Amorki

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ave!

mam problem z amorkami

co pojadę na przegląd to wychodzi, że amorki mają po 70 - 73 % skuteczności i niby wszystko jest ok.
kiedyś wymieniałem jednak łożyska przy mc-phersonach i okazało się, że tłok jednego z przednich amorków swobodnie opada a drugiego nie - tak jakby gaz ze środka tego pierwszego wyleciał.

jednocześnie mam przykre wrażenie, że na nierównościach te amorki nie trzymają ale cała omesia telepie się na poznańskich wertepach (omyłkowo zwanych drogami) jak maluch

co jest z tymi amorkami? tak ma być czy co?
nie chcem wywalać kasy (szczególnie, że po naprawie silnika jej nie mam) ale jakoś mi się cała ta sprawa nie podoba.

please dajcie info jak to jest u Was.

pozdr
cezar acera
  
 

nikt nie odpowiada

co jest nie macie amortyzatorów, czy co?
pomóżcie please, bo nie wiem czy wymieniać, czy nie.

pozdr
cezar
  
 
Dajesz dwie sprzeczne informacje:

70% to wynik całkiem OK

a jeżeli tłok "wylata" to do dupy

Mamy rzucić monetą?



-----------------
Benzinový 3,6litrový vidlicový šestiválec
  
 
Czarek... zrobmy tak:

Spotykamy sie wieczorem, Ty jedziesz moja Bestia, ja Twoja i wymieniamy uwagi

Te testy amorow to w wiekszosci przypadkow nic nie wnosza. Zalozylem kiedys nowki sztuki i zaraz po tym pojechalem na coroczne badanie techniczne. I wyszlo, ze mam zuzyte amory.
  
 

oko trza ino "dobrą" drogę znaleźć

dzięki i pozdro
czarek
  
 

oko trza ino "dobrą" drogę znaleźć

dzięki i pozdro
czarek
  
 

a tłok nie wylata ino wpaduje :]
  
 
Cytat:
2004-05-27 10:28:35, acera pisze:

oko trza ino "dobrą" drogę znaleźć

dzięki i pozdro
czarek



W poznaniu wszystkie dobre do testowania amortyzatorow.
... w Warszawie jeszcze lepsze
  
 
Ja mieszkam przy Puławskiej, to normalnie (już skończe, bo tak bluzgam jak jade tamtedy...)
Ulica jest poniżej wszelkiej krytyki i okoliczne boczne!
Kiedyś jak jeździłem do roboty do Ząbek , tylko obwodnicą, od samego domu do pracy, to auto (jeszcze 2.0) inaczej się zachowywało. Potem jak zamieszkałem tam gdzie teraz, to od razu, stuka zawieszenie, auto rozklekotane w środku, trzeszczy, jęczy.
Normalnie szkoda samochodów...
  
 
Widzę panowie że moje miasto to nie wyjątek. Ja po 20tyś. muszę robić zawieszenie bo wszystko puka i stuka. To jest straszne co się dzieje na ulicach jestem ciekaw ile przejadę po naprawie zawieszenia. A dodam że przez dziury i to na głównej ulicy pękła mi opona. Niestety najgorsze jest to że nic na to nie jesteśmy wstanie poradzić. POZDRO
  
 
potwierdzam że te wykresy, wydruki komputerowe z badań technicznych mozna sobie wsadzić. U mnie jeden amorek suchy, drugi zalazy wycieknietym olejem i wg tych urzadzeń roznica w ich pracy to 6%. Jakaś chała a nie wiadrygodne badanie.

nowe amorki calkiem przyzwoite mozna dostać za 270 zeta sztuka. Tylko pytanie czy warto wymienić tylko jeden, bo chyba bedzie tez kiepawo z jednym na 70% a drugim na 95%.

pozdrawiam,

Tomek.
  
 
95% powiadasz... jeszcze takiego nie widziałem

ale swoją drogą zawsze wymienia się dwa...
  
 
Cytat:
2004-05-27 10:56:15, boogie pisze:
Ja mieszkam przy Puławskiej,



Boogi tam gdzies blisko ciebie mieszka taki jeden co go zowią
"pulawska killer", widujesz go? Chłopak z sss.
  
 
Rozglądam się czasem, czy jakas rakieta koło mnie nie jedzie, ale jego nie widziałem.
  
 
Teraz ma audi, tak mi się zdaje.
Nie daj się jak go spotkasz!!!
  
 
a może Panowie pojeździcie po Wrocławiu? tu sądopiero zajebiste drogi jużprzestało mi sięchcieć słuchaćzawieszenia. A amorkijak toamorki lecą...i nie tylko amorki... sorkiza brak gdzieniegdzie spacji ale nie mam młotka pod ręką(żeby wciskać)
  
 
Cytat:
2004-05-28 10:11:58, margrab777 pisze:
a może Panowie pojeździcie po Wrocławiu? tu sądopiero zajebiste drogi jużprzestało mi sięchcieć słuchaćzawieszenia.



potwierdzam, Wrocław to mój zdecydowany lider dziur i wybojów na jeden km przejechanej drogi, no i ta równa kostka, sama słodycz...
  
 
75-80% na maszynie to dobry wynik. 100% jest wtedy jak byś zamiast amorka wstawił pręt.
  
 
fabrycznie nowy jeep ma okolo 42%
  
 
Jak już jesteśmy w uni to powinny być jakieś dotacje dla polskich kierowców, albo już przynajmniej VAT-u nie powinno być na części od zawieszenia

nie?

pozdrawiam, nie rozpiszę się o drogach we Włocławku bo są w 15% dobre a więc przodujące miasto