Zakup Fiata 127 mk1- na co zwrócić uwagę przy kupnie???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pytanie do znających się na F127 mk1. Jest takie autko do sprzednia, dzisiaj go oglądałem i blacha jest w dobrym stanie, nigdzie nie widać dziur, miejscami są tylko pęcherze i odchodzi miejscami kit, elementy nośne są zdrowe. Autko jest w ciągłej eksploatacji. Teraz pytanie o koszt częśći zamiennych do w/w co pasuje z innych Fiatów (gałki,przeguby, hamulce, osprzęt silnika), jakie są koszty eksploatacji przy silniku 900cm. Proszę o wszelkie sugestie dot. Fiata 127 mk1. Czy cena 1200zł jest atrakcyjna???
  
 
Zrobię tutaj mały OT,
Czasami jestem na Rynku Dębnickim (oczywiście w Krakowie) i zawsze widzę tam na ul. Różanej śliczniego, czerwonego 127 (nie wiem jaki to model ale chyba taki jak ma el_comendanto). Autko jest chyba niedawno po kapitalce bo się aż lśni - czy to ktoś z F&F (naklejek nie ma) czy może macie kontakt z właścicielem - autko tak jak napisałem jest prześliczne.
  
 
generalnie blacha ma byc zdrowa bo wszystko inne da się zrobić w miare ławo. Części pasują od rożnmiastych fiatów (126, 125) i nie jest z nimi tak źle... Co do ceny to ja swojego kupilem poniżej 1000 ale podloga wymaga reanimacji i blacha nadwozia tez ma kilka ubytków... ale silniczek jest brzytwa :d

Andrzej czy ten fiacior jest czerwony? ciemne szyby z tylu, ciemny pasek na przedniej, srebrne kola i wlot na masce?? zobacz na stronke Treza tam jest opisany taki jeden i zobacz czy to nie on

Pozdrawiam
  
 
Eee nie, nie patrzyłem na stronkę Trez ale ten mi wygląda na pełny oryginał (ale się nie znam na 127), w każdym razie nie widać żadnych rzucających się w oczy elementów tuningu, wlotu na masce w każdym razie chyba nie ma ani paska na szybie
  
 
Koledzy w zasadzie powiedzieli juz wszystko
Blacha to podstawa....reszta to zbitka fiatow z przewaga CC/SC i 126....
Pozdrawiam!!!
i owocnych lowow!!!


-----------------
http://plepleple.pl
  
 
Racja stan budy to podstawa (przeciesh remont budy to duży kosht)silnik tesh jest ważny ,ale blacharz więcej bierze niż mechanik.
Pozdrawiam wshystkich fiat-maniaków...
  
 
Właśnie buda jest ok, poza odpryskami kitu, niewielkimi zresztą.
  
 
bry
pierwsza rzecz to buda...
druga stan zawieszenia...i ukladu kierowiczego...oraz amorki
silniki akurat w 127kach potrafia robic potezne przebiegi..moja ma bez remontu 260tys...a znam dziadka w rzeszowie co ma zrobione 430 tys to norma tylko trzeba dbac o serce
nie wiem do jakich celow bedziesz seven traktowac...dla mnie waza rzecza sa detale...procent orginalnosci...

pozatym samochod jest super wiele czesci pasuje od uno cc i sc
sam silnik to konstrukcja bardzo sprawdzona do dzis praktycznie stosowana w sc oczywisice po zmianach...cc mialo wkladany motor 903 do 93r. o czyms to swiadczy

przykladowe ceny czesci zawieszenia (aktualnie siedze w temacie zaczynam remontowac moja seven, od podstaw na razie kupuje nowe czesci i bede wymienbiac wszystko na odarazu):
- wahacz przod ze sworzniem 55zl
- wahacz tyl 100zl
- gumy + tuleje + podkladki na stabilizator (pasuja od ritmo TC i sa o niebo wytrzymalsze) 19zl na jeden komplet a potrrzeba dwa czyli 38zl
- przekladnia kierownicza kompletna nowa 150zl
- lozysko przod i tyl kolo 50zl
- przgub to to samo co uno noey kolo 120zl
- hamulce przod tarcze to samo co 125 troszke inne zaciski ale od 125 pasuja bez problemu
- tyl hamulce praktycznie maluch po za minimalna roznica bebnow...ale nie wielka...


jak kupisz daj znac...przeslij zdjecia na trez@o2.pl i zamieszcze na stronie: fiat127.glt.pl
  
 
Trez ja też bym chętnie wrzucił foto na Twoją stronę... Tylko nie wiem czy teraz czy po blacharce...
  
 
Trez, miałeś kiedyś silnik do 127 sport, czy masz go dalej i jaka tam jest (była) skrzynia biegów???
  
 
Trez, jakbym mógł prosić o bardziej szczegółowe wysławianie się Bębny ze 126 mają trochę większą(ok. 1 mm) większą średnicę otworu centrującego niż bębny do 127, co oznacza że trzeba je pieczołowicie wycentrować przed przykręceniem. Co to znaczy "uno noey"?
  
 
od siebie dodam jeszcze ze warto zwrocic uwage na lewarek zmiany biegow, a raczej na jego prace... mechanizm zmiany biegow w 127 jest dosc delikatny i po 30 latach z regoly malo dokladny lub wrecz totalnie "wyruchany" i wymaga regulacji lub wymiany najczesciej polaczonej z wymiana poduszek mocujacych silnik ktore tez z wiekiem powoduja "skakanie" silnika pod maska , uszczelka przedniej szyby prawie zawsze kurczy sie i przepuszcza wode, wiek robi swoje....praktycznie kazdy 127 "peka" w charakterystycznym miejscu, czyli w polowie wysokosci slupka srodkowego na poszyciu :



jest to wynik zmeczenia karoserii 30 letnia eksploatacja na wyboistych imitacjach drog w kraju nadwislanskim, trzeba zerknac tez na przegrode komory silnika w miejscu gdzie "wchodza" do auta podluznice, pekniecia gwarantowane no chyba ze auto mialo juz blacharke robiona,
ps: Krzem, mimo pieczolowitego centrowania przed przykreceniem bebny od malucha w 127 w 9 na 10 przypadkow powoduja przez brak osadzenia na piascie wibracje podczas hamowania i "pulsowanie" pedalu hamulca...mozna sobie z tym radzic albo jakims cudem centrujac bebny "na oko" albo poprzez dorobienie u tokarza tulejek wbijanych w beben od 126, albo poprzez zrobienie flanszy i zamontowanie tarczowek co wlasnie czynic zaczynam...


[ wiadomość edytowana przez: Bart128 dnia 2004-05-16 16:08:28 ]
  
 
Dzisiaj bliżej oglądałem i próbowałem 7 i zauważyłem takie mankamenty w mechanice: szumiąca skrzynia biegów (podobno mało oleju) i luzy w tylnym zawieszeniu tj. ruszając kołami wyczuwalny jest taki luz jakby były wywalone łożyska- czy oprócz łożysk może być coś jeszcze przyczyną takiego luzu???
  
 
bry
perez zdjecia slij i przed i po !!!! to bedzie jeszcze lepiej sie ogladac! zrob maly opis i slij trez@o2.pl

co do moich nie domowien to bart mnie wyreczyl - jak kupie nowe bebny to bede chcial dorobic tulejki aby mi beden nie latal.