Problem z następnymi lampkami

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Po problemie z wskaźnikiem temperatury (rozwiązany, przetarty kabel przy czujniku) mam kolejny problem.
Przy gwałtowniejszym przyspieszaniu lub zwalnianiu zaświcają mi się dwie lampki, stop oraz bedąca po srodku lampka z wykrzyknikiem ((!)) (nawet nie wiem do czego służy).
Pewnie znowu coś nie styka ale teraz nawet nie wiem gdzie szukać, HELP!
  
 
obie prawdopodobnie krzycza o tym samym - malo plyn hamulcowego.
ten wykrzyknik to hamulce. Moze tez reczny - ale nie w tym konkretnym przypadku.
  
 
Zgadzam sie z przedmowca, masz malo plynu hamulcowego. Od recznego sa dwie kontrolki, wlasnie ta z wykrzyknikiem oraz migajaca na dole (tez czerwona). Swiecenie sie wylacznie kontrolki z wykrzyknikiem (oraz kontrolki "Stop") oznacza maly poziom plynu. Uwazaj przy dolewaniu, jesli wlejesz za duzo, to po wlozeniu korka z plywakem nadmiar plynu sie ladnie wyleje ))

  
 
Yes, ale one nie świecą mi się ciągle tylko czasami, np przy gwałtownym przyspieszaniu lub np, na wybojach, gdzie jest czujnik poziomu płynu hamulcowego? Może znowu coś nie styka ?
Płyn hamulacowy jest full w zbiorniczku.

[ wiadomość edytowana przez: drvampire dnia 2004-07-10 16:43:45 ]
  
 
czujnik plynu jest w nakretce zbiorniczka, ja tez tak mialem ze migala na ostrych zakretach itp, dolalem plynu i problem sie skonczyl.

[ wiadomość edytowana przez: Franc dnia 2004-07-10 16:46:12 ]
  
 
Ja mialem stary korek to nic sie nie swiecilo - kupilem nowy za bagatela prawie 30 zl (zwykly korek ) i zamiast bezstresowej jazdy mam to samo co drvampire. Plyn jest zgodnie z instrukcja w polowie miedzy MIN i MAX, sprawdzam regularnie, a mimo to swieci. Nie wiem czemu tak jest
  
 
Cytat:
2004-07-10 17:46:33, misiekns pisze:
Ja mialem stary korek to nic sie nie swiecilo - kupilem nowy za bagatela prawie 30 zl (zwykly korek ) i zamiast bezstresowej jazdy mam to samo co drvampire. Plyn jest zgodnie z instrukcja w polowie miedzy MIN i MAX, sprawdzam regularnie, a mimo to swieci. Nie wiem czemu tak jest



co tam instrukcja nalej na max i przestanie napewno swiecic, u mnie tez przy polowie stanu mruga przy naglych manewraach tzn. chamowaniu lub przyspieszaniu, czasem przy szybkim skrecie w ktoras strone, a jak jest pelno to spokoj.

pozdr...
  
 
Na wierzchu korka jest taki metalowy pręcik, jego naduszenie powoduje zapalenie światełka między licznikami (tego czerwonego z wykrzyknikiem) to pozwala sprawdzić prawidłowość działania sygnalizacji ubytku płynu hamulcowego nawet gdy zbiorniczek jest pełny.
Miganie wywołane jest tym , że ubywa tego płynu powoli i pływak w tym zbiorniczku powoduje zapalenie sygnału kiedy płyn faluje....
potem kiedy jest go już całkiem mało to pali się ciągle.
  
 
dzięki za rady, doleję sobie trochę
  
 
No wlasnie a u mnie znowu sie niby nie swieci, ale jak jechalem to tak jakby lekko opadl mi pedal hamulca to znaczy slabiej dziala i schodzi nizej niz do tej pory - przy jednym z hamowan bylo to wyczuwalne jak opadl lekko. Czyzby pekal ktorys z przewodow
  
 
Cytat:
2004-07-11 00:52:11, misiekns pisze:
No wlasnie a u mnie znowu sie niby nie swieci, ale jak jechalem to tak jakby lekko opadl mi pedal hamulca to znaczy slabiej dziala i schodzi nizej niz do tej pory - przy jednym z hamowan bylo to wyczuwalne jak opadl lekko. Czyzby pekal ktorys z przewodow



a moze pompka hamulcowa zaczyna lapac powietrze ??
jesli przy pierwszym pedal opada, a przy drugim nacisnieciu jest juz OK, tzn ze masz lekko zapowietrzony uklad.

  
 
jakby rypnal przewod, to pedal wpadlby w podloge i finito.
moze po prostu klocki sie koncza?
  
 
Hm no wlasnie nie wpadl do konca i to mnie zastanawia - lapie tylko troche nizej i za kazdym razem nacisnieciem tak samo. A odpowietrzenie bylo robione jakies 2 miesiace temu. Klocki tez w sumie niedawno wymieniane. Ciekawa i co gorsza niebezpieczna rzecz Chcialem sie wybrac do kolezanki w Limanowej - niby niedaleko, ale po gorkach i sie boje troche jechac
  
 
Hm no wlasnie nie wpadl do konca i to mnie zastanawia - lapie tylko troche nizej i za kazdym razem nacisnieciem tak samo. A odpowietrzenie bylo robione jakies 2 miesiace temu. Klocki tez w sumie niedawno wymieniane. Ciekawa i co gorsza niebezpieczna rzecz Chcialem sie wybrac do kolezanki w Limanowej - niby niedaleko, ale po gorkach i sie boje troche jechac