128 sport coupe

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam mam kilka pytanek:
1. czy czesci typu klocki hamulcowe do 128 pasuja od 125ki i czy jakie kolwiek inne czesci pasuja? (lub tez od innych popularnych w polsce aut z rodziny fiat)
2. jak wyglada sprawa z dostepem do czesci 128 sport czy idzie wogule dostac nowe?
3. czy mozna wstawic skrzynke 5 pod orginalny silnik 1.3
4. jak wyglada sprawa blacharki jak szybko koroduje (tak jak np w astrze nakola tylnie) i czy blachaz sie nie denerwuje jak widzi to autko ze ma robic (brak wstawek)
4. prosze o wypowedzi co do awaryjnosci i ogolnego uzytkowania
  
 
ad1.hamulce przod w 128 to 100% fiat 125 poza jarzmem zacisku ktore to jarzmo raczej sie nie psuje, tyl to 100% fiat 126 uno zastawa i tym podobne bebny 186mm
2. czesci mechaniczne w wiekszosci sa od reki w sklepach, problem jest z wahaczami przednimi i dworurka wydechu{bo kosztuje 170 zeta nowa bosala}
3. tak mozna
4. wszystko zalezy od poprzednich 30 lat tego auta... sa totalne sita i sa tez dosc zadbane w oryginalnym lakierze,
5.awaryjnosc w aucie typu 128 coupe jest malo wazna i glownie zalezy od tego kto tym jezdzil przedtem, ja zrobilem 10000 bez najmniejszej awarii{no dobra raz urwal sie "zielony kabelek" przy cewce i dwa razy zabraklo mi wahy bo wskaznik sie "powiesil"}

ogolne uzytkowanie jest bardzo przyjemne poza momentami kiedy trzeba tankowac to bardzo dobre auto o ladnej linii, wbrew pozorom dosc pojemne , stworzone do wysokich obrotow silnika...
  
 
Witam...co do 128 to sie nie znam za bardzo, ale wydaje mi sie ze blacharz nie powinien bziuczeć bo dostaje za to kase, a im większe utrudnienia tym lepszą
A co do Twojego Kancika... zwajperowany to znaczy ze masz paski jak w viperze?? jeśli tak to staaaary...nie do tego auta

Pozdrawiam
  
 
wujek tak pasiaki sa i na moje oko super pasuja (jak zaczolem jezdzic autem po bydzie to co miesiac nowe auta z paskami widzialem ale w wiekszosci lipoza a po 2 to bude mam z 86). pozatym same pozytywy babcie na pasy nie wpadaja a dolaczajace sie auta do ruchu raczej hamuja niz sie dolaczaja
  
 
Podejrzewam że blacharz się nie zdenerwuje, bo zapewne pieerwszy raz w zyciu zobaczy takie auto
  
 
Z doswiadczenia wiem ,ze skrzynia V biegowa nie podejdzie bez przerobek do 128,skrzynia opiera sie na stabilizatorze,wiem to napewno.
  
 
mufaz raz sie opiera raz nie, moj znajomy z wawy ma w 128 3p skrzynke 5 i ma jeszcze 2cm do drazka stabilizatora, ma prosta niebita karoserie w dobrym stanie, z kolei inny moj qmpel z krakowa mial w 128 coupe skrzynke 4 biegowa oryginalna ktora czasem stukala o drazek mimo ze jest 5cm krotsza niz 5,powodem byla geometria karoseri a raczej jej brak.... poza tym spotkalem juz trzy "glebokosci" kielicha skrzyni, tak ze jedna 5 wchodzi inna nie......


[ wiadomość edytowana przez: Bart128 dnia 2004-06-08 22:26:22 ]
  
 
Witam

Rzeczywiscie z czesciami nie ma wiekszego problemu, jedynie czasami w sklepach trzeba puszczac kit tzn. nie mowic ze sie potrzebuje cos do 128 bo sie czasami malo wtajemniczenia patrza jak na glupka i mysla ze nigdy nie bylo czegos takiego jak 128. Teraz juz sam sprawdzam czy jakas dana czesc pasuje z innego fiata bardziej popularnego ide i kupuje. Do tej pory problem mialem tylko z przednimi swiatlami (okragle), kopulka i wezem do chlodnicy ale wszystko dala sie jakos wkoncu zdobyc albo sie poprzerabialo i dziala.
Pozatym bardzo fajne autko.
Pozdrawiam
  
 
kuzwa kaszana na maxa nie moge starych przekonac. funduja mi zamiane auta i na hama sie upieraja ze max 95 rocznik (astre lub cosik kolo tego) i nie interesi ich ze kupil bym po odrestaurowaniu. Na hamca jak bym sie uparl to by sie podkurwili i dostal bym pefnie kase na lape ale wtedy w razie jakiejs awarii to auto stoii az z niezjedzonych obiadkow na uczelni sie uzbiera kaski
lipa musze jakos im cos do kawy dosypac i wtedy zagadac
  
 
Cytat:
2004-06-09 13:52:42, Prozak pisze:
kuzwa kaszana na maxa nie moge starych przekonac. funduja mi zamiane auta i na hama sie upieraja ze max 95 rocznik (astre lub cosik kolo tego) i nie interesi ich ze kupil bym po odrestaurowaniu. Na hamca jak bym sie uparl to by sie podkurwili i dostal bym pefnie kase na lape ale wtedy w razie jakiejs awarii to auto stoii az z niezjedzonych obiadkow na uczelni sie uzbiera kaski
lipa musze jakos im cos do kawy dosypac i wtedy zagadac




Prozak... wes podeslij twoich wapniakow do mnie co , ja z nimi pogadam sobie i ci zalatwie ...

Rozumiem ze kcesz 128 kupic sobie , jo??

Masz jakies fotki tej petardy ??, bo ja nigdzie nie widzialem w okolicy 128 sport coupe, czy nawet 128 sedan :/
a szkoda, napewno bym nasikal w majty ze szczescia

POZDRAWIAM
  
 
kie kie wiesz z moimi starymi to jest tak kup co chcesz my ci nie narzucamy czytaj kup cos innego niz my mowimy ze bylo by dobre a kazda naprawa poleci z twojej kieszeni a kieszenie studenta puste wiadomo za cos trzeba pic
z 2 strony mowia ze to jedyne auto jakie mi kupia i tez nie wiem czy brac cos nowszego czy klasyka w sumie to jakos nie chce sie rozstawac z moja 125'ka kochana tyle z nia przezylem, to ona przewiozla mnie ten 1 raz tyle razem sie przezylo ze jakos do mnie nie dochodzi ze mogl bym miec inny samochodzik no ale 128'ka sport to piekna sztuka fotek nie mam ale jakos ostatnio 4 sztuki przelecialy mi przed oczami na ogloszeniach 2 bybly do remontu i 2 odrestaurowane w tym 1 z silnikiem 1.3 pozostale mialy 1.1
  
 
sorki za post pod postem
chcialem jeszcze zapytac ile 128 sport coupe pali benzynki na setke z lekkim butem i ciezkim
ma ktos w nim instalacje gazowa?? jesli tak to ile pali gazu i jak sie sprawuje w tym autku

dzieki
  
 
Oj czeka Cie ciężki wybór...prawie nowe autko vs stary fiacik...hmm...wiesz...jeśli starzy mają Ci kupić astre i potem jeszcze płacić za naprawy to ja bym na to poszedł... wiem, że to "zdrada" fiacików, ale jest to wybór rozsądny. Jak już bedziesz miał taką astre to zawsze możesz spróbować uzbierać na 128
A co do rozstania z 125 to moge sobie tylko wyobrazić co czujesz.
Moja rodzinka jak kupiłem poldka, a potem dostałem cc kazała mi sprzedać kancika, ale zrobiłem taką awanture (pomieszanie nerwów i rozpaczy co najmniej jakby mi mieli rękę obciąć) ze zgodzili sie zebym zostawił... sprzedaje poldka za to
A jeśli już musisz sie pozbyć kancika to sprzedaj go jakiemuś znajomemu, nawet za mniej niż byś dostał od innych, ale żeby tylko czasami go widywać, przejechać sie i w ogóle...
Co do gazu to nie wiem...

POZDRAWIAM
  
 
na benzynce od 8.5{malo realne ale tez sie da} do 12 w miescie w trasie zaleznie od buta od 9 do 14, silnik 1300 , juz w 1972 kiedy zrobiono pierwszy test drogowy 128 sport coupe srednie, powtarzam SREDNIE spalanie podawali 11 litrow!! tak ze gaz mile widziany jesli auto ma byc na codzien....
  
 
Ja mam u siebie gaz. Przeciętnie pali ok. 10l gazu. Potrafi jednak wziąć i 15 jak się go ostro katuje..... Ale na trasie jadąc średnio ok 100km/h wyszło mi kiedyś 7.5 litra. Generalnie nie ma żadnych problemów z gazem w tym silniku. Tylko pamiętaj, nie dopuść do tego żeby bak był bez benzy. Poprzedni właściciel mojega auta chyba o tym zapomniał i teraz ja mam cyrki ze skorodowanym zbiornikiem. Cały czas zatyka się filtr paliwa.
  
 
o.... znalazlem w archivoom mojego posta ze starego forum oldtimerfiat-club-u, jest tu troche danych wlasnie z tego testu spalania 128 sport coupe 1300 w trasie przy roznych predkosciach srednich:
..................................................................................................

autostrada:
srednia 145,2 kmh 13,4 litra na 100 km...

droga szybkiego ruchu:
srednia 82,8 kmh 8,1 litra na 100 km...
srednia 108,3 kmh 12,5 litra na 100 km...

ja z wlasnego doswiadczenia moge powiedziec ze np: na trasie Warszawa-Katowice-Krakow moje 128 coupe 1300 spalilo 45 litrow benzyny. to okolo 364 kilometry wychodzi zatem 12,4 na 100 trasa wszyscy wiemy jaka jest, jechalem raczej z pedalem w podlodze{ gonilem mojego ojca ktory jechal turbodieslem } w tych samych warunkach toyota mojego ojca spalila 7,5 litra ropy z wlaczona klima.... no coz... i tak bym sie z ojcem na auta nie zamienil
ps:te wyniki uswiadamiaja potrzebe posiadania 5 biegu na trasie fajnie jest miec 6700 obr na obrotomierzu ale nie przez 3 i pol godziny
  
 
6700 obr/min to te silniki aż tak sie kręcą i wytrzymują to???!!!
RESPEKT...nie wiedziałem o tym!!! Jaki ma dźwięk przy takich obrotach???
  
 
Cytat:
Jaki ma dźwięk przy takich obrotach???



U mnie na "wolnym" wydechu ma to coś wspólnego ze startującym odrzutowcem
  
 
To mam nadzieje ze 20-go bedzie na spociku jakaś 128 bo musze to usłyszeć

POZDRAWIAM
  
 
6700 to zupelnie normalne obroty.... tu zaczyna sie dopiero red line w 128 sporcie coupe, bezpieczne obroty dla seryjnego silnika to okolo 7500.. wersje wyczynowe krecily do 9500-10500.... wiertareczka stosunek srednicy do skoku tloka to 1.55 tak ze te silniki luuubia obroty....