Koło zamachowe oraz Autobianchi A 112

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Może ktoś wie gdzie na śląsku można przełożyć wieniec na kole zamachowym (kto to robi tanio i dobrze) oraz może ktoś się orientuje (lub ma dokumentację jakąkolwiek) do Autobianchi A112 potrzebuję wygląd (dokładny) mocowania stabilizatora przodu bo ktoś zregenerował (przespawał) mocowania. Może ktoś wie gdzie mogę dostać błotniki przednie do tego cuda.
  
 
Wieniec na kole zamachowym przekłada sie bardzo prosto.
Zbijasz go młotkiem a potem rozkładasz szmatke na której kładziesz wieniec polewqasz ropą podpalasz grzejesz go chwilke i zakładasz na koło zanczy sam wpada
  
 
a czy ten sposob podgrzewania wienca kola zebatego za pomoca plonacej szmaty tez by sie sprawdzil do pogrzewania pierscienia ustalajacego lozysko na po osi w 125p?
  
 
Dzięki
Sprubuje ale chciałem jeszcze zapytać czy taka operacja z tym wieńcem nie osłabi wieńca?
Co do kolegi o pierścienie na półosi to ściągałem przecinając szlifierką ale zaznaczam trzeba uważać - a zakładać to najlepiej rozgrzać grilla lub stary piec węglowy włożyć tam pierścień i rozgrzać ale nie za mocno do około 270 - 350 stopni i nałożyć a sam wskoczy na miejsce.
  
 
Takie palenie na szmacie nie osłbi wienca poniewaz rozgrzewa sie równowmiernie no i nie trzeba go długo grzać, grzejąc palikiem gazowym mozemy przegraz wieniec i nigdy nie rozgrzejemy go równomiernie
  
 
Cytat:
a czy ten sposob podgrzewania wienca kola zebatego za pomoca plonacej szmaty tez by sie sprawdzil do pogrzewania pierscienia ustalajacego lozysko na po osi w 125p?



Pewnie by sie sprawdził ale nie ma takiej potrzeb, ja zakładam ten pierścień tak : stawiam półoś na kowadle zakładam pierscień na półos nakładam rure o długości ok.130 i góra dół rórą napieprza sie i nie ma bóla zeby nie weszło
  
 
Cytat:
2004-06-10 21:28:49, BareK126 pisze:
Pewnie by sie sprawdził ale nie ma takiej potrzeb, ja zakładam ten pierścień tak : stawiam półoś na kowadle zakładam pierscień na półos nakładam rure o długości ok.130 i góra dół rórą napieprza sie i nie ma bóla zeby nie weszło



Skoro radzisz podgrzewac wienec kola zamachowego to pewnie wiesz co nieco o polaczeniach skurczowych. Jesli tak, to nabijanie na chama pierscienia na polos w 125 jest chyba szczytem ignorancji.

Uwazaj zeby Ci kiedys taka poloska wraz z kolem nie odjechala....bo moze byc nieprzyjemnie.
  
 
Cytat:
Skoro radzisz podgrzewac wienec kola zamachowego to pewnie wiesz co nieco o polaczeniach skurczowych. Jesli tak, to nabijanie na chama pierscienia na polos w 125 jest chyba szczytem ignorancji.

Uwazaj zeby Ci kiedys taka poloska wraz z kolem nie odjechala....bo moze byc nieprzyjemnie


wiesz ojciec tak robi od 20 paru lat i jeszcze nic takiego sie nie stało i robi to napewno dobrze