No i kolejna awaria :-((((

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
dziś pojechałem na małe wyścigi. lotnisko i trochę po drogach szutrowych. w czasie dojazdu do domu urwał się stabilizator. mam pytanie da się to naprawić??? jak podejść do tematu???

fota tu

  
 
Witam
zapewne pospawać i wzmocnic dodatkowo, musial byc przekorodowany, albo dobrze rąbnąłeś bokiem w krawężnik, też mi się to kiedyś przydarzyło w takiej sytuacji
  
 
wlasnie że nie walnąłem w nic. ale śmigałem cały dzień bokami i musiałem nadwyrężyć to miejsce. potem wrocławskie ulice doprawiły. ale jak myślicie da się naprawić??? czy można takie mocowanie kupić nowe???
  
 
Witam
trochę w dziwnym miejscu, ale myślę że da się pospawać, , dasz dodatkowe nakładki i będzie trzymać.
Zobacz przy oakzji jak się to trzyma do karoserii, bo ja musiałęm kiedyś w 2106 dać dodatkową płytkę, którą przykreciłem do pólkoi nad mostem i do tego przyspawałęm dodatkowe wzmocnienia, ale głowa do góry da się napewno
Zwróć tylko przy spawaniu uwagę na jedną rzecz, jakbyś musiał wzmacniać przy karoserii to tam biegnie przewód paliwa, więc trzeba uważać,
Powodzenia
  
 
Mnie też się to kiedyś urwało - co do naprwy - oczywiście że się da - dobry blacharz i jazda -aleeeeee trza pamiętać żeby to wspawać tak żeby ja nie było potem ze zbierznąścią