[125p] monowtrysk z poldka czy warto?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jak w temacie, czy warto zakladac monowtrysk z poldka GLI?

moge miec caly osprzet za 270zł lub taniej z samochodu z 1997 roku, tj. komputer z wiazka, cewki zaplonowe, kolo pasowe, obudowa paska rozrzadu z czujnikiem polozenia walu, termostat z drugim czujnikiem i oczywiscie kolektor z zespolem przepustnica/wtryskiwacz
jedynie brakuje na dzien dzisiajeszy sondy lambda

Moj silnik 115C juz zaczyna umierac i nie wiem czy nie kupic 1,6 z poldka (moge miec taki silnik tyle ze bez osprzetu sam blok z glowica i wnetrznosciami)

Czy moze robic 2,0? Czy ten wtrysk cos daje? Czy to taki pic na wode, wymog nowych czasow?
  
 
jesli moge cos doradzic to odradzamlepsiejsze osiagmi ma na gazniku,mimo,ze bedzie mniej problemow z regulacja itp....jestem na nie
  
 
Już lepiej kupić MegaSquirta tak jak to zrobił Jasin. Koszt części niewiele większy niż w przypadku jednopunktowego wtrysku od Poloneza, a masz komputer z możliwością strojenia...

EDIT: Wielopunktowy wtrysk byś miał jeśli kupiłbyś 4 wtryskiwacze ( ok. 50zł sztuka). A tak to mógłbyś mieć wtrysk jednopunktowy z możliwością upgrade'u...do 4...
Potrzebowałbyś jeszcze czujnik położenia przepustnicy...




[ wiadomość edytowana przez: koniu dnia 2004-07-07 21:53:35 ]
  
 
Cytat:
2004-07-07 21:18:50, Krupek pisze:
jesli moge cos doradzic to odradzamlepsiejsze osiagmi ma na gazniku,mimo,ze bedzie mniej problemow z regulacja itp....jestem na nie



Potwierdszam ja mam w swojej "Srebrnej Bestii" silnik 1,6 GLISE czyli 1,6 GLI przerobiony na gaźnik (sam gaźnik troche zmieniony) i do tego kolektor z gsi...

w połączeniu ze skrzynia z roverka (taka jak w PN+ ) pozwala na wyrównaną walkę z poldkami 1,4 i objeżdzanie pozostałych...
  
 
Dzieki za porady, chyba jednak wezme sie za te 2,0, bedzie ciezko ale przynajmniej na brak efektow nie bede narzekał