Kołyska

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam ,dzisiaj oddaje autko do blacharza, ma zrobić mi z podwoziem, auto ma być przewrócone na bok na kołyskach, mam wielką prośbę czy to jest bezpieczne dla auta?
z tego co wiem kołyskę przykręca w miejsca gdzie są koła, nie uszkodzi to przegubow, wachaczy,jakie mogą być ewentualne konsekwencje, jest to dla mnie bardzo ważne prosze o konkretną odpowiedź!

[ wiadomość edytowana przez: Berry dnia 2007-10-26 16:57:03 ]
  
 
ja bym sie zastanawiał co sie stanie z olejem w silniku słyszałem kiedyś ze nie można przechylać silnika jak jest w nim olej ale moge sie mylić
  
 
skoro są specjalne szyny do tego to pewnie można, facet jak tak robi to pewnie wie co robi. Aku wykręci(bo jak by miał byc włączony podczas spawania) a olej nie wycieknie.
  
 
może sie włączyc odcięcie zapłonu najwyżej.
  
 
Malucha się przewracało i nic mu nie było A te kołyski są dość popularne w zakładach blacharskich, więc chyba nic mu nie będzie
  
 
Malucha to nawet sasiad na dwie opony przewrócił, no ale to nie maluch, a włożyłem już w autko 4tys, i nie chce dokładać kolejnej kasy
Czyli moja rozczochrana może być spokojna, dzięki wielkie
  
 
Cytat:
Czyli moja rozczochrana może być spokojna, dzięki wielkie



Też tak myślałem że moge być spokojny... i co się okazało mój Escort wrócił od blacharza z wgiętą podłogą za siedzeniem pasażera tak ze nawet siedzenia sie nie da teraz odsunąć za bardzo (3d - szyny od siedzenia pasażera sie wygły).
Mam teraz gratis wyboistą podłogę pod nogami na tylnym siedzeniu.

Czy ktoś ma pomysł jak to naprostować bo mój blacharnik sie nie przyznaje a mnie szlag trafia

PS.Może zrobimy spota w Rzeszowie i przejedziemy się do niego wytłumaczyć co nieco.

PS2.Tak to jest oddać samochód do "garażowego fachury" .
  
 
Cytat:
2008-04-17 08:28:34, mychowicz pisze:
Też tak myślałem że moge być spokojny... i co się okazało mój Escort wrócił od blacharza z wgiętą podłogą za siedzeniem pasażera tak ze nawet siedzenia sie nie da teraz odsunąć za bardzo (3d - szyny od siedzenia pasażera sie wygły). Mam teraz gratis wyboistą podłogę pod nogami na tylnym siedzeniu. Czy ktoś ma pomysł jak to naprostować bo mój blacharnik sie nie przyznaje a mnie szlag trafia PS.Może zrobimy spota w Rzeszowie i przejedziemy się do niego wytłumaczyć co nieco. PS2.Tak to jest oddać samochód do "garażowego fachury" .


Pewnie jak go przewracał na koła zapomniał zabrać spawarki i wgniotła podłogę.
Wejdź pod auto i zobacz jak wygląda ten wgniot od spodu.
Odkręć fotel i gumowym młotkiem spróbuj wyklepać podłogę.


[ wiadomość edytowana przez: zagore1 dnia 2008-04-17 08:35:16 ]