Czego to jeszcze nie wymysla ?!?!?!?!?!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco


nauka jazdy
  
 
Widze przyszlosc przed tymi egzaminami!!!!!!hehe
  
 
szczególnie ze za opczynania takiego zestresowanego delikwenta na drodze odpowiada egzaminator...
  
 
Jak pokasują wszystkie wozy egzaminacyjne i będą musieli zapłacić odszkodowania to im rozum na miejsce wróci.
  
 
Blacharze zarobią hehe
  
 
banda kretynów...
  
 
ŚWIĘTA RACJA banda kretynów
  
 
Cytat:
2004-04-23 15:08:36, Kaszlak pisze:
Jak pokasują wszystkie wozy egzaminacyjne i będą musieli zapłacić odszkodowania to im rozum na miejsce wróci.



co tam wozy egazminacyjne, gorzej jak ktorys mi kanta skasuje
  
 
Prima Aprilis???????? We łbach do reszty im sie poprzewracało
  
 
już to widzę, jak banda idiotów karze egzaminowanym ostro hamować na środku drogi, gdy ruch jest jak najbardziej płynny...

pomykasz sobie choćby te 60 ( ), piekna pogoda, korków nie ma i jedzie się cudnie po mieście i nagle jakiś buc staje ci na środku drogi...
no bardzo ładny test... tyle że chyba będą egzaminować wszystich wokół, a nie tego co zdaje... bo ja też w kazdej chwili mógłbym zatrzymać auto które prowadzę.. gorzej z tymi, którzy nie spodziewają się że jakiś idiota zaraz się zatrzyma zupełnie bez powodu...

a co do strzaskanych L-ek.. co im to za różnicę zrobi? kursy i egzaminy mają podrożeć, a jak kasy nie starczy, to i tak my za to zapłacimy...

tak przy okazji.. ciekawe co za kretyni siedzą za swoimi zasranymi biurkami i takie idiotyzmy wymyślają... bo ja nie widzę najmniejszego sensu robienia tego typu 'testów' na środku zatłoczonej drogi...
siedzi sobie taki kretyn, nic do roboty nie ma, to żeby nie było że się opierdziela, to wymyśla coś takiego...

dokładnie tak samo było za maturą, możliwością używania tablic matematycznych.. a raczej brakiem tej możliwości... zupełnie bezsensowne zmiany, żeby tylko zamęt wprowadzić...
powoli przestają mnie śmieszyć te ich działania "u góry" i coraz bardziej zaczyna mnie to denerwować...
  
 
nie no bez przesady, zaden egzaminator nie kaze egzaminowanemu zachamowac w sytuacji gdy za nimi bedzie jechac jakikolwiek samochod. co nie zmienia faktu ze to zupelna bzdura, hamowanie awaryjne mozna cwiczyc na pustym placu, zeby ludzie wiedzieli jak szybko sa w stanie zachamowac przed przeszkoda ale na ulicy? szkoda opon "elek" i i tak juz zdezelowanych drog co chwila bedziemy slyszec za oknami stajace deba "elki"... beton...
  
 
Cytat:
Zdaniem resortu infrastruktury, umiejętność awaryjnego hamowania jest bardzo cenna i często decyduje o życiu kierowcy


Bardzo decyduje, zwlaszcza na oblodzonej nawierzchni! juz przy 40km/h na lodzie z hamulcem trzeba bardzo ostroznie, a oni kaza deptac do spodu. wiem ze nie wszyscy w polsce to kretyni i po zdaniu egzaminu kazdy jezdzi tak jak uwaza za stosowne(w trakcie egzaminu egzaminatorzy zadbaja zeby nie stwarzac niebezpieczenstwa na drodze), ale niestety czesc zdajacych to kretyni ktorzy beda takie nagle hamownia usqteczniali na codzien(a im to juz bez roznicy gdzie i kiedy depna po hamplah). nie szkoda mi takich jelopow (w pewnym sensie zwiekszy sie bezpieczenstwo na drodze, tylko jakim kosztem), ale calych rodzin ktore moga za takim palantem pojsc na tamten swiat!
  
 
Qrwa szkoda ze jeszcze testu dachowania nie wymysla. W sumie to kurs pierwszej pomocy tez powinni robic juz na zywo. Co dadza jakies tam manekiny. Najpierw rozpedzic goscia prosto w korek z predkoscia 100km/h i pozniej reanimowac wszystkich po koleji. A na placu manewrowym poustawiac zamiast pacholkow samochody. YYY.... I h.. wi co jeszcze
  
 
Witam!
Proponuję, tak zupełnie przy okazji, zmienic nazwę Ministerstwa Infrastruktury na Ministerstwo Głupich kroków, a Ministra Pola który to dowodzi tym przybytkiem, na Naczelnego Kretyna Kraju.
Pozdrawiam
  
 
Moze jeszcze niedlugo wprowadza zawracanie na skrzyzowaniu przy pomocy hamulca recznego..albo trzeba bedzie przejechac przez rondo bez trzymania kierownicy gratuluje pomyslu temu imbecylowi!!!
  
 
Pomysł głupi,choć intencje chyba dobre.Na kursie uczymy się ładnego parkowania i przepisowej jazdy po ulicy.A potem co się dzieje,awaryjne hamowanie na ulicy to kretynstwo ale choć jakiś krok w stronę realistycznej jazdy nie kursowej.
Uczyli Was na kursie wyprzedzania Tira bo mnie nie...
  
 
Hamowanie awaryjne ok ale nie w ruchu miejskim.
  
 
Mnie uczył bo osrodek egzaminacyjny jest 30 km od miasta.
I tak jechalismy i z 2 tiry i traktor wyprzedzałem .....
Jak pamietam to pokazywał mi tez awaryjne hamowanie na lodzie i sniegu - robiłem w zimie !
Tyle ze ja wtedy juz jako tako jeździłem wiec sprawe miałem ułatwioną . - tzn od 1ej lekcji do ostaniej - całe 20 mineło u mnie 2 mce i wmiedzyczasie zrobiłem z 30 - 40 km z siostrą ...

To było cos uczyłem sie na puncie które potem katowałem ...
  
 
Cytat:
2004-04-23 21:45:16, Nabauab pisze:
Pomysł głupi,choć intencje chyba dobre.


Głupi bo pierwsza rzecz jaką robię przy hamowaniu to kątem oka w lusterko czy schrzaniać nie trzeba na pobocze,tu są młodzi kierowcy ale jak nauczyc tego 50-letnią kobietę taką jak ostatnio podawali w wiadomościach
  
 
Nie no..nasze dzielne myszki..potrafia nas zaskoczyc wspanialomyslnoscia..chociazby tak jak bylo ze na kursie trzeba za 140zl..miec jazdy z profesjonalista..ktory wprowadza auto w poslizg i uczy z niego wychodzic..tylko ze problem polega na tym..ze to nie uczen siedzi za kierownica tylko profesjonalista..to tak samo..gdyby ktos chcial sie nauczyc jezdzic samochodem siedzac na fotelu pasazera!! kompletny idiotyzm!! ciekawe co jeszcze sa w stanie wymyslic..bo chyba jeszcze nie raz nas zaskocza swoimi "idealnymi" pomyslami!! pozdroowka

p.s.jak to dobrze ze mam juz prawko