ESSI sie dusi

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
wiec tak... od pewnego czasu przy jeździe na obrotach do 3000 zaczyna go dusic... bardzo utrudnia to manewry wyprzedzania itp.
niewiem od czego to jest... w ostatnich dniach wymieniłem rozrzad, teleskopy, szczeki tylne, gumny na stabilizatorze, dolałem olej (czesci zmieniałem ze wzgledu ze były juz zuzyte) jednak jak sie okazało dalej sie dusi... czy to moze byc wina wydechu?? czy co? pomocy:/ wkurza mnie to... a było tak pieknie
  
 
Gaz czy benzyna??
Jak gaz wymień filtr i daj do regulacji.
Benzyna możliwe że pąpa paliwa daje za słabe ciśnienie.
  
 
ale dusi sie do 3000 czy od 3000?
  
 
benzynka
dusi sie DO dokładnie ok 2700 powyzej w miare normalnie idzie chociarz lekko mulowaty jest
  
 
http://motonews.pl/forum/?op=fvt&t=207360&c=45&f=20

świece , kable WN - dawno wymieniane ??
  
 
Cytat:
2008-03-07 16:31:03, 19 pisze:
http://motonews.pl/forum/?op=fvt&t=207360&c=45&f=20 świece , kable WN - dawno wymieniane ??




OMG niezwracałem uwagi na świece przy moim essim jak wymieniałem rozrzad... tata cos wspominał o tym ze sa dosyc spore szpary... hmmm jakie swiece polecacie?? raczej wymienie na nowe... wymieniane były chyba yyy niewiem...
  
 
Wymieniłem filtr powietrza i posprzątałem śmieci tam wokół się znajdujące. Essi pruje jak nowy! Skończyły się problemy wtedy z "muleniem" przyt starcie (wczesniej nie dawał rady ruszyć z "piskiem"). Po wymianie jak ręką odjął. Czasami na zimnym silniku się dusił jak tutaj opisujecie,ale to może być też coś innego. Polecam jednak wymianę, auto też chce oddychać !!!! Swoją drogą filtr miałem już jak papier toaletowy po jego użyciu...