MotoNews.pl
12[C30SEJ - KLIMA?] Dziwna substancja pod sprezarka (182886/0) - PT
  

[C30SEJ - KLIMA?] Dziwna substancja pod sprezarka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W ubieglym tygodniu nabylem sobie miejska dojazdowke - tym samym pwiekszylem swoja flote o kolejnego szrota i ponownie stalem sie 'pelnowartosciowym' LOB NET memberem z omega w garazu . Auto to Omega A caravan. Pod maska C30SEJ przenoszace moc na tylne kolka poprzez skrzynie AR35. Na pokladzie sa wszystkie dostepne zabawki poza skora. Przywieziona z Niemiec 3 lata temu. 2 wlascicieli w Niemczech, jeden w Polsce. Stan - IMO co najmniej satysfakcjonujacy : korozji praktycznie zero, bez przerobek, bez lpg. Wszystko poza tempomatem dziala.

Przechodzac jednak ad rem:
Mam pytanie zwiazane z substancja, ktora czasami kapie na wysokosci sprezarki klimatyzacji. Nie wlazilem jeszcze 'glebiej' pod auto, aby dokladnie zlokalizowac skad wydobywa sie owa substancja, jednak niewiele innych bebechow znajduje sie w tym miejscu komory silnika poza sprezarka. Zeby obejrzec auto od spodu w tym miejscu, musze je podniesc - na razie nie za bardzo mialem na to czas .

Substancja jest nieco tlusta, dosyc gesta i ma kolor fluorescencyjno zolto-zielony . Co to moze byc? Jakies smarowidlo ze sprezarki? Nie jest to z pewnoscia olej silnikowy ani ATF. Na ciecz chlodzaca za geste, na plyn hamulcowy za tluste.

Wydawalo mi sie, ze w ukladach klimatyzacji olej sprezarki znajduje sie w tym samym obiegu, co czynnik chlodzacy (tu R134a), wiec gdyby doszlo do tego, ze olej by wyciekal, to chyba dawno nie powinno byc juz owego czynnika? Dodam, ze klimatyzacja dziala bez zarzutu.

Jakies pomysly? Auto i tak po dlugim weekendzie pojdzie do serwisu na wiekszy przeglad, ale nurtuje mnie, czym jest owa substancja.
  
 
Jak na mój gust to paliwo do reaktora
  
 
Cytat:
Jakies pomysly? Auto i tak po dlugim weekendzie pojdzie do serwisu na wiekszy przeglad, ale nurtuje mnie, czym jest owa substancja.



To olej z kontrastem do klimy
Pewnie sprężarka puszcza, jak u mnie. Działa i kapie.
  
 
Cytat:
2007-04-25 13:27:07, Scooby pisze:
To olej z kontrastem do klimy Pewnie sprężarka puszcza, jak u mnie.



Tez mi sie tak wydaje, ale w zadnym innym posiadanym wczesniej lub obecnie aucie nie mialem wyciekow z klimatyzacji, stad to moj pierwszy kontakt z ta substancja.

Cytat:
2007-04-25 13:27:07, Scooby pisze:
Działa i kapie.



Pytanie jak dlugo...
Jezeli sprezarka zacznie pracowac na sucho, to nie wroze jej dlugiego dalszego zywota...

  
 
Też myślę, że długo nie podziała.
zobacz tu
  
 
Dzieki, Scooby.
  
 
Po analizie posta w linku wnioskuje, iz (w najlepszym przypadku) czeka mnie uszczelnienie sprezarki, a w najgorszym - wymiana.

Z czystej ciekawosci, czy orientuje sie ktos, w jakich innych modelach wystepowala sprezarka, ktora siedzi sobie na moim C30SEJ?

Wieczorem chyba zbiore sie w sobie i zaglebie w komore silnikowa mojego nowego szrociska celem dokladnieszego zbadania sytuacji.
  
 
wg intercarsu w omegach i senatorach 2.6 i 3.0 oraz Lotusie
  
 
u mienia działało tak przez pół roku , aż padło
  
 
Okreslenie sytuacji mianem 'wycieku' byloby bardzo subtelnym ujeciem sprawy.
Saczace sie ze sprezarki smarowidlo rozprzestrzeniana podmuchem wytwarzanym przez gigantyczne smiglo pelniace funkcje wiatraka chlodnicy zapewnilo totalne zafajdanie calej okolicy...

Oprocz koniecznosci uszczelnienia sprezarki bedzie sporo sprzatania.

  
 
Słuchaj, a czy to jest napewno olej?
A może to płyn chłodniczy?
  
 
Cytat:
2007-04-27 12:53:37, Scooby pisze:
A może to płyn chłodniczy?



Nie - plyn chlodniczy odparowuje szybko.
To jest geste i tluste i wydobywa sie ze sprezarki.
  
 
kolor tego płynu również przypomina płyn chłodniczy który niekiedy występował jako zielony i fluorescencyjny ( np: Quaker State, Midland, kiedyś BP i Shell)

jeżeli jest to wyciek jakiegoś sprężarkowego PAGa to już dawno nie powinna się sprężarka załączać. To się nie poci, a wręcz wylewa . Czynnik chłodniczy przy takiej nieszczelności na oringu sprężarki wyemigruje do atmosfery w jeden dzień.

zalana jest rzeczywiście sprężarka, ale może coś sobie z górnego węża idącego do chłodnicy kapie i spływa po sprężarce klimy

prawdziwa hydrozagadka
powodzenia w poszukiwaniach i uszczelnianiu
edit:
płyn chłodniczy glikolowy (np. taki fluorescencyjny) wcale nie odparowuje szybko i jest naprawdę "tłusty"a i olej PAG do klimatyzacji również jest robiony na bazie glikolu


[ wiadomość edytowana przez: MEGA_3 dnia 2007-04-27 19:10:52 ]
  
 
Mega Pokaz mi podlaczenie jakiegokolwiek weza chlodniczego po tej stronie silnika do silnika.Pomoge Tobie NIEMA.
JAkikolwiek wyciek chlodniczy z tej strony silnika pojawi sie tylko i wylacznie na spodzie chlodnicy.
Psinthos .Tak to olej sprezarkowy.Zregeneruj sprezarke koszta wszystkich gratow nieprzekraczaja 100zl.
  
 
gdzie napisałem o wężu idącym z silnika do silnika?

wiem natomiast że gruby wąż wodny idący od termostatu do głównego króćca chłodnicy jeżeli jest przetarty lub minimalnie pęknięty od spodu powoduje podobne objawy do opisanych przez psinthosa.

Cytat:
JAkikolwiek wyciek chlodniczy z tej strony silnika pojawi sie tylko i wylacznie na spodzie chlodnicy.



mnie się to przydarzyło, więc "tylko i wyłącznie na spodzie chłodnicy" chyba jest zbyt mocnym stwierdzeniem
na fotce zaznaczyłem miejsce w którym spękał wąż i sączył się płyn chłodniczy na elementy silnika i kompresor



[ wiadomość edytowana przez: MEGA_3 dnia 2007-04-27 20:51:20 ]
  
 
No to sie zaczyna
MEGA ja prosilem o pokazanie weza idacego po stronie kompresora ktory wchodzi do silnika po tej samej stronie.Dalej
Ty twierdzisz ze stary/pekniety lekko dziorawy waz da takie objawy jak zamieszczone kilka postow nizej BZDURA.Dawno by stwierdzil ze znikl mu plyn A dwa Byle jakie uszkodzenie ukladu chlodzenia konczy sie tym ze podczas pracy na normalnym cisnieniu objaw jest wrecz denerwujacy bo zapitala z taka szybkoscia ze szybko niema plynu.No i oczywiscie jeszcze jeden aspekt.Uciekajacy plyn chlodniczy wszystko co spotka na swojej drodze bardzo ladnie myje Ja widze tam kupe brudu.
Co do mojej wypowiedzi na temat dolu chlodnicy to NIeszczelnosci opaskowe badz nawet wezowe pojawiaja sie na dole chlodnicy z czystego powoduPlyn scieka po pochylosci.Fizyka.
A teraz wracajac do tematu
Wy tu spekulujecie madrujecie sie i niewiadomo co jeszcze.
a Wystarczylo zapytac szanownego wlasciciela czy ma stan plynu chlodniczego i ewentualnie jaki jest jego kolor.Cala reszta paplaniny i dywagacji madrych glow byla by poprostu zbedna
Psinthos Teraz wiesz jak masz postapic aby byc pewnym co sie stalo.Prosze bardzo od tego tu jestesmy.
Jak dla mnie koniec tematu.

  
 
uczeń przerósł mistrza!

gratuluję




Senator masz bardzo duże doświadczenie w mechanice czego gratuluję i nie kwestionuję, ale są naprawdę różne przypadki w samochodach i stwierdzanie kategoryczne ma się do nich jak piernik do wiatraka z visco
u mnie poległ wąż chłodnicy , u psinthosa może padła sprężarka, nigdzie tego nie zanegowałem a Ty szukasz "drugiego dna".
Mnie się bardzo podobna usterka z wężem w roli głownej przydarzyła kilka lat temu w SEJu i mam tej awarii zaprzeczyć i przeprosić, źe płyn chłodniczy zalewał silnik i graty wokół wbrew Twoim kategorycznym stwierdzeniom?
NIE. Tego nie zrobię bo wiem co się tam działo mimo, że fizyka podobno na to nie zezwala.
Trzymam kciuki by była to usterka kategorycznie wskazana przez Senatora
dalsza dyskusja nie ma sensu.
dla mnie też to koniec tematu



[ wiadomość edytowana przez: MEGA_3 dnia 2007-04-27 21:59:18 ]
  
 
Moge potrwierdzic ze to smarowidlo z kontrastem. Wlasnie walcze u siebie z ukladem, ktory - powiedzmy - puszcza(ł) na szybkozlaczkach. Po wywaleniu szybkozlaczki na wysokim cisnieniu wlasnie takie oto swinstwo plynelo po drazku stabilizatora i innych elementach komory. Dobrze, ze mialem jeszcze weze to troche wyssalem. I tak w atmosfere poszlo w dwoch podejsciach ok 0,8kg . Za to jestem madrzejszy i moge sluzyc koledze informacja.
  
 
Cytat:
2007-04-27 21:55:00, MEGA_3 pisze:
uczeń przerósł mistrza! gratuluję



Dobre