Lada 21011 za $5,200

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
http://www.chooseyouritem.com/classics/files/41000/41324.html

I co wy na to ? Widziałem malucha sprzedanego za $5000 ale to mnie rozbroiło całkowicie.
  
 
Lincoln ma '75, jakby sprzedal to by se mogl kupic takich z 10 potem w polscei potem znowu sprzdacmi kupic i za jakis czas bylby bogaczem


[ wiadomość edytowana przez: Franc dnia 2004-05-30 13:11:34 ]
  
 
Szczerze mówiąc restaurowanie starych aut jest bardzo dochodowe. Mając głowe można zarobić sporą kasę sprzedając nawet Łady czy trabanty...wszystko zależy na co się nastawisz. Zrobić zawsze można na cacy, a kupić za grosze z za stodoły. Różnica polega głownie na ilości godzin w garażu i nerwach
  
 

Dochodowe na pewno będzie jak ludzie będą trochę zasobniejsi. W Polsce na razie nie ma poważnego rynku na zabytki. Chociaz sa ludzie co próbują żyć z remontów określonych marek oldtimerów. Znam pod Bydgoszczą warsztat specjalizujący się w VW garbatych , ale ceny nie są dla przeciętnie zarabiających. W sumie wystarczy pojechać na weterańskie moto bazary , żeby widzieć raczej bezruch niż wielkie transakcje. Bo kto ma 15-20kPLN na zabawkę? Sądzę , że mniej niż 1% społeczeństwa. Tyle trzeba mieć minimalnie, żeby kupić coś zdolnego do jazdy i jednocześnie interesującego kolekcjonersko.

Nie wierzę, że to Ziguli uda się sprzedać za 5000$. Może jakiś sentymentalny i paskudnie bogaty Rosjanin??? Ja bym nie dał 1000$
  
 
Cytat:
Nie wierzę, że to Ziguli uda się sprzedać za 5000$. Może jakiś sentymentalny i paskudnie bogaty Rosjanin??? Ja bym nie dał 1000$



Ty byś nie dał ale bogaty człowiek na zabawke.. możliwe.

Pozatym nie mówie o odnawianiu aut na rynek Polski. Nie wiem i nie sprawdzam jak przedstawia się to teraz na granicach. Jednak każdy inteligentny "kombinator" wysyłałby to auto w kraje bardziej zamożne gdzie taka Łada stanowi praktyczny zabytek a nie auto jeżdżące na codzień po naszych drogach. Spójrzmy chociażby na 2106 u mnie pod blokiem stoją 3 sztuki ale czy tak jest w większości krajów europejskich?

Pozatym nie mówie tu o przebitce 15k pln na aucie. jednak kupując auto i remontując je tutaj za powiedzmy 7 tysiaków pln. Ceną minimalna na zachodzie będzie w sumie niewielka zależnie od kursu i podatków na granicy minimum 2 tyś. euro dla kolekcjonera za auto zadbane w stanie świetnym, że aż się jeździć chce.

Oczywiście nie mówie to o taśmowym odnawianiu 2 aut na miech i wywalaniu ich kilka lat bez przerwy na zachód. Bo tylu klientów nie znajdziesz.

Oczywiście rozważania te są czysto teoretyczne, bo tym nie handluje i na sucho nie podam pewników. Jednak taką operacje uważam jakoś za realną.

W ostateczności pozostanie ci piękne auto pod sercem do jazdy u nas po Polskich dziurach.

Cytat:
Chociaz sa ludzie co próbują żyć z remontów określonych marek oldtimerów. Znam pod Bydgoszczą warsztat specjalizujący się w VW garbatych , ale ceny nie są dla przeciętnie zarabiających



Jak najbardziej się zgodzę. Lada jednak jest dla przeciętnie zarabiających u nas a co dopiero dla kogoś w krajach zamożnych kto kupuje auto dla syna na urodzinki czy cusik. A stawki w robocie są co najmniej 2 razy większe. Więc kto wie za pięknie odnowionego Klasyka a nie gruchota z rdzą jako odcieniem blacharki ;] może nie jeden by się skusił.

No takie jest moje zdanie przynajmniej.
  
 
wazne, zeby zadomowic sie na rynku rozwijajacym sie, a nie na rozwinietym
u nas popyt na zabytki bedzie rosl... o ile przyszle rzady niczego nie spieprza (troche obaw mam patrzac na sondaze)
sam chetnie bym sie pobawil, gdybym mial warunki i nadmiar kaski.

a ta ladziana z reklamy... coz, oryginal toto nie jest. patrzcie na boczne kierunki czy boczki drzwi...

ale glupi amerykaniec lyknie ze wzgledu na "odmiennosc".
i mode na zsrr. Pewnie i psia kupe by kupili, jakby ja oznaczyc jako stolec brezniewa
osobiscie zaluje, ze ladne auto pojdzie w rece jakiegos zmakdonaldyzowanego tluczka... oby tylko nie zrobili z niej F&F

i te ich okreslenia... "miracle"...
a sami jezdza z automatami, bo ich rozumki nie sa w stanie objac manuala oslabiaja mnie.
oczywiscie kazdy powie, ze to kwestia wygody...
  
 
Cytat:
2004-05-30 23:18:36, adasco pisze:
ale glupi amerykaniec lyknie ze wzgledu na "odmiennosc".
i mode na zsrr. Pewnie i psia kupe by kupili, jakby ja oznaczyc jako stolec brezniewa
osobiscie zaluje, ze ladne auto pojdzie w rece jakiegos zmakdonaldyzowanego tluczka... oby tylko nie zrobili z niej F&F


a sami jezdza z automatami, bo ich rozumki nie sa w stanie objac manuala oslabiaja mnie.
oczywiscie kazdy powie, ze to kwestia wygody...



Adasco! Kochanieńki po co tak pluć jadem? Ten "głupi amerykaniec" ich "rozumki". "tłuczki"... Jak popatrzeć wokoło to na 100 Polaków 90 chętnie wyjechałoby do USA zostawiając tę piękną i b. ciekawą krainę na zawsze , natomiast na 100 Amerykanów nie znajdziesz 10 "sprawiedliwych" chętnych do zamieszkania nad Wisłą... A tych kilku to musiałbyś szukać w szpitalach psychiatrycznych i w knajpach . Dla mnie antyamerykanizm jest tak samo głupi jak antysemityzm i inne poniżanie człowieka ze względu na jego pochodzenie. Pozwalam sobie na taki komentarz , bo Ty zacząłeś OT i nie pojmuję po co? Na prawdę masz przekonanie, że Politechnika Łódzka czy WAT to to samo prawie lub lepiej niż MIT???
  
 
jadem pluje wtedy, kiedy JA uwazam za stosowne. Wczytaj sie w opis tego autka, a zalapiesz, o co mi chodzi. A codzi mi o to, ze byle tluk dorwie ten woz i zatlucze...
nie ssadze, zeby ludzie po mitcie czy bu interesowali sie restaurowaniem aut....
a poza tym, Grzegorzu, skad taki brak wiary w Polakow???
Mysle, ze wielu naszych zakasowalo by tamtejsze megamozgi od reki. A porownaj sobie tez odstek osob po wyzszych uczelniach i analfabetow w obu krajach. czywiscie procentowo do ogolu, nie w konkretnych liczbach

a nawte jesli... milo jest byc w wyrozniajacych 10 proc. narodu... sol ziemi... elita????
  
 
Witam
Grzegorz, Amerykanie nie chcą mieszkać nad Wisłą, bo hmmm... słabo się orientują gdzie leży i co to właściwie jest ta Wisła
" Holand? Poland? aaaa. its in Europe?.
to fragment rozmowy jaki kiedyś odbyłemn z pracownikiem Microsoftu , jak łątwo się domyślić, w sprawie swego produktu równie mało miał do powiedzenia
Ja często mam chwile desperacji i chętnie bym stąd wyjechał ale na pewno nie do USA i nie jest to antyamerykanizm tylko krytyczne spojrzenie na "ostoję" wolnosci
A co do tego zigulaka, to faktycznie jest już mało oryginalny, oprócz spostrzeżeń Adasco, doadam jeszce kierownice od 2107
  
 
Cytat:
2004-05-30 23:58:58, adasco pisze:
a poza tym, Grzegorzu, skad taki brak wiary w Polakow???



Bo codziennie od co najmniej 15 lat czytam gazety i nie widzę nadziei , że za kolejne 15 Polacy będą w swojej masie choć trochę rozsądniejsi. Poziom ogólnego rozsądku mierzę poziomem rozsądku przedstawicieli narodu w parlamencie...

A to przysłowiowa już nieznajomość wśród Amerykanów naszego miejsca na mapie pokazuje tylko jak dla nich jesteśmy ważni. Zresztą podejrzewam, że połowa Polaków nie wie dokładnie gdzie leży np. Kostaryka , Indonezja czy Uzbekistan ...

Ja mam już dość. Do niedawna byłem w tej "elicie" i "soli ziemi" , która zroszona krwią przodków . Teraz mi głupio i martwię się o przyszłość syna...
  
 
Grzegorz2107 popieram w 100%
  
 
Według mnie tylu Polaków chętnie pojedzie do USA bo ich pojęcie o tym kraju wywodzi się z filmów i mitów o tym kraju. Czyli jest marną namiastką rzeczywistości.

Ostatnio podczas jednego z licznych filmów z tego kraju, usłyszałem od kumpla takie stwierdzenie..."Patrz, tam bym mógł mieszkać, same ekstra laski na ulicach super bryki, przyszłość, możliwości.."

Nie skomentowałem tego gdyż znam historie właśnie z tej drugiej strony barykady. Nie twierdze, że każdy amerykanin to idiota i trzeba go ekstrerminować. Jednak poziom inteligencji przeciętnego Polaka jest napewno wyższy niż amerykanina. Przynajmmniej w znacznym procencie przypadków. Popatrzmy na siebie czy młodzież. Czego jesteś uczony na powiedzmy historii. Amerykanie wywodzą się z ludów europy a nie znają nawet przeszłości swej pierwotnej ojczyzny. Nas uczą historii nie tylko europy ale odkryć geograficznych itp. Szkoły płatne w stanach uczą naprawde dobrze i z nich wywodzi się elita finansowa oraz polityczna, dla nich mam szacunek. Jednak przeciętne liceum jak brzmi powiedzenie..."Wychodząc ze szkoły będziesz umiał liczyć do 10-ciu".

Niestety poziom Polskiej świadomości jest niski każdy jest zapatrzony w ten kraj, a potem rozczarowania jak w angli pojechali zarabiać nie znając nawet języka. Heh dla mnie to oznaka bardziej desperacji niż głupoty to trzeba przyznać. Jednak zasada jest taka sama... "bo tam jest lepiej i tyle" a skąd wynieśli przekonanie, że im też będzie lepiej nikt nie wie

Dla mnie porównywanie chłopa polskiego z amerykańskich studentem jest bez sensu z racji napewno różnic w myśleniu i wiedzy. Więc czytając moją wypowiedź bierzcie pod uwage przedstawicieli tych samych grup społecznych.

Sam chętnie bym pojechał do stanów. Jednak napewno z wielkimi oporami i nie na budowe. Wole już spokojną pracę na miejscu gdzie czeka na mnie rodzinka i spokój. Skromnie ale u siebie.
  
 
Cytat:
2004-05-31 12:24:57, -VoDz- pisze:
Nie twierdze, że każdy amerykanin to idiota i trzeba go ekstrerminować. Jednak poziom inteligencji przeciętnego Polaka jest napewno wyższy niż amerykanina.



Dla mnie to brzmi prawie tak samo jak:"Nie jestem rasistą i nie mam nic przeciwko Murzynom, ale asfalt powinien leżeć na ziemi!"

Poziom przeciętnego Polaka mierzy doskonale ilość zachowanych zębów w jamie ustnej w wieku np 35 lat. ( Amerykanie mają w tym wieku 99% swoich zębów).
Chociaz przeciętnemu bezzębnemu Polakowi to wcale nie przeszkadza uważać się z mędrszego i lepszego od potrafiącego dbać o woje zdrowie przeciętnego Amerykanina.

Sam sie często zastanawiam skąd w Polakach to poczucie wyższości wobec wszystkich chyba poza Eskimosami nacji??

Zresztą to poczucie wyższości szybko zmienia się zwykle w srogi zawód kiedy Polak pojedzie do kraju gdzie ludzie szanuja prawo, cudze i swoje życie oraz zdrowie. I jego wyobrażenia o obcych kształtowane np. przez debilne filmy o Klossie, Dolasie i załodze T-34 uzbrojonej w psa walą się jak domki z kart...
  
 
Cytat:
2004-05-31 00:11:42, sheriffnt pisze:
Witam
A co do tego zigulaka, to faktycznie jest już mało oryginalny, oprócz spostrzeżeń Adasco, doadam jeszce kierownice od 2107


No, fotele też nie są od Łady. Faktycznie lekka przesada z tą ceną
  
 
Cytat:
2004-05-31 13:37:07, Grzegorz2107 pisze:
Poziom przeciętnego Polaka mierzy doskonale ilość zachowanych zębów w jamie ustnej w wieku np 35 lat. ( Amerykanie mają w tym wieku 99% swoich zębów).



to akurat nie jest kwestia "poziomu" a dostepnosci do sluzby zdrowia.
przecietnego Polaka czesto nie stac na normalna wizyte u dentysty, a na darmowego w przychodni nie ma co liczyc. Zab preczej wypadnie, nawet, jesli tzw. przecietny Polak kapnie sie, ze mu sie psuje

Amerykance maja po prostu latwiej i taniej. Wiesz Grzegorzu, kiedy spojrzalem na tamtejsze ceny sprzetu elektronicznego, to opadla mi szczena. bylo b.tanio nawet dla mnie, przecietnego Polaka. A co dopiero dla obywatela US, ktory zarabia minimum 3 razie wiecej???]
jaka sztuka zyc (i miec) w kraju, gdzie ceny takie jak u nas (lub nizsze) a zarobki wyzsze???
sztuka jest zyc TU!!! i za to trzeba sie cenic!
  
 
Cytat:
Cytat:
--------------------------------------------------------------------------------


2004-05-31 12:24:57, -VoDz- pisze:
Nie twierdze, że każdy amerykanin to idiota i trzeba go ekstrerminować. Jednak poziom inteligencji przeciętnego Polaka jest napewno wyższy niż amerykanina.


--------------------------------------------------------------------------------



Dla mnie to brzmi prawie tak samo jak:"Nie jestem rasistą i nie mam nic przeciwko Murzynom, ale asfalt powinien leżeć na ziemi!"




Widocznie nie zrozumiałeś tego co chce powiedzieć. Nie mam nic przeciwko im jako ludziom jednak z racji informacji ludzi, których znam a którzy spędzili tam wiele czasu..(niektorzy jeszcze tam robią szmal) znam ich spostrzerzenia co do przeciętnego obywatela z ulicy. I sądząc po ich informacjach stwierdzam tylko, że takich przekrętów nie widziałem tu przez całe swe życie. Ich poziom intelektualny jest niski właśnie z racji dobrobytu. Nie włancza mi się radio ide i kupuje nowe. U nas z ciekawości byś je rozebrał i sprawdził co i jak. Jednak usprawiedliwianie głupoty dobrobytem jest śmieszne. Wynikało by z tego bowiem, że społeczeństwo ze wzrostem dobrobytu powinno się stawać coraz głupsze. I ja jako osoba uważająca się za kogoś normalnego nie jestem wstanie zaakceptować takiej ceny jaką płacą ci którzy się na takie rozwiązanie zgodzili. Nie jest to kwestia polak,niemiec,amerykanin..tylko spojrzenie kogoś kto widzi postęp degradacji świadomości człowieka i nie boi się piętnować negatywne tego skutki.

Jeżeli myślisz, że w amerykanach widze samo zło to mylisz się bardzo. Jest wiele rzeczy za które mam do tego narodu szacunek. Wiem jednak chyba jak każdy, iż nie ma ludzi bez wad.

Cytat:
Sam sie często zastanawiam skąd w Polakach to poczucie wyższości wobec wszystkich chyba poza Eskimosami nacji??

Zresztą to poczucie wyższości szybko zmienia się zwykle w srogi zawód kiedy Polak pojedzie do kraju gdzie ludzie szanuja prawo, cudze i swoje życie oraz zdrowie. I jego wyobrażenia o obcych kształtowane np. przez debilne filmy o Klossie, Dolasie i załodze T-34 uzbrojonej w psa walą się jak domki z kart...



Prędzej spotka go zawód z powodu wysokiej przestępczości, uliczek opanowanych przez poszczególne nacje. Mamy więc rasizm i przemoc. Nie wiem skąd ty wynosisz takie mniemanie o innych krajach. Pięknie ładnie szanują wszystkich i nie kradną. To właśnie jest bajka. Osobiście znam ludzi którzy w stanach zostali przez policje poinformowani, iż jeżeli nie mają tu nic do załatwienia to niech natychmiast stad spadają bo nie zapewnią im ochrony.

Sądzisz, że nasze wyobrażenie (Polaków) wynosimy z takich filmów. Obejrz sobie typowy film o ameryce gdzie wszsytko jest cacy. Dziwisz się? Umysł podatny na sugestie łyknie to bardzo szybko. I nagle odkrywa się przed nimi kraj mlekiem i miodem płynący..czysta bajka jak kloss czy inne filmy.

A co do wyższości nad innymi narodami chciałem tylko powiedzieć iż z takową spotkałem się u ludzi bardzo ograniczonych którzy chcieli by mieć ale sk.. ny z zagranicy to rozkradają. Osobiście w swym życiu bardzo rzadko spotykałem się z taką opinią.
  
 
Cytat:
2004-05-31 14:44:24, -VoDz- pisze:.
Ich poziom intelektualny jest niski właśnie z racji dobrobytu. Nie włancza mi się radio ide i kupuje nowe.
Jeżeli myślisz, że w amerykanach widze samo zło to mylisz się bardzo. Jest wiele rzeczy za które mam do tego narodu szacunek. Wiem jednak chyba jak każdy, iż nie ma ludzi bez wad.

Prędzej spotka go zawód z powodu wysokiej przestępczości, uliczek opanowanych przez poszczególne nacje. Mamy więc rasizm i przemoc. Nie wiem skąd ty wynosisz takie mniemanie o innych krajach.

Obejrz sobie typowy film o ameryce gdzie wszsytko jest cacy. Dziwisz się? Umysł podatny na sugestie łyknie to bardzo szybko. I nagle odkrywa się przed nimi kraj mlekiem i miodem płynący..czysta bajka jak kloss czy inne filmy.

A



Widzimy to samo ale nazywamy to inaczej. Amerykanin , o którym piszesz, ze kupuje nowe radio zamiast grzebać w starym kosztem np. czasu spędzonego z przyjaciółmi (to taki idealistyczny przykład)
zachowuje się dokładnie jak Ty , kiedy zrobi się dziura w skarpetce. Przecież jej nie cerujesz A poza tym nie sądzisz , że jeżeli stać go na takie "marnotrawstwo" to nie może być idiotą i jest to raczej pośredni dowód na jego dobre funkcjonowanie niż "niski poziom intelektualny"...

Statystyki przestępczości sa w Polsce zmanipulowane! Policjant , który nie przyjmuje zgłoszenia, albo kiedy przyjmuje to nadaje dwóm sprawom ten sam numer dzienny ( kiedy np. przypuszcza, że i tak nie uda się wykryć sprawców-potem oczywiście tak działa jak założył...) to tylko dwa tricki naszych stróżów prawa...Sam to widziałem ! Polska z obojętnością , brakiem solidarności w sprzeciwie wobec przemocy na ulicach ( "a co się będę wtrącał..") , Żyjemy w kraju , gdzie coraz trudniej odróżnić policjanta od złodzieja, a uczciwego od frajera ...

Filmy o Ameryce? Widziałem kilka mieszających z błotem i czekam na "Farhenheita 9/11". To będzie niedługo przebój i drogowskaz dla kolejnych szaleńców takich jak ci z 11.09.2001.

o służbie zdrowia nie będę sie rozpisywał bo szkoda słów...Ale Adasco : Nikt nam tego nie narzucił, sami Polacy tak sobie te sprawy poukładali!
A wszystkiemu od zarania winne przekonanie podsycane przez kolejnych majstrów od polityki, że można coś dostać za darmo!Bądźcie zdrowi !!! Ja już wyjeżdżam...z tego wątku na razie
  
 
Grzegorz - skoro w Polsce jest tak zle, to co tu jeszcze robisz???
przeciez w Twoim fachu robote znajdziesz niemal wszedzie, a u wikingow to juz na pewno.... jezyk troche taki nie za latwy, ale....

co do atakow??? zastanawiales sie kiedys, dlaczego atakuja akurat USA? na ZSRR jakos nikt nie chcial uderzac. A dlaczego nie zaatakowali takiej Kanady??? tez duzy i bogaty kraj... A filmu Moorea nie zobaczysz w Polsce legalnie... Juz "odpowiednie" czynniki zadbaja, by film nie byl pokazywany w "krajach sojuszniczych".

Co do emigracji... skoro tu sie urodzilem, to tu mam zyc i umrzec. nie musi byc dostatnio, nie musi byc latwo.... Ale zawsze bede w SWOIM kraju!
a paskudna opinie za granica mamy wlasnie glownie dzieki emigracji zarobkowej... nie mowie, ze kazdy wyjezdzajacy psuje nam opinie, ale wielu z nich owszem.
zreszta - styka juz tej polityki. Zdania i tak nie zmienie, a autka nadal zaluje, ze poszlo w (zapewne) nieodpowiednie rece. Byloby swietna baza do odbudowy.
  
 
Adasco , napisałem długi post, ale potem go wyczyściłem. LKP to jednak nie jest dobre miejsce do politykowania. Nie żeby mi brakło argumentów przeciw Twoim opiniom, ale po prostu odpuszczam.
Życzę Ci żebyś żył wystarczająco długo aby Twoje nadzieje naprawy Rzeczypospolitej się spełniły...
  
 
Grzegorz ale powiedz mi dlaczego uwazasz ze ten kraj jest przegrany? Dlaczego nie chcesz go zmieniac? Wlasnie caly bol polega na tym ze kazdy z nas ma w sobie zakodowany taki schemat: pieprze to bo i tak nic sie nie zmieni bo zyje juz x lat i zawsze jest to samo. Dekadentyzm i tyle. Najlepiej to sie powiesic bo cukier drozeje.

Co do USA to kraj ten jest obecnie mocarstwem przede wszystkim dzieki II wojnie swiatowej. Z drugiej strony mentalnosc ludzi kompletnie rozni sie od Europejczykow. Tam nie ma rzeczy niemozliwych - sam jestes sobie panem i plebanem, kreujesz swoja przyszlosc.

Vodzu - inteligencja ludzi ma guzik wspolnego z rasa, narodowoscia itp. Wiec bylbym ostrozny w takich hipotezach.

Podczas pobytu w UK kazdego wieczora wysluchiwalem przy piwie lamentow pewnego kolesia, inzyniera budownictwa spod Konina. Od 7 lat mieszkal w Londynie, byl prezesem stowarzyszenia polonii w Anglii. I mimo ze zarabial sporo kasy - uwierzcie mi to nie byl szczesliwy czlowiek. Bo polski inzynier budownictwa nigdy nie powinien robic angolom tynki.