Hałaśliwy mechamizm zmiany biegów

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam Espero 1,5 wersja z kilmą bez wspomagania (tak, tak , była taka „wpada” Daewoo) oczywiście z gazem przebieg 160tys km. Mój problem to hałaśliwy mechanizm zmiany biegów. Na większości biegów brzęczy doprowadzając mnie do pasji. Aby wyeliminować brzęczenia muszę ciągle delikatnie zmieniać położenie drążka dźwigni zmiany biegów (tak na marginesie jeszcze przed kupnem Espero wyczytałem w Auto Świecie, że jest to typowa usterka Espero). Poradźcie jak sobie z tym poradzić.
Arek
 
 
Mam identyczna przypadlosc, pomaga albo lekkie cofniecie drazka albo podciagniecie do siebie, ew trzymanie reka galki lekko pchajac w prawo badz lewo. Tez nie mam wspomagania i chyba dobrze!
  
 
Dlaczego dobrze? Ja za wspomaganie oddałbym tylne szyby elektryczne, regulację prawego lusterka i pół anteny automatycznej. Chciałem już zakładać, ale się nie kalkulowało... Szkoda, że nie jest z XI 1996 tylko z X. Wspomę miałbym w standardzie...
  
 
Dobrze bo mniej awaryjnego badziewia, bo lepiej czuc co sie z kolami dzieje, bo nie jestem chudziutka babeczka i nie mam problemu z kreceniem kierownica chocby przy zatrzymanym autku, bo jak sie przesiadam do poloneza to z racji zahartowania jakos sobie daje rade i sie odnajduje - tam to napewno by sie przydalo!!
Orientowalem sie kiedys i czesi potrzebne do "zrob to sam" mozna kupic za 300zl.
  
 
Cytat:
2002-11-04 15:30:29, Ptaszyna pisze:
...bo nie jestem chudziutka babeczka i nie mam problemu z kreceniem kierownica chocby przy zatrzymanym autku



Ja niby też...

Cytat:
bo jak sie przesiadam do poloneza to z racji zahartowania jakos sobie daje rade i sie odnajduje



Ja się nie przesiadam.
Chodzi mi mniej więcej o to: parking pod marketem, ciasno. Ja wyjeżdżam z miejscówki, w międzyczasie wyczaiła ją jakaś babeczka w Ibizie. Ja wyjeżdżam.... wyjeżdżam... kręcę... wyjeżdżam... znowu kręcę... ups... nie wyrobię się... delikatnie do przodu... znowu wyjeżdżam..... UDAŁO SIĘ!!! A babeczka ze wspomaganiem: cyk cyk i już stoi na miejscówce. I dziwne spojrzenie w moją stronę mówiące: "Co za cipa jakaś, niech se malucha kupi jak takim dużym się nie wyrabia..." Nie oszukujmy się, nie chodzi tu o brak siły (185 wzrostu, 90 kg wagi) lub umiejętności (w razie potrzeby śmigam wszystkim od malucha poprzez Stara 28, pojazdy gąsienicowe, po kombajn Class lub ciągnik z 2 przyczepami w mieście). Ciężko jest i nie przystoi do takiej fury, żeby bez wspomagania jeździła.

Cytat:
Orientowalem sie kiedys i czesi potrzebne do "zrob to sam" mozna kupic za 300zl.



Mnie znajomy mechanik chciał skasować na 2000 za wszystko.
  
 
Ptaszyna akurat wspomaganie w espero jest eXtra, nie jest zbyt inwazyjne, w porónaniu z wspomaganiem z nissana primery to jest niebo i zimia. Spokojnie można wyczuć co się pod kołami znajduje. W nissanie była tragedia, nic nie było waidome podczas skrętu i w łuku. A tu , w naszych espero jest poprostu super, extra wyważone. Nie za lekko i nie za ciężko - poprostu w sam raz.

pozdr.
  
 
Mhy, ja nie mam problemu z kreceniem, moze jednak masz niewlasciwa technike uzywania kierownicy, albo ja mam wspomaganie?! Przeciez wystarczy minimalne toczenie i kierownice juz 1 palcem mozna obracac!
  
 
No juz dobrze, niech Wam bedzie...

Moze faktycznie cos jest w tych moich paluszkach wiecej sily po tylu latach intensywnego cwiczenia na gitarze. Niby jestem prawo reczny ale scisk w lewej mam mocniejszy.

Nie zapomnijmy o temacie tzn co zrobic z tym brzeczenio - zgrzytajacym trajkotem.
  
 
Ja narazie nie mam problemu z lewarkiem skrzyni biegów, i mam nadzieję że u mnie się to nie pojawi. Ale słyszałem że jest możliwość regulacji tego mechanizmu....może to pomoże ?
  
 
a czy ten halasliwy mechanizm nie ma czasem czegos wspolnego z synretkiem w skrzyni biegow. Juz w 2 serwisach dowiedzialem sie od mechanikow ze mineralny powoduje, ze wrzucanie biegow zwlaszcza w zimie jets toporne, a od syntetyka skrzynia huczy...
Czy ktos podziela to zdanie?
  
 
Ja mam jeszcze mineralny... hehe
  
 
Czy ja wiem czy huczy....? Szczerze mowiac nie zauwazylem zadnej zmiany jesli chodzi o dzwiek pracy skrzyni... wiec nie wiem skad taka opinia - ja nie podzielam
  
 
A mnie coś w lecie słońce za mocno przygrzało i wlałem do skrzyni mineralny, a wylałem syntetyk i teraz przy zmianie biegów czuję się jak bym mieszał w łyżką w słoiku miodu
Co to będzie jak przyjdą mrozy ??
  
 
Witam . Panowie miałem takie same objawy tzn. po wrzuceniu 3 i 5 musiałem odciągać lewarek tak, aby brzęczenie było mniejsze . Nie jest to wywołane olejem w skrzyni biegów tylko plastykowo-gumową tulejką w mechaniźmie zmiany biegów . Wymienia się cały mechanizm za który ok. miesiąc temu zapłaciłem ok. 135 zł w sklepie na ul. Gersona 3 w W-wie tel. 675 42 36 . Ponadto dysponuje starym mechanizmem i jeżeli ktoś chciałby się pobawić w poszukiwanie i dopasowanie podobnej tulei mogę odstapić celem sprawdzenia czy jest to wogóle możliwe i jaki może być koszt takiej naprawy bo wydaje mi się że można wymienić samą tulejkę a nie cały mechanizm .
Samodzielna wymiana zajęła mi ok. godziny .
Pozdrawiam Jarecki
 
 
Ooo, Jarecki, z nieba spadasz...
Mozesz zrobic zdjecia staremu mechanizmowi?
  
 
można też wymienić same plastikowo gumowe tulejki. Wymieniałem 2 lata temu - wtedy jeszcze można było je kupić. Ostatnio słyszałem że ciężko je dostać (Wawa)

Niestety musiałem wymieniać też cały mechanizm - zerwała mi się poduszka pod silnikiem i cały silnik zawisł na tym właśnie wybieraku....no i na wieszakach wydechu .......a że przeciązenie było duże (wyścigi) to wybierak mocno się zdeformował.....

Nie nadawał się do prostowania, a kształtem przypominał banana.....

Kupiłem nowy ze 2-3 miesiące temu za 150zł
  
 
Wyscigi - jasne silnik po prostu ze starosci i zmeczenia postanowil polozyc sie na ziemi
A wracajac do tematu - ja tez wymienialem te tulejki i wcale nie bylo potrzeby kupna nowego mechanizmu. Wymienialem z 1,5 roku temu.
  
 
wyścigi...wyścigi - chciałem pokazać Peugotowi 307 1.6 gdzie jego miejsce.......a tu koreański konfident odmówił współpracy......
  
 
Witam Ptaszyna postaram się w wolnej chwili zrobić zdjęcia
Pozdrawiam Jarecki