MotoNews.pl
9 No to sobie posmigalem.... (46530/0) - PT
  

No to sobie posmigalem....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wracalem troszke szybciej scigajac sie z Vectra i do domu dojechalem... sila rozpedu.... Bioegi wchodza, silnik reci, samochod nie jedzie. Cale szczescie to nei skrzynia - ufff... Posypal sie prawy zabierak..... A mialo byc tak pieknie.. Wymienilem oba wahacze ostatnio, dalem nowe laozyska wpiastach z tylu, nowe przeguby, zostawilem stare zabiraki (byly gites) no i jeden padl..
Wniosek? Jak robic cos, to od poczatku do konca. Kto ma zabierak sprawny? W zamian oddam taki do powieszenia na sciane
  
 
mam druga polowe twojej kolekcji bedzie pasowac na ścianie
  
 
No a jednak sypią się zabieraki, ja pokazałem swego czasu moje przedłużane zabieraki, zero problemów
  
 
Kiedyś to miałem ich tyle, że wszystkim uzytkownikom po jednym by sie dostało. Teraz po zmianie półosi nie pamiętam jak się je zmienia
  
 
Cytat:
2004-04-22 09:18:11, Art126 pisze:
No a jednak sypią się zabieraki, ja pokazałem swego czasu moje przedłużane zabieraki, zero problemów


Art , ale co dadza dluzsza zabieraki, jesli wielowypust na polosi ma stala dlugosc? To mialoby sens, jakby wielowypust byl dluzszy...
  
 
zuraw jak ci sie lamia?

pekaja miedzy srubami czy ukreca sie wielowypust
  
 
Wielowypust szalg trafia. Jeszcze nie slyszalem zeby zabierak pekl w przewienstwie do przegubu, ktory po rozszczepieniu sie na blizej nieokreslona ilosc czesci podczs jazdy wystrzelil spod smaochodu kumpla prosto w moj kierunkowskaz. Plastik szlag trafil, wiekszych uszkodzen nie stwierdzilem. Ale zeby zeliwny zabierak tak rozwalilo to ja nei wiem co musialoby byc naombinowane w tym miejscu.
Poza tym ostatnio wahacze mzienialem i jeszcz enie bylem na ustawieniu geometrii tylu.
  
 
ja polamalem juz 2 zabieraki, oba poszly w drbny mak, rozerwaly je sruby ktore (te ktore sie nie polamaly) zostaly w przegubie, wiec wcale nie problem je roztrzaskac.
  
 
Cytat:
2004-04-22 10:52:37, Zuraw pisze:
Cytat:
2004-04-22 09:18:11, Art126 pisze:
No a jednak sypią się zabieraki, ja pokazałem swego czasu moje przedłużane zabieraki, zero problemów


Art , ale co dadza dluzsza zabieraki, jesli wielowypust na polosi ma stala dlugosc? To mialoby sens, jakby wielowypust byl dluzszy...


dluzsze zbieraki pomagaja nie wiem dokladnie jak to opisac musialbym znalesc fote starego zbieraka Black_panther po przedluzeniu tak szybko sie nie mielily co prawda on ma lekko przesunieta skrzynie ale fakt faktem cos te przedluzanie zbierakow daje nie wiem czy jakos jak jest wieksza powierzchnia(dlugosc) gwinty na zbieraku to jakos skuteczniej polosie sa trzymane czy jakos tak gwint na polosi ma kontakt z gwintem nie to gwintem nie mozna nazwac tylko wielowypustem i wtedy zeby sie zerwal trzeba wiecej wysilku gdyz ta powierzchnia jest wieksza bo z tego co zauwazylem polosie lekko mozna wsuwac i wysuwac jesli wiecie o czy mysle i to chyba ma wlasnie wplyw na ta stycznosc powierzchni wielowypusty na zbieraku i polosi tak przynajmniej wynika z moich obserwacji ale moge sie mylic
jak ktos nie zrozumie tego co napisalem to sie nie dziwcie ostatnio mam problem z komunikacja ze swiatem
aha nie kupujcie rzemiosla!!