MotoNews.pl
  

Jak naprawic zbieżnosc tylna w escorcie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanie: ścina mi opony z tyłu od wewnątrz, mierzyłem geometrie i jest przestawiona zbierznosc kol tylnych, oraz zbyt duzy kąt pochylenia, zwlaszcza prawe koło, ale sciete są dwie tylne opony. Samochód był stukniety w prawy tył i robiony, ale widocznie kiepsko. Byłem u dwóch mechaników, jeden mówi, że pewnie trzeba wymienić czopy, a drugi chce naciągac samochód. Co waszym zdaniem zrobic, co moze byc przestawione?
  
 
no wlasnie tu jest problem (a ktorego marka posiadasz? z jakiego roku)
wydaje mi sie ze dla przykladu w mk5 poprawa geometrii z tylu to wymiana belki, wahacza no i ewentualnie piasty kola
  
 
najlepiej pojedz na stacje diagnostyczna gdzie zbadaja Ci geometrie podwozia, tzn sprawdza czy punkty mocowan zawieszenia sa tam gdzie byc powinny
a skoro kolo jest pochylone to moze byc to: zjechane lozysko, krzywy czop, krzywa piasta albo wygieta belka/wachacz
  
 
Miałem podobnie uderzone auto z boku (prawy tył). Skończyło się na naprawie w serwisie u Forda - AC się czasem przydaje. Tylna belka poszła do wymiany w pierwszej kolejności. Cena kompletnej belki z łożyskami 3 lata temu ok. 3,5 tys.zł. Autko zrobione bezśladowo, geometria OK. (MKVII z 96r.)
  
 
ja mam podobny problem (te same objawy w prawym tylnym kole) z tym ze jak pomierzylem odchylenie od pionu to w obu kolach jest takie samo - wiec czy na pewno kolo ma byc w idealnym pionie??? (osobiscie wydaje mi sie powinno tak byc).
czasem widze jakas sierre na swiatlach i one to maja wg. mnie duzo bardziej odchylone
mechanik mi powiedzial ze mozna pokombinowac rozpilowujac otwory i korygowac zamocowaniem amortyzatorow.
ja uwazam ze lepiej by bylo ewentualnie rozpilowac otwory w wahaczu i tam poregulowac - nie wiem jednak na ile jest to bezpieczne.
poradzcie cos
  
 
No wlasnie jesli jakies katy uciekly to chyba tylko wymiana czesci wchodzi w gre. Ale koszty mozna zredukowac. Z tego co wiem to kolega zalatwil sobie belke do peugeota 306 s16 a wiec dosc rzadkiego autka, uzywana ale w idealnym stanie za jakies 450zl.
Pozdrawiam
  
 
Jac sierra ma chyba tylny naped a wiec tam katy zmieniaja sie w zaleznosci od obciazenia tylu. Tak maja rowniez wszystkie przednoinapedowki bez sztywnej belki z tylu jak chocby cinquecento Jesli masz belke to kat kol pozostaje ciagle taki sam. Ale o ile sie nie myle to moze byc rozny kat w roznych modelach samochodow. Przynajmniej ja sie spotykalem z roznymi danymi fabrycznymi. Generalnie auta sportowe ustawia sie lekko w "minusie" ale to glownie przod i raczej tylko wyscigowe auta, jezdzace po rowniutkich asfaltach. Rajdowki ustawiane sa blisko zera. Np z przodu sa to granice pol stopnia w minusie Pozdrawiam.
  
 
Escort jest z '96r, a co do kątów to sprawdzałem oryginalnie jest koło pochylone - chyba do 2stopni i jest tez pewna tolerancja, co do zbieżnosci to jest bardziej zawezona ok 0,2 i tolerancja tez jest mniejsza. U mnie na wydruku geometri lewe koło miesci sie w tolerancji pochylenia, lekko wychodzi poza zbieznosc, zas prawe odbiega i od pochylenia i od zbieznosci. Zastanawiam sie co do punktów mocowania zawieszenia, jezeli sa przesunieteto znam mechanika który to naciąga, nie wiem tylko czy jest sens, bo moze to tylko czopy do wymiany po 50 zł.
Tylna os uzywana kompletna 500zł.
  
 
Jesli mk VII ma tak jak V to belke moge Ci zalatwic duzo taniej niz 500 zl . Ja kompletna kupilem za chyba 200 zl.
Jesli idzie o zbieznosc to mozesz miec tylko dwie rzeczy zrypane:
czop
lub belka krzywa
wiecej mozliwosci nie widze.
  
 
Cytat:
2004-06-23 10:46:17, Qzyn pisze:
Jac sierra ma chyba tylny naped a wiec tam katy zmieniaja sie w zaleznosci od obciazenia tylu. Tak maja rowniez wszystkie przednoinapedowki bez sztywnej belki z tylu jak chocby cinquecento Jesli masz belke to kat kol pozostaje ciagle taki sam. Ale o ile sie nie myle to moze byc rozny kat w roznych modelach samochodow. Przynajmniej ja sie spotykalem z roznymi danymi fabrycznymi. Generalnie auta sportowe ustawia sie lekko w "minusie" ale to glownie przod i raczej tylko wyscigowe auta, jezdzace po rowniutkich asfaltach. Rajdowki ustawiane sa blisko zera. Np z przodu sa to granice pol stopnia w minusie Pozdrawiam.



o tym (mam na mysli sierre nie pomyslalem)
no ale u mnie bez obciazenia juz jest dos spore (to moja ocena) odchylenie.
a moze to dlatego ze mam pelny bak benzynki a jezde na gazie??
no i jeszcze troche klamotow w bagazniku.
ale najpierw wymienie oponki z tylu i zobacze czy zacznie je scinac czy nie - bo jedna mam scieta ale taka byla przy kupnie wiec i tak nie za bardzo wiadomo dlaczego taka jest.
Pozdrawiam
  
 
Jac ty masz przeciez escorta a escorty maja chyba belke z tylu. Wiec u ciebie katy kol pozostaja niezmienione, niezaleznie od obciazenia.
  
 
Cytat:
2004-06-23 21:53:36, Qzyn pisze:
Jac ty masz przeciez escorta a escorty maja chyba belke z tylu. Wiec u ciebie katy kol pozostaja niezmienione, niezaleznie od obciazenia.



prawda i nieprawda
escort MK4 - TAK
belka - NIE
prawde mowiac myslalem ze tu jest jak we fiescie i bedzie belka ale ja mam wahacze. no ale kto wie z czego ktos to cudo wykombinowal. heeh
  
 
W MkIII i IV były wahacze poprzeczne i drązki reakcyjne wzdłużne.
  
 
Cytat:
2004-06-23 22:18:56, WilK pisze:
W MkIII i IV były wahacze poprzeczne i drązki reakcyjne wzdłużne.



wiedzialem ze mnie poprze ktos z expertow
Wilku (bez urazy) odpowiadales mi juz ze zla zbieznosc moze bys spowodowana:
1 - zle osadzenie drazka reakcyjnego
2 - krzywy drazek
3 - krzywe tuleje metalowo-gumowe
ale czy to naprawde moze miec wplyw na zbieznosc w pionie??? zagladalem tam z kanalu i szczerze mowiac nie widze mozliwosci wplyniecia na te ustawienia poprzez drazek.
no ale w koncu to ja tu jestem laikiem
Pozdrawiam serdecznie
  
 
Jeśli drążek reakcyjny jest skrzywiony w gnieździe, to będzie ściągał osadzenie piasty na zewnątrz, lub do wewnątrz. Miałem tak po bum poprzedniego właściciela.

Zobacz zresztą rysunek tylnego zawieszenia.
  
 
Cytat:
2004-06-23 22:36:08, WilK pisze:
Jeśli drążek reakcyjny jest skrzywiony w gnieździe, to będzie ściągał osadzenie piasty na zewnątrz, lub do wewnątrz. Miałem tak po bum poprzedniego właściciela.

Zobacz zresztą rysunek tylnego zawieszenia.



Dzieki. Faktycznie tak jest. A co bys radzil - probowac troszke ponaginac ten drazek czy kupic nowy (to chyba niezbyt drogie).
No i jeszcze jak ewentualnie pod jakim katem to ustawic??
Nigdzie nie widze zadnych danych odnosnie tego.
Serdeczne dzieki za pomoc
  
 
Na szrocie dałem 30 zł za drążek. Tylko polecam nowe gumy założyć i od strony gniazda i od mocowania do piasty.
  
 
Cytat:
W MkIII i IV były wahacze poprzeczne i drązki reakcyjne wzdłużne.


To jest to tz niezalezne zawieszenia. TAK?? "W MkIII i IV były wahacze poprzeczne" raczej napewno
  
 
Całkowicie niezależne,
  
 
Chyba juz wiem co to jest. Jest skrzywiony wspornik narożny w belce, to powoduje zmiane zbieznsci, dodatkowo zbyt duze pochylenie koła powoduje scinanie tylko krawedz. Zastanawiam sie tylko dlaczego ściete są obydwa koła - albo poprzedni własciciel przekładał koła, albo zmiana zbiezności jednego koła rozkłada si na obydwa i to bedzie najbardziej prawdopodobne. Zastanawiam sie jeszcze czy ni powinienem wymienic łożysk - słychać szum w czasie jazdy i do predkosci ok 60/h jakies bicie, ale to moze byc tez wina opon, a wiec po kolei.