[126] Kilka kwestii technicznych...

Witam!!!
Postanowielm zwrocic sie do Was Koledzy poniewaz w temacie 126 p jestem totalnym 'lajkonikiem"...Nakrecilem juz "Groszkiem" ponad 1000 km...Spisuje sie bez zarzutu ...Ale zastanawia mnie pare kwestii:

1. Na 3 i 4 biegu podczas przyspieszania [raczej napedzania ]
odnosi sie takie wrazenie,jakby opony byly jajowate...Ale nie sa,bo sa nowiutkie, poza tym wibruje takze drazek zmiany biegow-kiedy sie go zlapie to czuc wyrazne "kopanie"Problem ten wystepuje dosc czesto,ale nie zawsze...
2. Uklad hamulcowy jest starego typu,wiec nie poraza skutecznoscia ,ale pojawilo sie takie zjawisko...
Zaraz po zakupie auto hamowalo umiarkowanie, po "depnieciu"hamulca hamowalo,az osiagnelo sobie tylko znany poziom i zaczelo po prostu zwalniac z jednostajna predkoscia niezaleznie od sily nacisku na pedal...Teraz zrobilo sie takie cos,ze jak sie depnie za pierwszym razem,auto po prostu zwalnia,jak sie depnie drugi raz, hamuje juz normalnie i mozna stanac deba...Dodam tylko,ze pedal nie podnosi sie,wiec nie jest to raczej zapowietrzenie...Cylinderki,przewody,pompa sa nowe...szczeki po wymianie okladzin...Co to za cholera???
Ufff
rozpisalem sie....
czy ktos z Was zna odpowiedz na dreczace mnie pytanka???
pozdro 4 ALL
el_

-----------------
http://plepleple.pl

1. nigdy nie spotkalem sie z tym wiec niewiem
2. pachnie mi to zapowietrzonym układem. Sprawdz czy ci ktorys cylinderek lub pąpa nie przecieka.

Ad1) szarpanie to wina najprawdopodobniej przegubu elastycznego. Albo pada już albo założony jest jakiś lipny, niecentrycznie zwulkanizowany. Może się tez tak dziać, że masz krzywą półoś. Sprawdź i ewentualnie wymień przegub.

Ad2) słaba skuteczność hamulców może wynikać z: małego współczynnika tarcia pomiędzy bębnem a szczękami (szczęki wymieńić), zapowietrzonego układu (odpowietrzyć dokładnie!!!), zagniecionego przewodu hamulcowego (sprawdzić i wymienić), kiepskiego działania samoregulatorów (wymienić szczęki).
Nic innego mi do głowy nie przychodzi
Pozdrawiam