Chyba maly problem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
1) może wiecie co to może być tak od 3500 obrotór slychać takie lekkie dzwonienie jakby lożysko czy coś, przy wyższych obrotach też to można usłyszeć ale zostaje zagluszone przez silnik, aha dzwięk przypomina taki metaliczny świst, - jedyne co mi przychodzi do glowy to może źle wyregulowany zaplon ???

2) jeszcze jedno od jakiegoś czasu świeci mi sie non stop kontrolka air bagu niewiem dlaczego, pierwszy raz zaswiecila sie po wymianie sprzegla wiec mysle że jak wyjmowalem skrzynie to cos odpiolem ale sprawdzalem i niby wporzadku, kontrolka zaswiecila sie podczas jazdy testowej i niechce zgasnąć, gdy przekrecam kluczyk w stacyjce to na moment gaśnie ale potem sie zapala i tak caly czas, zna ktoś może przyczyne ??? ewentualnie może wiecie gdzie są rozmieszczone czujniki od poduchy bo niemam zielonego pojkecia ???
  
 
1/ ja miałem podobny świst podczas przyspieszania. Dżwięk bardzo podobny do turbiny(!). Pojawił sie zaraz po wymianie środkowego tłumika. Z czasem zniknął i teraz przy ok 4000 mam rzęrzenie a'la duży fiat. Złącze elastyczne mam juz prawie przeżarte, lada moment wymieniam. Ewentualnie mi wypierdziało katalizator i ceramika dzwoni. moze też masz podobnie?

2/ nic nie powiem - nie posiadam


[ wiadomość edytowana przez: Janow dnia 2004-07-02 20:02:56 ]
  
 
NIE NIE TO NAPEWNO NIECHODZI O TO ALE DZIEKI ZA ODPOWIEDŹ
  
 
masz klime?
jeżeli tak to masz to samo co ja .....ile ja się naszukałem tego brzeczydła......
......a brzęczy sobie sprzęgiełko klimatyzacji
jutro , a w zasadzie dziś o 7 rano się za to zabieram. Może uda mi sie jakoś wyciszyć to ustrojstwo......

aha i wywalam wydech bede miał zwykły seryjny CICHY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  
 
klime mam ale mi skeaplacz przeparcial i zdiolem pasek napedzajacy sprezarke zeby bez potrzeby niepracowala - wiec klima tez odpada. Chyba bede musial siedziec nad silnikiem i nadsluchiwac, ale jest to trudne do znalezienia
  
 
ale to właśnie sprzęgiełko klimatyzacji - ta blaszka, to ona wpada w rezonans....dziś już nie zdążyłem, jutro się nią pobawie
  
 
sprawdź osłonę kolektora wydechowego ( najlepiej ją zdejmij ).
  
 
tu niechodzi o brzeczenie tylko o świst, metaliczne dzwonienie podobne do tego jakie jest podczas zacierającego sie łożyska, tak jak wczesniej pisalem wystepuje dopiero przy wyższych obrotach ok 4000, a ten dzwiek jest najlepiej slyszalny wtefy gdy wkrece silnik do 5 - 6 tyś i puszcze gaz. Wspomne że łożyska w alternatorze odpadają bo są nowe,
  
 
Jezeli zjawisko wystepuje jak odpuszczasz gaz przy 5000 rpm to może to być luźny pasek rozrządu.
  
 
Cytat:
2004-07-06 09:01:42, Jacenty pisze:
może to być luźny pasek rozrządu.


no wlasnie też o tym myślałem ale już 2 razy byl wymieniany pasek rozrządu i wystepuje to dalej, przed wymianą też to bylo slychac, coraz bardziej mnie to denerwóje bo niewiem co to może być a chyba wszystko możliw sprawdzilem, jeszcze spróbuje pobawić sie z zaplonem bo cos mi się wydaje że to on.........
  
 
Miałem na mysli napinacze pasków a nie same paski ...
  
 
ale na napinaczu mam przejechane max z 15 tyś a pozatym gdyby to bylo łożysko napinacza to niebylo by rużnicy czy przyspieszam czy odpuszczam gaz tylko świszczal by caly czas
  
 
Cytat:
gdyby to bylo łożysko napinacza to niebylo by rużnicy czy przyspieszam czy odpuszczam gaz tylko świszczal by caly czas


No własnie że nie, dla napinacza objaw wystepuje tylko przy rapotownym odpuszczeniu gazu przy wysokich obrotach.