżeli CO2, tak więc używanie systemu nie obciąża zanadto budżetu.
Zalet jest naprawde sporo

Kilka informacji praktycznych...
Po pierwsze dystrybutorem (oficjalnym) na Polskę jest firma Motoexpress. Niestety nie wiem jaka jest w tej chwili cena owego zestawu, ale uważam, iż sporo niższa od systemu wtrysku podtlenku (niestety przyrosty mocy również są mniejsze ).

System bardzo dobrze sprawdza się w przypadku stosowania go w samochodach wyposażonych w doładowanie, gdyż pracują one w środowisku o wiele wyższych temperatur anizeli ma to miejsce w przypadku silników atmosferycznych (wolnossących).

OK. Zakończę tu swoje wywody i wyjde z psem na spacer się dotlenić. Gdybyście mieli jakieś pytania, to naturalnie postaram się odpowiedzieć.

Pozdrawiam Serdecznie - Speed R
  
 
Cytat:
2004-04-13 22:13:02, SpeedR pisze:
sprężonego do postaci ciekłej dwutlenku węgla
(ze względu na duże ciśnienie dwutlenku azotu w całej instalacji).


Znaczy się dwutlenku węgla, nie azotu
  
 
Jakiego masz psa...?
  
 
Cytat:
2004-04-13 22:46:43, pyrekcb pisze:
Jakiego masz psa...?





Nie no pyrek - zostałeś moim IDOLEM
  
 
Cytat:
2004-04-13 22:22:39, AnJay pisze:
Cytat:
2004-04-13 22:13:02, SpeedR pisze:
sprężonego do postaci ciekłej dwutlenku węgla
(ze względu na duże ciśnienie dwutlenku azotu w całej instalacji).


Znaczy się dwutlenku węgla, nie azotu



Sorry, sorry - naturalnie to literówka. Chodziło o dwutlenek węgla

Jednak, jeśli już jesteśmy przy tym temacie, to wypada powiedzieć, iż zamienie z CO2 można stosować N2O (podtlenek azotu) gdyż podczas rozprężania do postaci gazowej, również skutecznie schłodzi nam zarówno zasysane powietrze, jak i paliwo.

Jest to naturalnie nieuzasadnione z punktu widzenia ekonomii (N2O jest droższy), ale równie bezpieczne ze względu na własciwości fizyczne obu gazów

Pozdrawiam - Speed R

P.S Jak tak teraz to przeglądam, to wychwyciłem, że w opisie omyłkowo pomieszałem też wzory chemiczne, ale to z powodu pośpiechu w pisaniu - sorry
  
 
Cytat:
2004-04-13 22:46:43, pyrekcb pisze:
Jakiego masz psa...?




Skoro napisałem, że odpowiem na pytania, to nie wyłamię się z danej obietnicy
... mam buldoga francuskiego. Takie małe, napakowane, ciągle śpi a poziom agresji w skali od 0 do 10 określam na -1

Jednym słowem model: zaczepno - obronny

Pozdrawiam - Speed R
  
 
czyli tak w skrocie to o co w tym chodzi?? bo za duzo tego tekstu - oczy mi sie lepia i nie kapuje
  
 
Cytat:
2004-04-13 22:59:08, mcneo pisze:
czyli tak w skrocie to o co w tym chodzi?? bo za duzo tego tekstu - oczy mi sie lepia i nie kapuje



W skrócie...

Obniżamy temperaturę powietrza zasysanego do cylindrów w efekcie czego wzrasta jego gęstość, dajemy do tego zwiększoną (i chłodniejszą) dawkę paliwa na skutek czego wzrasta ciśnienie robocze w cylindrach, co przekłada się na wyższy moment obr. i moc w niższym zakresie prędkości obr. silnika bez jednoczesnego zwiększenia jego obciążenia Fajna sprawa - isn't it
  
 
no super tylko pewnie duzo kasy to bedzie kosztowac. I ciekawe na na LPG bedzie dzialac
  
 
No dobra - już nie zadaje więcej pytań...
Teściu dziś wrócił z "wołajaży" i poświętowaliśmy trochę .
Pozdr. P.
  
 
Cytat:
2004-04-13 23:13:13, mcneo pisze:
no super tylko pewnie duzo kasy to bedzie kosztowac. I ciekawe na na LPG bedzie dzialac


Jutro postaram się podać dokładniejsze koszta, po nawiązaniu kontaktu z dystrybutorem.

Czy będzie działać z LPG ???
Wg zasad fizyki powinno, ale niestety mechanika silnika spalinowego bywa niekiedy zwodnicza.
Poczekamy, to się przekonamy

Pozdrawiam - Speed R
  
 
Mam kilka pytań:
1. W trakcie procesu wychładzania zasysanego powietrza skrapla się wilgoć, co ze skroplinami?
2. Schładzanie odbywa się poprzez wydajną chłodnicę, czy jakieś inne "wynalazki".
3. Jeśli instalacja przestaje pracować (bo została wyłączona), to po jakim czasie od ponownego włączenia uzyskuje ponownie sprawność.
I jeszcze uwaga, ja bym wolał CO2 zamiast podtlenku azotu, zawsze wtedy w przypadku pożaru można użyć go jako gaśnicy śniegowej.
  
 
Cytat:
2004-04-14 00:16:52, AnJay pisze:
Mam kilka pytań:
1. W trakcie procesu wychładzania zasysanego powietrza skrapla się wilgoć, co ze skroplinami?
2. Schładzanie odbywa się poprzez wydajną chłodnicę, czy jakieś inne "wynalazki".
3. Jeśli instalacja przestaje pracować (bo została wyłączona), to po jakim czasie od ponownego włączenia uzyskuje ponownie sprawność.
I jeszcze uwaga, ja bym wolał CO2 zamiast podtlenku azotu, zawsze wtedy w przypadku pożaru można użyć go jako gaśnicy śniegowej.



No więc tak:

Ad 1. Powietrze w ukł. dolotowym schładzane jest poprzez zastosowanie specjalnego łacznika, lub może trafniej "wstawki" w przewód dolotu.
Można ją zastosować naturalnie zarówno do ukł. dolotowego w wersji fabrycznej (z puszką i wkładem filtrującym), jak też do dolotu typu high - flow z odpowiednim filtrem wysokoprzepływowym (stożek, walec, "grzybki" jakie wykonuje np HKS).
Owa "wstawka" jest tak zaprojektowana aby skutkiem jej montażu nie było zmniejszenie przepływu masowego powietrza.

Jej działanie wynika w sposób pośredni z samej budowy. Z zewnątrz wygląda to jak kawałek aluminiowej rurki z kilkoma konektorami (nagwintowanymi). W jej wnętrzu znajduje się natomiast specjalnie zaprojektowane pod względem aerodynamiki i kriotechnologii zgrubienie które schładzane jest do bardzo niskiej temperatury przez sprężony CO2.

W przypadku mojego autka w czsie procesu schładzania powietrza w ukł. ssącym na owym zgrubieniu zebrały się niezwykle małe ilości wilgoci, jednak na to, rozwiązanie znaleźli sami producenci samochodów.
Po pierwsze tak małe ilości wilgoci nie są w stanie w żaden sposób zaszkodzić silnikowi. Ni uda jej się nawet dostać w pobliże cylindrów, gdyż wyparuje już przed kolektorem ssącym.

W naszych autkach (tzn. napewno w przypadku silnika 1,5) taki pewnego rodzaju "parownik" znajduje się w obudowie przepustnicy. Otórz, być może nie wszyscy zauważyli, ale właśnie z tego powodu mamy do przepustnicy podłączone 2 wężyki od ukł. chłodzenia silnika. Włyn chłodzący, który przepływa przez metalową obudowę przepustnicy dość solidnie ją nagrzewa.

Znam ten problem z autopsji, gdyż właśnie w czasie testowania zestawu CryO2 przeprowadzałem próby na całkowicie seryjnym dolocie, oraz własnie na "nieogrzewanej" przepustnicy (wężyki połączyłem zbrojoną złączką i cybantami). Efekty nie były porażające, ale na hamowni inercyjnej, zapewne były by delikatne różnice w wynikach.

Ad 2. / ... przy okazji w odp. na pytanie pierwsze, znalazła się odp. na drugie... /

Ad 3. Z moich obserwacji wywnioskowałem, iż działa ona niemal tak sprawnie jak sam wtrysk podtlenku azotu (potlenek być może nieco szybciej "załapuje" gdyż zawory elektromagnetyczne zw. inaczej solenoidami niejako "przytrzymują" nieco niespalonej części podtlenku blisko dyszy wtryskowej). Pamiętać jednak należy, iż system (nazwijmy go po prostu - chłodzącym) jest o wiele bardziej "szczelny" anizeli analogiczna instalacja wtrysku N2O. Chodzi o to, że znajdujący się w instalacji CryO2 CO2 nie jest nigdzie "wtryskiwany" tak więc jego zużycie jest odpowiednio mniejsze. Problem stanowi fakt, iż CO2 spełnia swoją funkcję w czasie zmiany swojego stanu skupieia z płynnej w gazową, a niestety sama instalacją nie ma możliwości "recyclingu" gazu, a więc nie jest w stanie ponownie go sprężyć do fazy ciekłej, tak by "wrócił" spowrotem do dostarczanej w zestawie butli.

Natomiast ciśnienie w całym uk. jest niemalże stałe tak wiec bezpośrednio po ponownym włączeniu zestwu nie ma zbyt dugich opóźnień w działaniu

Co do uwag końcowych, to masz rację iż korzystniejszym jest używanie w owej instalacji dwutlenku węgla anizeli podtlenku azotu. Pomijam tu aspekt kosztów, ale np. w przypadku rozszczelnienia zestawu, pomimo faktu iż N2O jest gazem niepalnym i niewybuchowym właśnie CO2 jest o wiele mniej "kolizyjny" i nie może doprowadzić do kosztownych usterek mechanicznych silnika

Mam nadzieję, że rozwiałem nieco wątpliwości. W razie kolejnych pytań, postaram się pomóc.

Pozdrawiam - Speed R
  
 
Hmm... nie znam znam szczegółów tego ustrojstwa, ale moja wiedza i logika podpowiadają, że przyrost mocy w przypadku espero będzie w granicach najwyżej kilku procent... może taki system ma sens w przypadku silników z doładowaniem, gdzie powietrze w kolektorze dolotowym się znacząco nagrzewa, ale u nas...

A tak BTW dziwią mnie stwierdzenia, że coś zwiększa moc/moment obr. bez zwiększania obciążenia silnika... to tak jakby napisać "szybsza jazda bez zwiększania prędkości obrotowej kół"
Zawsze większy moment = większe siły działające na korbowody, tłoki, wał, zawory itd.
  
 
No również IMO SpeedR trochę się rozpędził miejscami ale ogólny sens jest OK Poza tym faktycznie - obciążenia nie są większe niż normalnie dlatego że przyrost mocy polega tutaj na lepszym współczynniku napełnienia cylindra w każdym zakresie obrotów (ale - zależność jest odrotnie proporcjonalna do liczby obrotów) i to wszystko. SpeedR zapomniał o jednej rzeczy : zwiększone zużycie paliwa - tylko nie wiem o ile dokładnie - dla silnika 2.0 myślę że co najmniej 10%.
  
 
He
Może nie tyle się rozpędziłem, co pominąłem wyjaśnienie pewnych faktów...
Faktycznie w przypadku owego systemu nie obciążamy bardziej ukł. korbowo - tłokowego z racji na fakt, iz poprzez spadek temperatury spalanej mieszanki cały proces przebiega bardziej efektywnie. Należy bowiem pamiętać iż ani przez chwilę nie obciążamy silnika nieprzewidzianą dla niego, zwiększoną "sztucznie" dawką paliwa czy też innej chemii jak ma to miejsce w przypadku doładowania wspomnianym podtlenkiem, czy też znaczne zwiększenie ciśnienia roboczego samego powietrza, z chwilą zastosowania sprężarki.

Inna sprawa, i o tym wspomniałem we wcześniejszym poście, przy chłodzeniu w ten sposób mieszanki silników wolnossących nie należy oczekiwać szokujących przyrostów mocy i momentu.

Cały system jedynie pośrednio służy do tego typu zastosowań (czyli wzrostu osiągów). Choć naturalnie w taki sposób jest przez większość "śmiertelników" wykorzystywana.
Całość została pomyślana w taki sposób aby "wspomóc" nieco silnik, oraz "odciążyć" go w przypadku pracy na dużych obciążeniach spowodowanych zastosowaniem wspomnianych rodzajów doładowań.

Jest to pewna odpowiedź na wymieniony przezemnie również wyżej system wtrysku mgły wodnej do komory spalania (np. Aquamist). Z tym tylko, że sam aquamist nie oddziałuje na powietrze w procesie jego "dolotu" do komór spalania, czyli bezpośrednio przed wymieszaniem z paliwem.

Zapomniałem też dodać, że do elementów składowych owego systemu można dodać, specjalny element który powoduje natrysk CO2 na intercooler (mało to przydatne w przypadku Esperaków, ale wspomnieć warto ).

Uważam jednak, iż przy stosowaniu takich zabiegów jak: planowanie głowicy, nowe wałki i inne modyfikacje wnętrza silnika, które bezpośrednio wpływają na wzrost (często całkiem spory) ciśnienia roboczego motorka, warto rozważyć opcję montażu tegoż ustrojstwa.

P.S
Właśnie otrzymałem informację z tzw. pierwszej ręki odnośnie cen systemu:
Kit instalacyjny (+ butla) - 2000 zł.
Element chłodzący powietrze w ukł. ssącym - 500 zł.
Element chłodzący paliwo - 440 zł.
Natrysk CO2 na intercooler - 350 zł. (u nas raczej zbędne).

Wynika z tego, że chcąc posiłkować się CO2 w przypadku silnika wolnossącego nalezy wyłożyć kwotę ok. 3000 zł.

Nie jest to mało, i faktycznie dla "niedłubanych" silników, bardziej korzystne jest zastosowanie za podobną cenę zestawu wtrysku N2O na dyszach +35 KM (dla bezpieczeństwa) ale już montując w przypadku naszego autka wtrysku N2O na dyszach +50 KM warto rozważyć zakup również drugiego systemu (... właśnie dla bezpieczeństwa)

Pozdrawiam - Speed R

P.S2
Proszę na mnie nie wrzeszczeć, gdyż nie jestem dystrybutorem całego urządzenia, a informacje nie mają żadnego harakter handlowego a jedynie... czysto informacyjny

Jeszcze raz pozdrawiam
  
 
el0!

sorry za maly OT w temacie ale...

SpeedR czym Ty sie zajmujesz?? tak w esperalu sobie nowinki testujesz??
  
 
Cytat:
2004-04-16 20:31:04, Lee pisze:
el0!

sorry za maly OT w temacie ale...

SpeedR czym Ty sie zajmujesz?? tak w esperalu sobie nowinki testujesz??



Spokojnie, jak narazie nic związanego z branżą motoryzacyjną

Akurat zarówno podtlenek jak i CryO2 przełożyłem sobie do autka na 2 dni z innego autka, konkretnie z Misia Colta.

Póki co innych "nowinek" u mnie brak

Pozdrawiam - Speed R