MotoNews.pl
10 Problem z wolnymi obrotami... Poldek 1.6 GLi LPG (166170/27) - PT
  

Problem z wolnymi obrotami... Poldek 1.6 GLi LPG

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich forumowiczów. Mam Poloneza 1.6 Gli 1995 rok ABIMEX z instalacją gazową 2.5 letnią. Mój problem jest następujący:
Podcas wrzucenia na luzz (np. przy zatrzymywaniu na skrzyżowaniu) spadają obroty gdzies do ok. 500 i co za tym idzie silnik gaśnie. Jak samochód stoi w miejscu obroty jakoś się trzymają. Na benzynie wszystko jst OK. Niedawno wymieniłem styki elektorzaworów, wyczyściłem filter, ale niestety nic nie pomogło. Proszę o jakieś propozycje co to może być. Przepraszam za ewentualne powtórzenie tematu.
  
 
mam to samo dopoki sie nie nagrzeje do jakichs 80 stopni. Podejrzewam ze u mnie siada silniczek krokowy ... ale niech sie wypowiedza eksperci
  
 
membrany parownika?
  
 
u mnie z kolei sa cale , bo specjalnie ustrojstwo rozbieralem
  
 
najczęściej są całe - tylko sztywne - ja oceniam żywotność membran na 3-4 lata, przebieg mniej istotny
  
 
do mojej instalacji samej membrany nie kupie chocbym chcial , a kupowac caly zestaw regeneracyjny za 100zl to chyba nie warto.
  
 
Na początku spróbuje wyczyścić silnik krokowy. Jak to zrobić mniej więcej...??
  
 
Obstawiam regulację instalacji gazowej. w zależności od stopnia podgrzanai LPG odparowuje w różnym stopniu. Inny będzie więc skład mieszanki na zimnym i na ciepłym reduktorze. Jak Ci gaśnie to wkręć lub wykręć o 1/4 obrotu śrubę na reduktorze. - w zależności w którą stronębędize poprawa.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2006-11-18 19:21:59, OLO pisze:
Obstawiam regulację instalacji gazowej. w zależności od stopnia podgrzanai LPG odparowuje w różnym stopniu. Inny będzie więc skład mieszanki na zimnym i na ciepłym reduktorze. Jak Ci gaśnie to wkręć lub wykręć o 1/4 obrotu śrubę na reduktorze. - w zależności w którą stronębędize poprawa.




Przekręcałem tymi zaworami. Nic znaczącego nie dało. Co do początku tematu to zauważyłem ostatnio, a nie zapisałem na początku to, że więcej zaczął palić i jakoś dziwnie zaczął sie mulić na gazie (jak mu wdepne pedał gazu jakoś wolno reaguje, stracił "kopa"). Na bezynie nie gaśnie, dobrze przyspiesza. Wydaje mi się, że jeżeli na benzynie jest OK to mogę wykluczyć silnik krokowy. Proszę o komentarze i sugestie.
  
 
OK. Widze że o regulowaniu LPG masz mgliste pojęcie. Pojedź do gazownika. To nie "Na chybił trafił"

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Byłem u gazownika, ustawiłem obroty, ale niestety mój problem nie minął. Silnik na benzynie pracuje normalnie, nie spada z obrotów. Wykluczyłbym silnik krokowy i inne części "oryginalne". Wydaje mi się, że problem tkwi w instalacji gazowej. Moje główne podejrzenie do zawory elektromagnetyczne. CZy mógłby ktoś mi napisać jakie one mają zadanie i czy mogą mieć wpływ na obroty silnika na LPG??
  
 
zawory nie mają wpływu na obroty silnika - albo są otwarte i przepuszczają gaz, albo sa zamknięte
czasami zdarza się, że mają np słabą masę i wtedy taki zawór ciągle się zamyka i otwiera, ale słychać wtedy to charakterystyczne cykanie

której generacji masz instalację gazową?
jeśli drugiej (komputer+silniczek krokowy na wężu zamiast śruby), to tak jak napisał OLO - kwestia regulacji, ale niekoniecznie samego parownika, tylko komputera sterującego pracą silniczka krokowego

[ wiadomość edytowana przez: wiciu dnia 2006-11-26 11:31:13 ]
  
 
2 elektrozawory - styki są wyczyszczone lub wymienione. W jaki sposób poznać jaki to typ instalacji ?? Jeżeli dobrze zrozumiałem to chyba jednak będzie pierwsza generacja. Na wężu jest tylko śróba do regulacji.
  
 
Miałem podobny problem - silnik ten sam.
Okazało się że silnik bierze lewe powietrze.
Sprawdź wężyki.

Możesz mieć nawet nie dokręcony kolektor dolotowy - sprawdź dokładnie wszystkie śruby.
  
 
Mialem podobny problem...Mam wtrysk bosh'a ale moze masz ten sam problem co jak...Spradz czy masz dobrze wpiete przewody wysokiego napiacie czy Ci sie nie poluzowaly...Sprawdz czy nie masz nagary na swiecach i czy nie sa za slabo wkrecone...Jesli nic z tych rzeczy zresetuj kompa,po resecie kompa niech pochodzi na benie jakies 10 min i najblizesz 40-50 km zrob na benzynie Ja mialem obluzowana swiecie na 4 cylindrze i mialem nagar na swiecach-pomoglo i prawie miesiac jezdze juz bez problemow a koledze pomugl reset kompa...Oczywiscie moze byc to krokowy albo przepusnica zabrodzona ale najlepiej zaczac od tego co mozna zrobic samemu i malym kosztem Pozdrawiam i mam nadzieje,ze pomorze!