Wentylator chłodnicy, ogrzewanie - jak powinno być (długie)?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Robi się zimno, i to nie tylko na zewnątrz, ale i w bestii . Zacząłem szukać przyczyn tego stanu i zauważyłem, że już przy kilkustopniowym mrozie nie mogę nawet na postoju "zagrzać" silnika, a przy obecnym kilkunastostopniowym z trudem temperatura wychodzi minimalnie poza niebieskie pole... Ale całkowicie zdziwił mnie jeden szczegół - od niedawna mam bestię, to nie wiem, jak ma to być prawidłowo - nawet zaraz po uruchomieniu zimnego silnika wentylator chłodnicy kręci się. W sumie nie dziwne, w końcu odbiera moc z wałka, a nie z dodatkowego "motorka", ale czy nie powinno być tam jakiegoś sprzęgła (Silnik C20NE, Bestia '93) ? Podejrzewam, że tak, tylko u mnie działa ono tylko połowicznie - jest ciągle włączone . Przecież nawet w takim zabytku technologicznym, jak poprzednie FSO 125p wentylator był sterowany swoim termowłącznikiem. Mierzyłem też temperaturkę "manualnie" i nigdzie nie znalazłem przesadnie gorącego miejsca, przewody do nagrzewnicy (niedawno wymienionej baj de łej) oceniam na góra 60 stopni. A poza tym, jeśli nie jest to główna przyczyna, co jeszcze mogę zrobić, żeby było cieplej ? Zatykanie chłodnicy kartonem to w takim aucie chyba wioska... Aha, jeszcze jedno - jak jest u was z nawiewami - czy przy rozkręceniu wiatraka na maxa i przestawieniu nawiewu na szybę, urywa wam rękę, jak przystawicie ją pod szybę, czy snuje się coś na kształt trochę silniejszego zefirka ? Bo u mnie jest to drugie, chyba mam coś nie tak z klapkami I od kiedy zaczęto montować filtry przeciwpyłkowe - czy i ew. gdzie mam go szukać ?
  
 
Robi się zimno, i to nie tylko na zewnątrz, ale i w bestii . Zacząłem szukać przyczyn tego stanu i zauważyłem, że już przy kilkustopniowym mrozie nie mogę nawet na postoju "zagrzać"

Na postoju to niegrzej silnika odpal i rusz ( szykaj info w starszych postach )


silnika, a przy obecnym kilkunastostopniowym z trudem temperatura wychodzi minimalnie poza niebieskie pole... Ale

Wskaznik nie musi pokazywac prawdy moze byc popsuty/uszkodzony czujnika lub wskaznikna desce ma przeklamania

całkowicie zdziwił mnie jeden szczegół - od niedawna mam bestię, to nie wiem, jak ma to być prawidłowo - nawet zaraz po uruchomieniu zimnego silnika wentylator chłodnicy kręci się. W
sumie nie dziwne, w końcu odbiera moc z wałka, a nie z dodatkowego "motorka", ale czy nie powinno być tam jakiegoś sprzęgła (Silnik C20NE, Bestia '93) ? Podejrzewam, że tak, tylko

Normalny objaw tzw wisko Jak jest zimny silnik to wiatrak mozesz reka zatrzymac potem jak sie rozgrzeje to potniesz sobie paluszki a nie zatrzymasz

u mnie działa ono tylko połowicznie - jest ciągle włączone . Przecież nawet w takim zabytku technologicznym, jak poprzednie FSO 125p wentylator był sterowany swoim termowłącznikiem. Mierzyłem też temperaturkę "manualnie" i nigdzie nie znalazłem przesadnie gorącego miejsca, przewody do nagrzewnicy (niedawno wymienionej baj de łej) oceniam na góra 60 stopni. A poza tym, jeśli nie jest to główna przyczyna, co jeszcze mogę zrobić, żeby było cieplej ? Zatykanie chłodnicy kartonem to w takim aucie chyba wioska... Aha, jeszcze jedno - jak jest

Tak zatkanie chlodnicy to wioska. Samochod powinne sie nagrzac do tem ( ty mieszkasz w zimnej czesc polski ) no powoiedzmy w po przejchaniu 5 km tem silnika powinna siegac 100 C i pewnie siega u ciebie tylko tego nie widzisz lub wylaczasz autko.



u was z nawiewami - czy przy rozkręceniu wiatraka na maxa i przestawieniu nawiewu na szybę, urywa wam rękę, jak przystawicie ją pod szybę, czy snuje się coś na kształt trochę silniejszego zefirka ? Bo u mnie jest to drugie, chyba mam coś nie tak z klapkami I od kiedy zaczęto montować filtry przeciwpyłkowe - czy i ew. gdzie mam go szukać ?

W starszych postach ...........
  
 
Witam,

No cóż... dość częsta przyczyna w Omegach... na moje oko masz zepsute sprzęło wiskozowe... Działa to na zasadzie żel-bimetal... jeżeli silnik się nagrzeje to następuje rozszeżenie się wiskozy i jej blokada wewnątrz wałka przez co następuje uruchomienie wentylatora(jeżeli jest ktoś zainteresowany większą ilością informacji nt temat to proszę o info...) Na zimnym silniku wisko jest luźne i wiatrak powinien być spokojny (albo stać nieruchomo albo swawolnie poruszać się )

Inną przyczyną może być za mało ilość płucnu w chłodnicy... przerabiałem to u siebie 4 dni temu.... teraz po 10 minutach autko nagrzane aż miło (prawie 80stopni).

U mnie z nawiewów na podszybiu również nie mam huraganu... ale ten zefirek potrafi działać cuda

PS. O filtrach przeciwpyłkowych w Omesiach A możesz zapomnieć...

pozdrawiam
Młody_Omega
  
 
PiotrS: "Nagrzewanie na postoju" dałem jako przykład, wg mnie w tym "stanie termo-dynamicznym" silnik powinien nagrzać auto na maxa (mimo szybszego zużycia - czytałem wcześniejsze posty, a jakże ). A wczoraj przejechałem niezbyt wiele, bo 2x40 km i wracając, wieczorem, musiałem prowadzić w kurtce, czapce i rękawicach, przecierać szybę od środka - przy -15 ma zewnątrz i ok. 4 stopniach wewnątrz auta (jechałem do 120 km/h, wskazówka temperatury lekko za niebieskim). Wcześniej -tj. jak było cieplej temperatyrka dotykała 90 stopni. Dziś po 10 km jazdy miejskiej wskazówka na milimetr oderwała się od niebieskiego pola, zaczęły odchodzić szyby (i zdjąłem rękawice). Co do nawiewów to wiem, że coś mam popaprane, jak się ociepli to zajrzę - chodziło mi tylko o porównanie siły wiaterku pod szybą.

Młody_Omega: Płyn mam na pewno ok - (tydzień temu sprawdzony, przy wymianie nagrzewnicy). O filterek pytałem profilaktycznie, bo często widzę te przyczynę w postach, a ani w Bestii, ani w TIS-ie nic podobnego nie widziałem.

A propos, kto ma nowego TIS-a i mógłby mnie uszczęśliwić ?

A co do sprzęgła wisco - ile toto może kosztować i czy ciężko jest to wymienić (przekładając na pieniądze, ile mnie skasują za wymianę , bo garażu nie mam, żeby to samemu zrobić, a wytrzymałości Eskimosa jeszcze nie zdobyłem (chociaz mieszkam w rejonie polskiego bieguna zimna).
  
 
Choc nie wiem czy to pomoze, warto sprawdzic przewody od nagrzewnicy i caly obieg. U mnie np. bylo to prezyczyna zamarzania mieszalnika od LPG (lato 30 stopni C). Zalezy kto co wczesniej lal jako plyn do chlodnicy (np. woda z kranu) Czesto sie osadza kamien z takiej wody. W tamta zime tak wlasnie jezdzilem jak Ty (jak eskimos), ale to byla nidomagająca nagrzewnica.
Zycze Twojej Bestii szybkigo powrotu do zdrowia...
  
 
napisze co ja wiem:

w Twoim przypadku stawiałbym na termostat. ta drobna część bardzo często doprowadza do problemów z nagrzewaniem samochodu. ja wymieniłem swój dokładnie dwa lata temu, zaraz po tym jak zaczęła się pierwsza zima na pokładzie omesi. było ok do tego roku. ponownie problemy z nagrzewaniem i wymiana termostatu. wachałem się gdyż wiedziałem że nie tak dawno zamontowałem sprawny. jednak po wymianie /wydatek 40zł/ samochodzik ponownie zaczął pracować prawidłowo. bez zeględu na temperaturę otoczenia pełną temperaturę ok 85 st. osiagam po 5 kilkometrach jazdy. i nie ma znaczenia czy przysłonię chłodnice czy też nie - bo kiedy termostat jest sprawny to nie "puści" dużego obiegu i temperatura chłodnicy jest bez znaczenia podobnie jak jej przewietrzanie podczas jazdy. poprzednio nie mogłem osiągnąć pierwszej białej kreski nawet w korku.
jest jednak też sprawa wiska. po pierwsze nawet na całkowicie zimnym silniku wisko ma się obracać - tyle że swobonie i można je zatrzymać ręką. uszkodzenie sprzęgła czyli w ogromnej większości przypadków jego nadmierne blokowanie się, może spowodować zwiększony przepływ powietrza przez tunel i chłodnicę. ponieważ jak wspomniał młody wisko działa na zasadzie klinowania się na wałku na którym jest osadzone i jego prawidłowe działanie zależy nie od temperatury bloku silnika ale od temperatury przepływającego wokół niego powietrza. obieg jest wymuszany przez łopaty wentylatora. tak więc klinowanie się sprzęgła zależne jest tylko i wyłącznie od temperatury chłodnicy!!!!!!!!!
sprawdzenie prawidłowości działania wiska /przy obecnych temparaturach otoczenia/ polega na uruchominiu silnika zimnego i to całkowicie. podczas uruchomienia nie powinno być słychać żadnego huku przepływającego przez tunel powietrza, a jeśli nawet słychać to tylko i wyłącznie do momentu pierwszego przegazowania silnika. jeśli huk powietrza płynącego przez tunel i chłodnicę jest słyszalny przez cały czas to wisko jest z pewnością do wymiany. wisko tanie nie jest /ok.550-600zł/ i nigdy nie polecam kupowania używanego. dla przykładu: kumpel /młody pozdro od waldka/ kupił wisko nowe fabrycznie zapakowane w szczelną folię aluminiową i też nie działało prawidłowo, jak można przypuszczać w wyniku nieprawidłowego przechowywania / opakowanie powinno stać w pionie a nie na płasko/. sama wymiana to banał i zajmuje ok 2 minut. potrzebny jest tylko klucz sześciokątny i jakeś narzędzie do blokowania wałka na którym jest osadzone. uwaga śrubę mocującą odkręca się w prawo!!.
posiadanie zablokowanego wiska może być zasadne w lecie podczas dużych upałów. sam zakładam wtedy takie wisko. plusy - bardzo ładny odgłos silnika podczas przegazowania oraz niższa temperatura silnika, minusy - większe i to znacznie zużycie paliwa oraz dodatkowe obciążenie silnika oporem przepływającego powietrza.

sumując:
wymień termostat a założę się że przyniesie to poprawę nagrzewania silnika.

co do działania wentylatora. jeśli działają ci wszystkie biegi dmuchawy to z pewnością wentylator jest ok. nie wiem czy masz obieg wewnętrzny. jeśli tak to sprawdź poprawność jego działania, może klapki obiegu znajdujące się po lewej i prawej stronie obudowy wentylatora są zamknięte na stałe - ich działanie steruje pompka podciśnieniowa. jeśli np. węrzyk nie ma szczelności to całość nie działa. poświęć też trochę czasu i zdemontuj obudowę wentylatora, założe się że znajdziesz tam stertę liści zaychających nagrzewnicę. robota jest upierdliwa - zdjęcie wycieraczek, plastykowego podszybia i obudowy i samego wentylatora ale warto tam zaglądnąć.

uf ale się opisałem idę zapić sprawę
  
 
Do tego co napisal Robert moge jedynie dodac ze aby sprawdzic poprawnosci dzialania wiska wystarczy po uruchomieniu silnka (gdy jest zimny ) sprubowac delikatnie zatrzymac wiatrak jesli Ci sie to uda to jest narazie ok .Potem gdy w/g Ciebie silnik sie nagrzeje sprubuj ponownie ale teraz b. delikatnie jakims maly patyczkiem zatrzymac wiatrak jesi Ci siue nie uda tzn ze wisko masz ok

Co temp silnika jak otrzymujesz to zastnow sie co by musialo sie dziac zebys nie osiagnal temp silnika w wyskosci 100 C ( tyle wydaje mi sie powinna wynosci temp pracy silnika C20ne, poprawcie mnie jesli sie myle )
- musialbys miec w obiegu wiecej plynu chlodzacego niez ja
- dodakowe twoj silnik musialby byc owiewany
zimny strumieniem poiwiterza
Wtedy to temp silnika nie wzrosla by powyzej 80 C
Mysle ze poz 1 i 2 mozemy wykreslic ( chyba ze masz omesie z 2 wiatrakami albo wypuszczona na rynek afrykanski itp, tam troch inczej to wygladalo, wiecej wody, 2 wiatraki )

Ja w swoim samochodzie mam skale do 120 C i mam wlozony czujnik od omegi gdzie skla konczyla sie na 110 C . Czyli mi pokazuje 110, analogicznie do tamtej skali jest to okolo 100 C nie wiem czy odleglosci w mojej skali pomiedzy 120-110 sa takie same jak w tej skali od ktorej mam czujnik czyli 110-100 ( jesli ktos ma tak sakale to poprosilbym o zdjecie ) U mnie te wskazania pojawiaja sie juz po okolo 8 km jazdy ( okolo 109 C czyli 99 stopni ) z tego co wiem to gdy w samochodzie pada czujnik temp to do ustawien fabrycznych brana jest tem 100 C, czyl wnioskuje z tego ze jest to normalna temp pracy dla c20ne, moze sie myle .....
Reasumujac mysle ze twoj silnik po 40 km jazdy rowniez osiaga ta temp lecz wskazania sa bledne, nie jestem wstanie wobrazic sobie przyczyny dlaczego twoj silnik by sie nie mogl nagrzac do tej temp, nawet spory mroz nie jest wstanie mu zaszkodzic, nawet jak bys mial uszkodzony termostat i bylby tzw duzy obieg biorac oczywiscie pod uwage tak dluga jazde. Zreszta moze zmierzyc temprature plynu recznie i porwonac to wskazaniami z deski.
Wydaj mi sie ze Ty masz problem z nawiewem/nagrzewnica/rurami moze masz zamulana i nie przeplywa ciepla woda moze, to co opisl Robert, zatkanie wlotu powierza z zwnatrz itp. Wydaj mi sie ze tam powiniens szukac przyczyny.

No chyba ze masz egipska omesie ..........to w zimie bedzie problem.
To zart oczywiscie.




  
 
JA TEŻ MIAŁEM TAKI PROBLEM. JAK BYŁO PONIŻEJ -5 TO WSKAZÓWKA NIE WYCHODZIŁA POZA NIEBIESKIE POLE (NAWET NA DŁUGIEJ TRASIE), A OGRZEWANIE DZIAŁAŁO TAK JAKBY NIE DZIAŁAŁO. WCZORAJ WYMIENIŁEM TERMOSTAT I OD RZAU POPRAWA. TEMP. PO 3 KM OK 83C, A W KABINIE CIEPŁO ŻE TRZEBA ZDEJMOWAĆ CZAPKĘ I RĘKAWICE. SPRZWDŹ CZY PO URUCHOMIENIU ZIMNEGO SLILNIKA PRZEWÓD OD SILNIKA DO CHŁODNICY OD RAZU ROBI SIĘ CIEPŁY CZY DOPIERO PO NAGRZANIU SILNIKA. JEŻELI OD RAZU TO NA 100% TERMOSTAT. JEŻELI NIE TO NIE WIEM.

SIEMA
  
 
OK, dzięki wszystkim za rady, jutro idę po termostat i robię z tym porządek (tak sądzę, bo pozostałe elementy, jak się mi wydaje, sprawdziłem, a nowy termostat i tak się bestii na pewno spodoba). Jeśli to będzie coś innego, to oczywiście o tym napiszę


[ wiadomość edytowana przez: salmon dnia 2002-12-17 17:19:49 ]
  
 
witam

u mnie jest tak:
-silnik goracy
-ogrzewanie rewelacja
-a wskaznik temperatury dzwiga sie okolo milimetra (pozostaje na niebieskim )
tak wiec chyba tylko czujnik albo kabelek
ale zostawie to na swieta w spokoju potem zrobie
dobrze mysle z tym czujnikiem? aha mam diselka
  
 
i jeszcze jedna rzecz ze srodkowego nawiewu tylko zimny wiatr brrrr ale jak juz pisaliscie trzeba to zaakceptowac

------ www.wa.ski.prv.pl ------

[ wiadomość edytowana przez: disel dnia 2002-12-24 00:35:10 ]
  
 
PiotrzeS prosiłeś, żeby Ciebie porawić jeśli się mylisz, więc poprawiam. Temperatura silnika C20NE powinna wynosić 92st. C. Wprawdzie mam C24NE, ale z tego co wiem to ta temperatura jest dla tych modeli taka sama.
  
 
No przyznam sie szczerze ze jestem zaskoczony. Wedlug mich infromacji to w przypadku uszkodzenia czujnika temperatury cieczy chlodzacej, komputer przyjmuje temperature nagrzanego silnika w wyskosci 100 C i jeszcze jedno termostat w C20NE osiaga pelne otwarcie przy tem plynu 107 C i te informacje sa na 100 % pewne. U mnie w omedze mam troszke inne czujnik temp ( ten gdzie w omedze skala konczyla sie na 110 C ) i wg wskazan to u mnie temperatura przy normalnej jezdzie ( juz po odpowiednich korektach choc pewnie niedokladnych ) sieg a 100 C jak przycisne pedal gazu to na chwile przechodzi ta wartosc i opada. I co najwazniejsze nawet po dlugiej jezdzie nie wychodzi wyzej. Najlepiej by bylo dla mnie jakbym namierzyl kogos kto ma ta krotsza skal do 110, jesli ktos takowa ma to poprosze o zdjecie.
  
 
Wtrącę się do dyskusji : dzięki radom szanownych Kolegów wymieniłem termostat, ogrzewanie jest OK, ale ni o tym chciałem... Mianowicie na nowym termostacie były wygrawerowane dwie wartości : bodajże 92/105 st. C i faktycznie, temperatura na wskaźniku "trzyma się" na skali 90 stopni, tj. widać ten moment: - wyjście wskazówki poza kreskę "90" - po przygazowaniu spada poniżej 90-tki i tak zostaje. Tak samo zachowuje się i na mrozie (oczywiście później osiąga tą 90-tkę ) i teraz, przy temp. dodatnich. A jak już ustaliliśmy i jak sprawdziłem, mam lekko przytarte wisco, więc nie sądzę, abym obecnie był w stanie osiągnąć 100 stopni (bo jak nie, to co ja zrobię przy 30 upale ). No chyba, że się mylę...
  
 
Ważne jest to, co na termostacie:
92 to temp. poczatku otwarcia
105 to pełne otwarcie
Oznacza to, że z założenia dla danego silnika (odpowiednio dobrany termostat) temp. płynu powinna wahać sie w tych granicach (+/-).
Pzdr.

-----------------
Benzinový 3,6litrový vidlicový šestiválec
  
 
Witam
Miałem dokładnie to samo. latem jeszcze jakoś to było ale zimą musiałem przejechać ze 30 km żeby coś się zaczęło dziać i to nie do końca. Wyjąłem spraw była prosta termostat nie zamykał się do końca. Wymieniłem termostat i jest ok. Dobry termostat to koszt ok. 70 zł ale jak ciepło. Z drugiej strony od razu mówie na postoju NIGDY nie zagrzejesz dobrze silnika zimą (przy ujemnych temperatursch). Prawidłowo powinno być tak, że po przejechaniu 2-3 km powinno grzać że cho cho. No i wskaźnik temperatury po wymianie termostatu zaczął się podnosić w końcu. Przy sprawdzeniue termostatu przy temperaturze dmuchając w stronę od silnika nie powinno być żadnego przedmuchu.
Powodzenia
gieROY
  
 
Mam OMEGĘ C20NE 93r. Gdy silnik nie chodzi, mogę z większym, lub mniejszym trudem pokręcić wentylatorem. Ten opór nie jest stały. Raz większy, raz mniejszy. Przy pracującym na wolnych obrotach chłodnym silniku, mogę ręką zatrzymać wentylator, mimo że daje po łapach. No i czuję dmuchanie. Coś tu do końca nie jest tak, moim zdaniem. Wentylator powinien według mnie stać, lub leniwie się obracać. Kolega (też O. C20NE) twierdzi, że jak sprzęgło wiska złapie, to mało głowy nie urwie, więc podobno przesadzam. Temperaturę silnik mimo mrozów osiąga do kreski pod kreską 90 C ( ile to może być ??? ). W samochodzie upału nie ma, jest wręcz chłodno. Zużycie LPG 11/100. Więc sprzęgło jest dobre,czy nie ?

Najlepsze życzenia na 2003.
  
 
Skoro wszyscy są w temacie to powiedzcie mi panowie jak wymienić termostat w Bestii A??

chyba mi się spsuł bo auto po przejechaniu 15km nagrzwa się zaledwie do ok. 80st. Morał jest taki, że jak podjeżdżam pod uczelnię to w aucie zaczyna się robić ciepło a jak stoję w tych okropnych korkach to marzne

pozdr.
  
 
>>>>>Skoro wszyscy są w temacie to powiedzcie mi panowie jak wymienić termostat w Bestii A??

Wymiana termostatu to łatwa sprawa. Oczywiście najpierw kupujesz termostat do SWOJEGO silnika, zaopatrujesz się w silikon wysokotemperaturowy, klucz do odkręcenia obudowy termostatu, cierpliwość i trochę chęci W zależności od silinika termostat jest w różnych miejscach bloku, ale przeważnie (prawie zawsze) jest on w pobliżu "wylotu" płynu chłodzącego z chłodnicy do bloku. Mówię o dużym obiegu, czyli górnym. Silnik musi być nie za ciepły, bo wylatująca woda Cię poparzy, więc poczekaj aż ostygnie. Po pierwsze musisz wiedzieć gdzie dokładnie "siedzi" termostat, odkręć śruby mocujące jego obudowę i odklej ją od bloku - może trzymać więc trzeba mocniej szarpać - radzę nie stukać narzędziami, bo to kruche materiały (uwaga wyleci nieco płynu chłodzącego!), wydłub termostat np. śrubokrętem, porównaj z nowym (na nowym może nie być uszczelki, więc przełóż ze starego) jeśli jest okey, wstaw w miejce starego nowy. Powierzchnie przylegające (obudowa - blok) posmaruj silikonem odpornym na wysokie temperatury, spasuj, skręć i... odpalaj maszynę. Uzupełnij płyn w układzie chłodzenia i odpowietrz cały układ zaworem. To wszystko. Pozdrawiam.
  
 
Czesc!
Powracam do tematu sprzegla wiskozowego,gdyz prawie wszystko sie zgadza w moim przypadku,ale... Wedlug tego wszystkiego co sie dowiedzialem na forum to przy wylaczonym silniku (zimnym) wentylatorem mozna swobodnie obracac, bez oparow ze strony walka. Po odpaleniu silnika (silnik zimny) wentylator mozna zatrzymac- po nagrzaniu mozna tylko stracic paluszki lub inne czlonki. Wszystko rozumiem. Jesli ktorys z tych etapow nie gra to mamy do czynienia z uszkodzonym sprzeglem.
Tylko jak wytlumaczyc moja sytuacje: silnik wylaczony-swobodny obrot wentylatorem, silnik wlaczony (zimny) - UCINA PALUSZKI, goracy - ucina paluszki. Zwracam szczegolna uwage na to,ze gdybym mial walniete sprzeglo wg opisywanych schematow, to nie moglbym zakrecic smiglem przy wylaczonym,zimnym silniku!

Moze znajdziecie jakies rozwiazanie

Pozdrawiam
Mariusz