[Yaris] Płyn do chłodnicy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Aż wstyd się przyznać nigdy wczesniej się tym nie interesowałem
Ostatnio jak dolewałem płynu do spryskiwaczy zauważyłem, że płynu do chłodzenia silnika dość poważnie mi ubyło. Czy po połowie roku jeżdzenia to normalny objaw? Czym mogę ten płyn uzupełnić? W instrukcji napisali o jakimś płynie długoterminowym, niskokrzepliwym na bazie glikolu etylenowego (Toyota coś tam....), podobno nie można lać nic na bazie alkoholu. Na stacji bęzynowej znalazłem tylko płyny uniwersalne. Czy ktoś może mi polecić jakiś odpowiedni zamiennik (i gdzie można go dostać w okolicach Warszawy)? Czy może nie ma sie co bawić i jechać po płyn do ASO (choć wiem, że właściwie u nich to warto tylko na kawe... )?
  
 
Cześć,
a czy na pewno sprawdzałeś poziom płynu zgodnie ze sztuką ? (wypoziomowane auto z zimnym silnikiem). Mogło być tak, że przy ciepłym silniku zawór termostatu trzymał część płynu w obiegu...
Ja bym kupił różowy płyn Toyoty - ma odpowiednią żywotność.
Ale możesz też stosować płyny na bazie etylo-glikolowej.
  
 
Cytat:
a czy na pewno sprawdzałeś poziom płynu zgodnie ze sztuką ? (wypoziomowane auto z zimnym silnikiem). Mogło być tak, że przy ciepłym silniku zawór termostatu trzymał część płynu w obiegu...
Ja bym kupił różowy płyn Toyoty - ma odpowiednią żywotność.


No tak! Ja 'blondynka' (nie obrażając blondynek )! Silnik był ciepły. Dzisiaj jeszcze sprawdzę na zimno.

Dzięki