Problemy z układem kierowniczym

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam Szanownych klubowiczów!!!

Pisałem juz na łamach waszego forum że mam problemy z przekładnią kierowniczą ;-( Sorry że znowu pakuje się z tym tematem ale musicie mi wszystko po kolei wyjaśnić co padło w moim układzie kierowniczym (każdy mechanik ma inną wersje).

Może zacznę od początku:
Od jakiegoś roku zaczęlo coś mi stukać u układzie (tylko kiedy skręcałem kierownicą) działo się tak może raz na tydzień - takie pojedyńcze stuknięcie (mialem takie wrażenie jakby poszło jakieś łożysko).
Minął rok i probem ciagle wystepuje, z tym ze objawy się nasiliły (teraz prawie przy kazdym skręcie słychać tzw. PUK!!!).

Byłem z tym w trzech warsztatach, dignozy były następujące:
1. Poszła maglownica a dokładniej jakieś łożysko w niej (koszt 100zł)
2. Uszkodzony jest jakiś krzyżak - dlatego słychać te stuki przy kręceniu kierownicą (koszt 90zł)
3. Do wymiany jest cała kolumna łacznie z maglownicą (koszt jakieś 1600zł!!!!!!!!!!!!)

Teraz już kompletnie nie wiem co robić - z ostatniego punktu raczje niechciałbym skorzystać ponieważ jest to moja miesięczna pensja

Może macie jakieś doświadczenia z układme kierowniczym w carinach???

Pomóżcie!!!!!!!!!

ps. napisze jeszcze że te stuki jakby było słychać u góry (tuż przy kierownicy) a nie gdzieś z komory silnika itp. - przyjamniej mam takie wrażenie, może to się tylko przenosi na kierownice...
  
 
To ja nieśmiało zaryzykuje też jeszcze jedną wersję:
a co z zewnętrznymi przegubami ?
Lubią sobie właśnie tak zagadkowo popukiwac przy skrętach kiedy na koła jest przenoszony moment z silnika.
  
 
A ja powiem jeszcze inaczej: śruba mocująca wkład amortyzatora ... Tak tak. "Dzięki niej" mam nowe amorki - wyszło dopiero przy wymianie.
Było własnie tak ja piszesz - przy skręcie puknięcie. Szło po całej budzie...

Pozdrawiam
  
 
Po pierwsze zmień mechaników, z tego co piszesz to na 90% krzyżak, ale to cholernie łatwo mozna przeciez sprawdzic. Koszt krzyżaka to napewno nie 90zł, w jc ostatnio 260, pozdrawiam
  
 
Chłopaki! Napewno nie jest przegub czy amortyzator!!! Puka niezależnie od tego czy jade czy stoje w miejscu.
ver. z krzyżakiem byłaby na miejscu (najniższe koszty i mało roboty ) czekam na najwieksze mózgownice w klubie (jaro, perzan).

thx za szybki odzew... co ja bym bez Was zrobił... narka
  
 
Skuter: ja mówię pass. Jeszcze ( odpukać ) nie przerabiałem tematu układu kierowniczego w Carinie.
Wsadź łepetynę pod deskę, powąchaj w międzyczasie czym pachnie pedał gazu a czym hamulca i niech Ci ktoś pokręci kierownicą. Słuchaj skąd puki dochodzą. Popatrz sobie na krzyżak jak się zachowuje. Skoro puka, to może zauważysz jak przeskakuje ?
Nic więcej nie wymyślę w żaden cudowny sposób
Pozdro.
  
 
Hehe, wsadz lepiej łepetynę pod maske i powąchaj zbiorniczek z płynem hamulcowym bo pod nim znajduje sie krzyżak Ten pod pedałami jest dożywotni miłego szukania
  
 
Jesli to krzyżak to objawy są regularnie występujace podczas kręcenia kierownicą (u mnie to był duży opór na kierze)...tak co pół obrotu nie ważne w która stronę sie kręci...a koszt krzyżaka dolnego (to właśnie ten w komorze silnika) to 120 zł
  
 
Cytat:
2004-05-27 22:10:28, serwisSJ pisze:
Hehe, wsadz lepiej łepetynę pod maske i powąchaj zbiorniczek z płynem hamulcowym bo pod nim znajduje sie krzyżak Ten pod pedałami jest dożywotni miłego szukania



Kurde, to tam są dwa krzyżaki ???
No proszę, mówiłem że jestem nieprzygotowany z tematu
Skuter, zostaje tylko życzyć Ci powodzenia...
Pozdro.