MotoNews.pl
  

Ssanie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czesc. Moze ktos bedzie w stanie mi pomoc.
Od pewnego czasu mam klopoty z zapalaniem mojego Poloneza Caro 1,5 GLE. Ssanie oczywiscie jeszcze reczne. Przy odpalaniu wyciaganie ssania nic nie daje. Po rozgrzaniu silnika dziala normalnie - po wycaignieciu dzwigni obroty wzrastaja. Patrzylem na gaznik - z linka pwszystko ok.
Jak myslicie - co moze byc przyczyna ? Zle naciagnieta linka ?
Pozdrawiam
  
 
A po czym wnioskujesz że przy uruchamianiu silnika ssanie nie działa? Może przyczynna tkwi w czym innym? Jak ściagniesz obudowę filtra powietrza to po miedzy komorami gaźnika jest taki mały zaworek spręzynka, tłoczek i tulejka (kurde nie wiem jak to się zwie ) ale kiedyś ta tulejka mi wyskoczyła i miałem problemy z wolnymi obrotami i uruchamianiem silnika
..linki od ssania nie zaszkodzi naciągnąć ..najlepiej sprawdź to przesuwając dzwigienkę ssania ręcznie przy gaźniku

Ale oczywiście moge się mylić
  
 
Dzieki na odpowiedz. Obejrze to o czym piszesz ale mysle jednak ze to nie to bo ogolnie owlne obroty mam teraz super. Natomiast problem jest jedynie przy uruchamianiu zimnego silnika. Wtedy wyciagniecie ssania praktycznie nic nie daje.
pozdrawiam
  
 
Miałem podobne problemy ze ssaniem przez blisko rok. Gaźnikowiec stwierdził, że z jego strony wszystko jest OK, sugerował niewydolną pompe paliwa, zużyty popychacz itp ale oczywiscie nie miał racji. Już w koncu prawie sie pogodziłem z tym że mój samochód nie będzie więcej zapalał na dotyk po nocy i dałem sobie spokój. Nieoczekiwaną naprawę ssania dała wymiana przpustnicy osi I przelotu wykonana z zupełnie innego powodu (na moje wyraźne zyczenie zresztą). Dodam, że luzy były minimalne, ale odpowiadały za kilka różnych upierdliwych niesprawności.
  
 
hm - no to tgrzeba bedzie to sprawdzic. Najgorsze jest to ze ledwo co zrobilem caly remont silnika, tzn. szlify, wyminaa tlokow itd. Silnik jeszcze na dotarciu. Mialem porblem z obrotami bop plywaly ale pomogla wymiana dyszy elektrycznej w gazniku - chyba tak sie to nazywa ))) No ale niestety ze ssaniem klopot. Coz jestem teraz w trasie i jakos sie przemecze a po powrocie do Gdanska znowu musze podjechac do mechanika

  
 
Najdziwniejsze jest to ze zauwazylem, ze przy zapalaniu gdy silnik jest calkowicie zimny np. rano. Jezeli wyciagne ssanie i uda mi sie odpalic, od razu przegazowac to po chwili gazowania silnik zaczyna dzialac normalnie na zwiekszonych obrotach tak jak powinno sie dziac na ssaniu. Czy moze to wskazywac uszkodzenie pompy paliwa ? Jak ja sprawdzic ??????
Dodam tylko ze samochod jest po remoncie silnika, a przed remontem wszystko ze ssaniem dzialalo ok !
Prosze o rady.
Pozdrawiam
  
 
Proponuje sprawdzic ustawienie zaplonu i regulacje linki ssania.
Identyczne problemy z odpalaniem mialem zwlaszcza zima gdy blokowalo mi sie ciegno ssania w pancerzu i dzwigienka przy gazniku wykonywala tylko polowe tego ruchu co powinna
  
 
Witajcie!

Po raz kolejny prosba.

Jak wyciagne ssanie na benzynie to najpierw samochod sie dusi ale jak dodam mu gazu to obrotu wzrastaja prawie do 3000!

Dodatkowo kiedys mialem tez ssanie na gazie a teraz juz nie ma. Co mogl mechanik zle zrobic (regulowal zawory i zaplon - tak przynajmniej mu kazalem )? Co kazac mu sprawdzic?

Oczywiscie wszystko na cieplym silniku.

Niby teraz ssanie nie koniecznie potrzebne bo cieplo. Ale zima?
  
 
czolem.
mam problemik ze ssaniem.Wyciagam galke ,lampka swieci normalnie...i nic!!!
Wiecie moze o co chodzi i jak to naprawic?
HELP?zimno juz...i z 20 min musze fure rano grzac,bo bez ssania nie chce chodzic,
Krece i jak zalacza to lekko gazik trzyman i tak z 20 min,bo gasnie...
masakra.
HELP.
/pzdr
  
 
możliwe jest zatkanie kanałów urządzenia rozruchowego gaźnika, z tego co piszesz wynika że jak trzymasz go na lekkim gazie to chodzi - możliwe, że wtedy ograniczone dawkowanie urządzenia rozruchowego wspomaga rozpylacz pierwszej gardzieli i otwory przejściowe - czyszczenie gażnika (kanałów urządzenia rozruchowego) może pomóc. Możesz sprawdzić jeszcze jeden wariant - spróbuj uruchamiać zimny silnik na ssaniu wyciągniętym do połowy, kiedyś miałem sytuacje że całkowicie wyciągniete ssanie zalewało mi nawet całkiem zimny silnik - przy zapalaniu silnika z ssaniem do połowy było elegancko.
  
 
Cytat:
2005-05-25 14:08:35, esp pisze:
Witajcie! Po raz kolejny prosba. Jak wyciagne ssanie na benzynie to najpierw samochod sie dusi ale jak dodam mu gazu to obrotu wzrastaja prawie do 3000! Dodatkowo kiedys mialem tez ssanie na gazie a teraz juz nie ma. Co mogl mechanik zle zrobic (regulowal zawory i zaplon - tak przynajmniej mu kazalem )? Co kazac mu sprawdzic? Oczywiscie wszystko na cieplym silniku. Niby teraz ssanie nie koniecznie potrzebne bo cieplo. Ale zima?



A pływaka kolega nie ma dziurawego?
  
 
ssanie na gazie jest tylko wtedy gdy ma sie palnikowy mixer i odpowiednio ustawiąną (wzbogaconą) mieszankę.
Mechanik mógł kręcić śrubą na parowniku w te i w tamte
  
 
Mam taki oto problem ze ssaniem w moim gaźniku FOS 34 S2C2
Nazwę to "brakiem płynności w działaniu urządzenia rozruchowego"
Włączam ssanie na zimnym silniku - odpala za pierwszym razem, ale od razu też wskakuje na 2500 obr. i minimalne zmniejszenie dawki ssania (wsunięcie cięgna) powoduje radykalne obniżenie obrotów lub całkowite zgaśnięcie silnika. Próbowałem wielu rzeczy m.in. zmiana sprężynki na bardziej miękką/twardą, lecz w ogóle nie wpływa to na zmianę charakterystyki ssania (na inne rzeczy tak) cały czas jest ten "schodek”, czyli albo 2tyś obrotów albo gaśnie. Na gorącym silniku schodek też jest odczuwalny można wysunąć cięgno do połowy bez zauważalnej zmiany pracy silnika, po czym nagle w pewnym momencie zwiększa się do 3000obr/min.
Wszystkie dysze książkowe między innymi dysza ssania - F1/150/150.
Co można jeszcze zrobić?