Pytanie o Omege 2,6

Witam ,zerknij w wyszukiwarce , temat stary więc znajdziesz
Pozdro DanDan

Przedewszystkim czy nie walona.
Mam 2.6 i nie narzekam .Polecam.

Temat juz był poruszany w jakimś poście .

Pozdr

Bast

Jeśli kupujesz auto na dodatek z niemiec to ja na spokojnie radze poszukać 3.0 se na pełnym wypasie, spalanie podobne a jazda.....
zawsze będzie niedosyt braku 0,4 litra
Pozdro DanDan

Dan Dan, czy swoją Omesię sprowadzałeś po 1.05?
Jeśli tak, to ile wyniosły wszyskie koszty "dodatkowe" (akcyza,itp.)?

Cytat:

2004-06-06 15:04:20, konserwator pisze: Nie mam zby wielu mozliwosci popatrzec za 3,0 i jeszcze od pierwszego wlasciciela, ale postaram sie jesli to mi sugerujecie.

Jeśli masz 99% pewności że ta 2.6 to dobre auto od zaufanego człowieka, to bierz i się w ogóle nie zastanawiaj. Lepsze dobre 2.6 od "odpicowanej" 3.0...

Boje sie wielozaworowcow w Escorcie "jenal" mi pasek i sinik sie nie nadawal do niczego, tloki, korbowody, glowica a nie wspone o wszystkich zaworach.
Gosc od ktorego mialem kupic ta 2,6 jakos sie ociaga o podanie ostatecznej ceny bo mysli ze ma jelenia spolki ktory lyknie jego bryczke za 3000 euro (glupek).

Ale jak jej nie sprzeda teraz to bedzie problem po wprowadzeniu oplat za piewrwsza rejestracje sprowadzonego z zagranicy.
Slyszalem ze moze byc nawet 4500pln. To Polacy nie beda sprowadzec "starych" samochodow.

Przerpraszam za pisownie ale pisze na niemieckiej klawiaturze.

Pzdr LOB - Michal