Alternator w 126p

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witami mam mały problem a mianowicie wczoraj miałem niemiła przygode z alternatorem którego obudowa pekła wpół pierwszy raz cos takie widze i nieiwme czym to mogło byc spowodowane...najlepsze jest to ze tej aluminiowej obudowy nieidzie dostac(przynajmniej u mnie) a nowy alternator bagatela 340 zł...i takie pytanie czy ktos miał moze podobną historie albo wie dlaczego obudowa pekła
p.s nie jestem mechnaikiem i dlatego ciezko mi od czego to sie stało
za odpowiedzi z góry dzieki
  
 
HAHAHAHAHA więc nie tylko mi sie to zdarzyło.
powodem sa naprezenia obudowy wentylatora- altek jest rozrywany na lini obudowa a bloksilnika .
U mnei była skoszona opbudowa o 3 centymetrzy i w koncu wyrwało altek - w bloku mam gwinty tulejowane wiec nie dalo im rady.
Ja akurat kupilem silnik za 80 zł wiec nei było problemu ...
Aha uzywany altek kupisz za 7 - 8 dych wiec 340 zł to .....
Mam tylko jeszcze włocha ale cos w nim nie działa - za 50 zł upchne.
  
 
Za duza moc panowie....
  
 
Włochy są prawie niezniszczalne tylko trzeba się dobrze naszukać jak potrzeba części.
  
 
jaka tam moc samochód jezdizł od zimy tego roku z silnikiem takim jaki jest ters mianowicie : wałek światka+głowica 1.5 mm+koło i nic sie enidziało....tylko ja siadłem zaduzo niedeptałem i j*** urwało sie ...wiadomo ze 340 niedam za nowy
  
 
aha i dobrze wiedziec ze nie tylko mi sie tak stało dzieki za odpowiedzi
  
 
witam ponownie rozebrałem obudowe od altka i jego samego też.Po obejrzeniu wirnika zauwazyłem niemałe pekniecie ....obudowa zreszta tez była niezle rozpinkolona.Wydaje mi sie ze to pękniecie było spowodowane obluzowaniem srób od alternatora
  
 
Cytat:
2004-06-09 12:18:09, CZUCZU pisze:
...w bloku mam gwinty tulejowane wiec nie dalo im rady...




jak to tulejowane?? jakies tuleje wkrecales, wbijałes?
  
 
NO zwykłe tuleje takie jak w głowicy.
Dzieki temu nie wyrywa gwintu...
Facet który składał silnik to zrobił i chwała mu za to.
Koszt to chyba 5-10 zł od gwintu... Gwint jest napewno nei z aluminium.
Tewraz oddaje cały blok do tulejowania - wszystkie gwinty.
Taniej wyjdzie zrobic dobrą 650 niz cos wiekszego .
  
 
Jak coś to mam częsci do "włocha" (Magnetti-Marelli). Jedyne co nie nadaje się do urzytku to wirnik Z resztą nie było problemów. Czyli obudowa, diody, i regulator są ok. Jak coś to mam.
  
 
witam malucszek chodzi bez zażutów...ładowanie tez ma ..po przelutowaniu diód i reszty badziewia i przyspawaniu szpilek siedzi dobrze...mama nadzieje ze ebdzie działac.
Pozdro 4 All
  
 
Cytat:
2004-06-09 13:10:32, Krzemowy pisze:
Włochy są prawie niezniszczalne tylko trzeba się dobrze naszukać jak potrzeba części.


co do tej niezniszczalności to był się kłucił orginalny magnetti marelli (nie pamietram jak to się piszę) rozlecał mi się na 7 kawałków i to nie przy jakis kolosalnych obrotach
  
 
Mój wytrzymał ponad 200000 km bez remontu(jedynie wymiana łożysk i to chyba tylko jeden raz).