Pierwsze ściaganie Ladą

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
byłem dziś na sprincie na 400 metrów w skarbimierzu. wykonałem 2 przejazdy moją furą. Było zimno i padał deszcz więc nawieszchnia nie była zbyt przyczepna. sprzęgło też mam do d.. i ciężko pojechać płynnie. Pierwszy przejazd udało mi się w miarę ruszyć tak że szedłem na 2 pierwszych biegach równo z przeciwnikiem. po wbiciu 3 niestety zaczął mi odjeżdzać. pod koniec 400 metrów wbiłem 4 i to był wielki błąd. W drugim przejeździe niestety przypaliłem kapcia i straciłem pół długości. tym razem cisnąłem na 3 do końca i Lada nieźle szła tak do 7tys. Potem już hamowanie.

  
 
Na takim szorstkim asfalcie koła Ci się ślizgały?? Jakie masz opony z tyłu? 145?

BTW: Jaki czas?


[ wiadomość edytowana przez: Piter20 dnia 2004-04-25 21:08:44 ]
  
 
No trudno...
  
 
w skarbim nie ma asfaltu ale beton. nie jest źle z przyczepnością nawet na mokrym ale auta wjeżdzające na start rozgrzewały się w boksie w którym pojawiło się sporo błota. było bardzo ślisko
  
 
rogacek: jaki masz najlepszy czas na 400m??
  
 
lada od momentu zakupu przejechała 600km. przedtem stała 4 lata. gaźnik na sztukę z dyszami na oko. wstyd przyznać jaki miałem czas. było by lepiej gdyby dół był lepszy. góra jest ok ale dół wymaga dopracowania.
  
 
spoko rogacek nie bój nic sami swoi, powiedz chociaż czy zszedłeś poniżej 19s??
  
 
nieudało się poniżej 19s. wiem gdzie popełniłem błędy ale uważam że wyścig w którym brałem udział był jednym z najciekwaszych. startowałem z buickiem le sabre 3800
  
 
Zrobisz odpowiednie modyfikacje i bedziesz wszystkich "łykał"!
  
 
Hehe spoko mi też się nie udało...
  
 
Rogacek - hmm to nie lada szla a fiat - czyz nie to jest pod maska?
  
 
Rogacek - pierwsze koty za płoty
W każdym razie szkoda,że nie było Cię w Borsku na lotnisku - ciekaw jestem jak wypadłbyś w konforntacji z łada Grzegorza
Bo idzie to niesamowicie!!. Niestety - nie mierzyliśmy czasu , a i dystans tez był ustawiony "umownie" Ale było bardzo ciekawie
Pozdr
Paweł
  
 
oto mój przeciwnik z 400 metrów

  
 
wygląda grożnie.....
ale Łada po dobrych ustawieniach i tak da mu rade-masa robi swoje-amerykanie sa zbyt ocieżali
  
 
Skoro Lada dala rade Volvo to co by nie miala wygrac z Buickiem Kwestia dopracowania szczegolow, odpowiednich regulacji i mysle, ze bedzie juz tylko lepiej - w kazdym razie zycze powodzenia Pozdrawiam !
  
 
Cytat:
2004-04-27 02:26:27, misiekns pisze:
Skoro Lada dala rade Volvo to co by nie miala wygrac z Buickiem Kwestia dopracowania szczegolow, odpowiednich regulacji i mysle, ze bedzie juz tylko lepiej - w kazdym razie zycze powodzenia Pozdrawiam !



To dopracowanie szczegółów musiałoby polegać m.in. na odciążeniu auta...po zejściu do ok. 900kg i z silnikiem 110-120KM można pewnie tego potwora objechać ( widać w nim tą imperialistyczną zimnowojenną agresję ). No i nie można zostać na starcie...

Wg Cartest 900kg i 120KM daje szansę na mniej niż 16s...a to juz coś.

[ wiadomość edytowana przez: Grzegorz2107 dnia 2004-04-27 03:18:34 ]
  
 
To auto mijalo mnie na dojazdowce do skarbimierza, koles zajmowal 3/4 drogi