MotoNews.pl
  

Zawiłe papiery - proszę o opinie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Sprawa wygląda tak:
jest silnik, jest dowód rejestracyjny na auto z którego pochodzi, ale auta fizycznie już nie ma. Jest ciągłość umów od właściciela z dowodu do obecnego właściciela, silnik był sprzedawany jako całe auto, nie jako sam silnik. Czy z takimi papierami da się to zarejestrować? Bo dziś w urzędzie usłyszałem, że żeby dysponować częściami z auta, to trzeba je zarejestrować na siebie, czyli kolega od którego mam zamiar kupić ten silnik musiałby je przerejestrować (po drodze 2 właścicieli - żaden nie przerejestrował), ale nie da się tego zrobić, bo auta nie ma. A bez tego babka w urzędzie mi powiedziała, że kolega nie może sprzedać samego silnika, a ja go zarejestrować. Czy to prawda? Bardzo proszę o opinię biegłych w temacie
  
 
Podobno juz wydaja nowe dowody rejestracyjne, w ktorych nie ma pola z numerem silnika, wiec wydaje mi sie, ze mozesz isc do WK powiedziec, ze chcesz nowy dowod bo stary ci sie piwem zalał i brzydko teraz pachnie. W nowym doowodzie nie bedzie numeru silnika, wiec sobie silnik przelozysz bez stresu i sprawa zalatwiona.
  
 
Cytat:
2004-09-14 13:55:22, Lafaar pisze:
Podobno juz wydaja nowe dowody rejestracyjne, ......


od października
  
 
Cytat:
2004-09-14 13:56:40, Momik pisze:
Cytat:
2004-09-14 13:55:22, Lafaar pisze:
Podobno juz wydaja nowe dowody rejestracyjne, ......


od października



To już koniec świata, złodziejstwo będzie się kręcić jeszcze bardziej
  
 
Cytat:
2004-09-14 16:21:03, MAJCHAL pisze:
... złodziejstwo będzie się kręcić jeszcze bardziej


A teraz to pewnie nie kręci
  
 
Cytat:
2004-09-14 13:40:36, Abar pisze:
Sprawa wygląda tak:
jest silnik, jest dowód rejestracyjny na auto z którego pochodzi, ale auta fizycznie już nie ma. Jest ciągłość umów od właściciela z dowodu do obecnego właściciela, silnik był sprzedawany jako całe auto, nie jako sam silnik. Czy z takimi papierami da się to zarejestrować? Bo dziś w urzędzie usłyszałem, że żeby dysponować częściami z auta, to trzeba je zarejestrować na siebie, czyli kolega od którego mam zamiar kupić ten silnik musiałby je przerejestrować (po drodze 2 właścicieli - żaden nie przerejestrował), ale nie da się tego zrobić, bo auta nie ma. A bez tego babka w urzędzie mi powiedziała, że kolega nie może sprzedać samego silnika, a ja go zarejestrować. Czy to prawda? Bardzo proszę o opinię biegłych w temacie


No więc słuchaj (czytaj) co Ci powiem (napiszę) .
Było tak:
Kupiłeś od kogośtam (ostatni w umowach) całe auto. Wyciągnąłeś silnik do remontu i gdy ten był w warsztacie (czy gdziekolwiek w bezpiecznym miejscu) ktoś (pewnie złomiarze ) ukradł budę bo stała nie pilnowana jakiś czas.
Przypominasz już sobie? . No, to teraz zgłoś ten fakt na policję (śledztwo umożą z braku dowodów/postepów) i już masz sam silnik, legalnie .


Cytat:
2004-09-14 13:56:40, Momik pisze:
Cytat:
2004-09-14 13:55:22, Lafaar pisze:
Podobno juz wydaja nowe dowody rejestracyjne, ......


od października



A ktoś może ma takowy i mógłby zapodać "widokówkę"? A może jest gdzieś na necie wzór? Chciałbym mieć potwierdzenie że nie jadą jeszcze na starych zapasach druczków, żeby nie "gubić" DR na darmo .


Cytat:
2004-09-14 16:21:03, MAJCHAL pisze:
To już koniec świata, złodziejstwo będzie się kręcić jeszcze bardziej


No z tym to nie wiem, ale na pewno polepszy to sytuację SWAP'owników
  
 
Cytat:
No więc słuchaj (czytaj) co Ci powiem (napiszę) .
Było tak:
Kupiłeś od kogośtam (ostatni w umowach) całe auto. Wyciągnąłeś silnik do remontu i gdy ten był w warsztacie (czy gdziekolwiek w bezpiecznym miejscu) ktoś (pewnie złomiarze ) ukradł budę bo stała nie pilnowana jakiś czas.
Przypominasz już sobie? . No, to teraz zgłoś ten fakt na policję (śledztwo umożą z braku dowodów/postepów) i już masz sam silnik, legalnie .



Hm.. a nie można tego załatwić jakoś legalnie? Bo co będzie np jak to auto kiedyś się znajdzie np w stodole u pierwszego właściciela? Nie wiadomo co on z nim zrobił tak na prawdę, może być jakaś ryfa potem...

  
 
czyli jezeli ja rowniez stoje w takiej sytuacju ze potrzebuje wstawic inny silnik, tommusze poczekac do pazdziernika,

kupic silnik, od kogokolwiek nie pytajac nawt skad pochodzi

pojsc do wydzilu komunikacji, powiedziec ze browar mi sie wylal na dowod, i popropsic o nowy

a co w przypadku jezeli zmiam silnik na inna pojemnosc, to mam sie tym chwialic, czy to juz moja prwyatna sprawa,...moge miec silnik od kosiarki, jak chcem i im o tmy nie mowic?

  
 
Cytat:
2004-09-14 22:17:00, wagner pisze:
czyli jezeli ja rowniez stoje w takiej sytuacju ze potrzebuje wstawic inny silnik, tommusze poczekac do pazdziernika,

kupic silnik, od kogokolwiek nie pytajac nawt skad pochodzi

pojsc do wydzilu komunikacji, powiedziec ze browar mi sie wylal na dowod, i popropsic o nowy

a co w przypadku jezeli zmiam silnik na inna pojemnosc, to mam sie tym chwialic, czy to juz moja prwyatna sprawa,...moge miec silnik od kosiarki, jak chcem i im o tmy nie mowic?





Wątpię że to będzie takie proste. Zmiany silnika podobno mają sobie odnotowywać gdzieś w papierach, tylko że numeru nie będzie na dowodzie, co nie znaczy że go nie będzie gdzieś w archiwach. Bo inaczej jak np. by OC wyceniali? Wątpię by było nasze Państwo stać na skierowanie wszystkich kierowców na badanie na hamowni, bo to jedyna alternatywa (OC od mocy silnika, nie od pojemności). Więc pewnie zostanie po staremu, tylko w trochę innej formie...

Ponawiam pytanie, czy coś się zmieniło w przepisach odnośnie opisanej przeze mnie sytuacji? Da się to zarejestrować, czy nie?
  
 
Cytat:
2004-09-14 22:17:00, wagner pisze:
czyli jezeli ja rowniez stoje w takiej sytuacju ze potrzebuje wstawic inny silnik, tommusze poczekac do pazdziernika,

kupic silnik, od kogokolwiek nie pytajac nawt skad pochodzi

pojsc do wydzilu komunikacji, powiedziec ze browar mi sie wylal na dowod, i popropsic o nowy

a co w przypadku jezeli zmiam silnik na inna pojemnosc, to mam sie tym chwialic, czy to juz moja prwyatna sprawa,...moge miec silnik od kosiarki, jak chcem i im o tmy nie mowic?



Z tego co wiem:

-silnik możesz kupić gdzie chcesz...
-nie może figurować na liście pojazdów kradzionych...
-numery i pojemność zgłaszasz jak dawniej - następuje kontrola jw. i zapisanie w twoich papierach w urzedzie
-w czasie bad. technicznych pracownik sprawdza numer na silniku z bazą pojazdów kradzionych...

Tak to niby ma wygladać.... a jaka będzie praktyka...... któż to wie...
  
 
Najprostsze rozwiązanie jest takie:
Masz samochód z papierami do którego chcesz włożtyć ten silnik z papierami więc przed włożeniem silnika stukasz na nim takie numerki jak masz w dowodzie i po sprawie. Inaczej to zdrowia życzę w kolejkach. Zgłaszasz kradzież tamtego auta i po kłopocie.
  
 
Cytat:
2004-09-15 12:31:03, kwix pisze:
Najprostsze rozwiązanie jest takie:
Masz samochód z papierami do którego chcesz włożtyć ten silnik z papierami więc przed włożeniem silnika stukasz na nim takie numerki jak masz w dowodzie i po sprawie. Inaczej to zdrowia życzę w kolejkach. Zgłaszasz kradzież tamtego auta i po kłopocie.



Hehe to nabij mi na 1,8 DOHC numery 115C xxxxxx tak żeby nikt nie poznał że to inny silnik....
  
 
Cytat:
2004-09-15 13:47:18, Nomad pisze:
Cytat:
2004-09-15 12:31:03, kwix pisze:
Najprostsze rozwiązanie jest takie:
Masz samochód z papierami do którego chcesz włożtyć ten silnik z papierami więc przed włożeniem silnika stukasz na nim takie numerki jak masz w dowodzie i po sprawie. Inaczej to zdrowia życzę w kolejkach. Zgłaszasz kradzież tamtego auta i po kłopocie.



Hehe to nabij mi na 1,8 DOHC numery 115C xxxxxx tak żeby nikt nie poznał że to inny silnik....


u Kilera pies sie nie poznal - na DOHC nie mogli znalezc numeru....


[ wiadomość edytowana przez: robreg dnia 2004-09-15 13:53:44 ]
 
 
Teoretycznie wszystko jest OK. Nieistotny jest fakt braku całej reszty auta. Teoretycznie przydałyby się tablice rejestracyjne, żeby ewentualnie było co zdać w urzędzie. A nowe blachy możesz sobie przybić na szafę . Wydaje mi się że w świetle prawa właścicielem auta stajesz się w momencie gdy zarejestrujesz umowę w urzędzie skarbowym. Wtedy mozesz takie auto albo przerejestrować, albo sprzedać czy zezłomowac. Jeżeli auto było wielokrotnie sprzedawane, to też nie jest problem, tylko kupując taki wóz powinieneś żądać wszystkich poprzednich umów kupna sprzedaży, i oczywiście wszystkie te umowy powinny być zarejestrowane w skarbówce. Więc jeżeli auto miało np 3 właścicieli, i żaden z nich nie przerejestrowywał go na siebie, bo teoretycznie nie musiał, ale żeby takie auto sprzedać każdy z nich powinien zarejestrować umowę w skarbówce i orginał umowy przekazać nowemu właścicielowi. Nowy właściciel powinien również zarejestrować swoją umowę i albo zarejestrować na siebie auto, albo sprzedać dalej przekazując otrzymaną wcześniej umowę i swoją umowę,również zarejestrowaną w skarbówce. i tak w nieskończonośc. ALe musi być udokumentowana ciagłość kupna i sprzedaży poświadczonymi umowami.