MotoNews.pl
  

W Nysie się nie nudzą

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzisiaj pzeczytałem sobie taki artykuł: http://kiosk.onet.pl/art.asp?DB=162&ITEM=1100884

[ wiadomość edytowana przez: wojtala dnia 2002-11-16 19:09:30 ]
  
 
Plany są ambitne zobaczymy co z tego wyjdzie
  
 
Denerwuje mnie ton tego artykulu, w stylu "zebralo sie w szopie paru chlopakow i z kawalkow drutu samochod poskladali". Szkoda ze nie ma nawet kawalka szczegolow technicznych, bo te co sa oceniam b mizernie. Auto prezentuje sie bardzo futurystycznie, nie bede mowil ze mi sie podoba bo tak nie jest ale to w koncu polska konstrukcja i dlatego ja popieram. W koncu od czegos trzeba zaczac ... W temacie rozmowy przewijaja sie watki opisywane juz wczesniej przez nas na tym forum w temacie przyszlosci FSO wiec nie bede ich dublowal. Dodam jedynie ze mam nadzieje ze choc jedna jaskolka wiosny nie czyni to milo przeczytac ze ktos stara sie choc robic cos pozytecznego.
  
 
O tym projekcie mówiono w I. programie PR chyba na wielkanoc, co prawda więcej entuzjastycznie, więc jeżeli nadal sie ten temat ciągnie, to chyba dobreze, szkoda tylko, że nie podano zużycia paliwa i innych takich bzdetów.Mnie osobiście to to nie interesuje, bo za małe , ale jak mają zamówienia, to może coś z tego wyjdzie i Polak w Anglii nie będzie się kojarzył z myciem garów, II. wojną albo murzynem na boisku.
  
 
Podoba się czy nie, będę im życzył powodzenia.
Mają pomysł, chęci. Szkoda że niewielu w Polsce jest takich ambitnych.
  
 
Ekhm, mnie gość wydaje się podejrzany. Niedowiarek jestem.
Nie można bez wieeeelkiej kasy , zaplecza technicznego(prawdziwego),produkować samochodu, najwyżej wozy konne.
  
 
No ale tam chyba sugerowali, że za tym wszystkim może stac pan Zasada, także chyba zaplecze jest? Poza tym, jeżeli znajdą się banki, które uznają tę inwestycję za dobrą, udzielą kredytów, tak mi się przynajmniej wydaje.
  
 
jak najbardziej życzę powodzenia tej inicjatywie.
Może nie jest to cel wyrażanych na Forum oczekiwań ale bądźmy realistami -w artykule (prawie między wierszami) ukazano obiektywne przeciwności ( siłę zagranicznego kapitału).
Zresztą na ile da się zgłębić kulisy upadku FSO czy DAEWOO?? Sukces ma wielu ojców a o autorach tych "sierot" cichutko
  
 
mam wrażenie, że jakby ten clic dachował, to pewnie przekulgałby się kilka razy i znów stanął na koła
  
 
Bardzo odwazny projekt ale ja nie lubie malych aut. Oczywisci zycze powodzenia bo dobrze ze sa takie pruby w koncu polak potrafi i moze robote dostanie pare ludkow wiec wszystkiego naj.... A tak przy okazji to w polowie 2003 jak dobrze pojdzie to z FSO beda wyjezdzac rowery rovery45
  
 
Panowie jedno co możemy to życzyć temu projektowi jak najlepiej. Faktycznie jest to bardzo futurystyczny pojazd ale jest to pierwszy po wielu latach podryw techniczny w Polsce. Mam nadzieje, że ten projekt w przyszłości pozwoli rozwinąć się na nowo rodzimej motoryzacji!!!!!! Oby to wypaliło !!!
  
 
A ja bylbym zaszczycony mogac wspolpracowac przy projekcie
  
 
Przeraza tylko liczba negatywnych opinii. Jak mozna twierdzic, ze ktos nie kupi bo polskie, a niemieckie to na pewno jest swietne. Z takim podejsciem do sprawy krajowego samochodu to ja sie wcale nie dziwie, ze nic juz u nas sie nie produkuje. Wszystko kwestia ceny. Jesli relacja trwalosci do ceny bedzie taka jak w Polonezie (nowym) to projekt upadnie. Ale jesli nie to tylko zyczyc sukcesu i bic brawo.
  
 
Jeżeli za projektem faktycznie stoi Zasada to jakość powinna być niezła.A polskie społeczeństwo ma takie podejście że woli gorsze ale zachodnie niz coś krajowego,mentalność zmienić jest ciężko.
  
 
Ci od "Clicka" będą też produkowali duże auto: ma się nazywać "Chopin". Oto parę informacji: silnik GM 8,2l, 600KM, 0-100km/h w 2s, Vmax 200 km/h.
  
 
Cytat:
2002-11-30 20:02:54, Grzech pisze:
Ci od "Clicka" będą też produkowali duże auto: ma się nazywać "Chopin". Oto parę informacji: silnik GM 8,2l, 600KM, 0-100km/h w 2s, Vmax 200 km/h.



Heee? Skad to info? Wierzyc sie nie chce...600KM i pojedzie tylko 200? No i te 2s do setki - lepsze by byl dran od motocykli
  
 
Tylko 200km/h wynika z zastosowanych przełożeń. Informacja pochodzi z "Życia Warszawy" z piątku. Są tu też fotki - jak się dorwę do skanera to je wkleję.
  
 
I oto "już po dwóch miesiącach" pierwsza z obiecanych fotek: Chopin w całej okazałości:


  
 
hehe no niewiem co mam powiedziec, i podoba mi sie cos w nim i niepodoba doznalem lekkiego szoku jak to zobaczylem, kurcze kojarzy mi sie z jakims gadem

  
 
Samojezdny taran z turbo doładowaniem be,fu tfu,łeee,sruuuu.