Gaznik-przewod podcisn. [903 i inne]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przewod podcisnieniowy okazal sie glownym winowajca plywajacych wolnych obrotow i dziwnego zachowania silnika... Jesli jest nie podlaczony to silnik gasnie na wolnych, podlaczenie pod puszke filtra powietrza - tak jak byc powinno- powoduje ze silnik juz nie gasnie, ale obroty strasznie "plywaja". Po zaslepieniu go wszystko jest ok, obroty sie stabilizuja i nie ma problemyu z ustawieniem wolnych na 800obr/min - wczesniej bylo to niemozliwe, min 1200obr/min Jakie to moze miec konsekwencje, mozna to tak zostawic - calkowicie zatkany. ? Jak jest to rozwiazane u innych ktorzy maja poprzerabiane doloty na nieseryjne i z tym podcisnieniem (rurka) nie wiadomo co wlasciwie zrobic... ??
  
 
No jesli nie masz serwa to raczej tylko kolek w rure i pozamiatane. Ja u siebie mam to zrobione w ten wlasnie sposob (zielony gumowy):




[ wiadomość edytowana przez: Zuraw dnia 2004-04-29 16:02:37 ]
  
 
no wlasnie ma ktos ten "kolek"??
bo u mnie nie mozna go dostac...nigdzie nie ma..nawet w ASO fiata cos kreca...
  
 
no wlasnie ma ktos ten "kolek"??
bo u mnie nie mozna go dostac...nigdzie nie ma..nawet w ASO fiata cos kreca...
  
 
Ej no - beirzesz kawalek weza gumowe, wvijasz w niego drewniany kolek, drugi koniec weza ladujesz na krociec w kolektorze zawijasz opaska i zrobione.
Zadnego ASO do tego nie trzeba..
  
 
moze zle sie wyrazilem...potrzebuje tego krocca..on jest wkrecany w kolektor..a ja go nie posiadam..tego krocca..kolektro mam
  
 
Cytat:
2004-04-29 14:21:55, lunatyk pisze:
Przewod podcisnieniowy okazal sie glownym winowajca plywajacych wolnych obrotow i dziwnego zachowania silnika... Jesli jest nie podlaczony to silnik gasnie na wolnych, podlaczenie pod puszke filtra powietrza - tak jak byc powinno- powoduje ze silnik juz nie gasnie, ale obroty strasznie "plywaja". Po zaslepieniu go wszystko jest ok, obroty sie stabilizuja i nie ma problemyu z ustawieniem wolnych na 800obr/min - wczesniej bylo to niemozliwe, min 1200obr/min Jakie to moze miec konsekwencje, mozna to tak zostawic - calkowicie zatkany. ? Jak jest to rozwiazane u innych ktorzy maja poprzerabiane doloty na nieseryjne i z tym podcisnieniem (rurka) nie wiadomo co wlasciwie zrobic... ??



lunatyk chodzi ci o ten przewod co idzie od podstawy gaźnika do "patelni" z filtrem powietrza?(dokladnie do krocca gdzie wchodzi odpowietrzenie silnika) rozumiem ze ty tej patelni nie masz...
  
 
Cytat:
2004-04-29 22:34:05, NAZIK pisze:


lunatyk chodzi ci o ten przewod co idzie od podstawy gaźnika do "patelni" z filtrem powietrza?(dokladnie do krocca gdzie wchodzi odpowietrzenie silnika) rozumiem ze ty tej patelni nie masz...



mam wlasnie ta patelnie, ale po podlaczeniu tego przewodu tak jak ma byc jest kiszka, o czym wspomnialem wyzej. Po zaslepienu wolne sie stabilizuja.
  
 
OT
No to dobrze że masz patelnię, a nie zapomniałeś o garnkach?
  
 
Cytat:
2004-04-30 11:11:45, Krzemowy pisze:
OT
No to dobrze że masz patelnię, a nie zapomniałeś o garnkach?



garki 4 ma jakby nie patrzec
  
 
Kumpel w 127 zakorkował ten wężyk i sie chwali że wszystko gra, ja jak go zapchałem to na wolnych silnik ciężko pracował, więc go nieregulowałem i podłączyłem wężyk tam gdzie ma być.