Zagazowałem Corolle "91

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No wiec dzis odebralem od gazowników moje auto i...musze przyznac ze poki co jestem bardzo zadowolony.....samochód reaguje bardziej płynnie niż na benzynie...a spadek mocy jest praktycznie niewielki...choc zauwazalny......

mam tylko jeden problem....jako ze obroty biego jalowego dla benzyny mialem ustawione na 600.....tak niska wartosc ustawil mi ostatnio mechanik......to teraz na gazie mam obrotu ok 300-400....masakra.....przy dojezdzaniu do skrzyowania trzeba uwazac zeby silnik nie zgasl.....przy wyrzuceniu na "luz" trzeba delikatnie trzymac pedal gazu...bo przeciez takie obroty sa niezdrowe dla silnika......

i w zwiazku z tym mam pytanie....jak uregulowac te obroty....regulacja gaznika chyba nie ma sensu (czy sie myle)....najlepiej chyba to zrobic na lince gazu....tylko nie wiem czy sie da Czy ktos podpowie mi cos?

----------
pozdr.
w.


  
 
ja mam gazik u siebie tez niedlugi czas i mialem skrecony gaz i oborty mi tez na poczatku szalały w doslownym tego slowa znaczeniu, ale po kilku regulacjach i przejechaniu okolo 500-1000km od tamtej pory juz nie zawitalem u gazownikow, co do gaznika to nie wiem
  
 
Cytat:
2004-01-06 23:57:24, CarinaGTI pisze:
ja mam gazik u siebie tez niedlugi czas i mialem skrecony gaz i oborty mi tez na poczatku szalały w doslownym tego slowa znaczeniu, ale po kilku regulacjach i przejechaniu okolo 500-1000km od tamtej pory juz nie zawitalem u gazownikow, co do gaznika to nie wiem


no i jak zadowolony jestes z gazu nic sie nie krzaczy...typu strzaly w kolektor klopoty z odpalaniem czy gasnacy silnik?? ja sie mocno zastanawiam nad gazenm do mojej starletki 1.4...
  
 
Mam standardowa noprmalna instalacje BRC(nie wtsrysk gazu) raz na samym poczatku mi raz strzelił- a wlasciwie puscił przy strzale jeden haczyk trzymajacy filtr powietrza i tyle!!! od pol roku nic sie nie dzieje, co prawda czuc ze jest slabszy i to ciut (wkoncxu te 158KM na benzynie- 10-12% na gazie) ale wszystko tkwi w malym przeswicie mixerka ( fi 34) i wlasnie jutro bede zakladam nowy mixer dzieki uprzejmosci mojego dobrego znajomego o fi 51 i powinno byc prawie bvez roznicy-no moze jedynie bardzo delikatna jutr9o zdam relacje z jazdy probnej heheh
  
 
wojT: wolne obroty reguluje się na parowniku. Gaźnika bym nie tykał jeżeli dobrze chodzi na benzynie.
Pozdro.
  
 
w końcu podciągnąłem te obroty na lince.....teraz i na gazie i na benzynie mam ~1000.....

na regulacje pojade po przejechanym 1kkm na gazie....i wtedy im powiem zeby sie przyjzeli tym obrotom....

póki co nie narzekam na gaz w aucie....jest w porządku...żadnym problemów z rozruchem...a jak jest nagrzany i zostawiam go na kilka minut (np. pod sklepem) to odpalam na gazie....zero problemu.......

zastanawia mnie tylko jeden fakt: jezeli zatrzymam sie i silinik pracuje na biegu jałowym to podczas przełączania gaz->benzyna silnik gaśnie....muszę to robić podczas jazdy...a wtedy jest oki...na chwilę się dławi i zaraz przechodzi na gaz.....niestety chyba tak musi byc bo to instalka I generacji..bez komputera....ale niech sie wypowiedza fachowcy


------
w.
  
 
Cytat:
zastanawia mnie tylko jeden fakt: jezeli zatrzymam sie i silinik pracuje na biegu jałowym to podczas przełączania gaz->benzyna silnik gaśnie


Mi od czasu do czasu jedynie spadną ciut oborty po przełączeniu i musze delikatnie dodać gazu i jest oki
Ale jak na razie dojezdzil do okolo 1kkm i wtedy [podjedz i ustawia ci tak ze nie bedziesz juz mial problemow-tak bylo u mnie
  
 
Cytat:
2004-01-07 11:36:42, wojT pisze:
w końcu podciągnąłem te obroty na lince.....teraz i na gazie i na benzynie mam ~1000.....

[...]
zastanawia mnie tylko jeden fakt: jezeli zatrzymam sie i silinik pracuje na biegu jałowym to podczas przełączania gaz->benzyna silnik gaśnie....muszę to robić podczas jazdy...a wtedy jest oki...na chwilę się dławi i zaraz przechodzi na gaz.....niestety chyba tak musi byc bo to instalka I generacji..bez komputera....ale niech sie wypowiedza fachowcy



Regulacja linką nie jest zbyt dobra dla niej samej. Powinieneś mieć gdzieś śrubę regulacji położenia przepustnicy w stanie spoczynku.
Co do gaśnięcia to tak musi być. To jest gaźnik i chwilę trwa zanim napełni się komora pływakowa i paliwo poleci w cylindry. Na postoju spróbuj przełączać gaz->benzyna z przegazówką na 3-4 tys. obr. Powinna załapać.
Pozdro.
  
 
Ojej....jak mi bliski ten temat...
Przećwiczyłem te tematy sam dogłębnie na własnej skórze...
Też miałem szalejące z tendencją do malejących (300-400 obr) na biegu jałowym na LPG w trakcie postoju...w zime światła przygasały...
Nie pomagało nic...
Do czasu...
Wymieniłem kompa LPG na IV generację (Authotronica jeśli dobrze pamiętam....), wsadziłem (nie było) emulator wtryskiwaczy, wymieniłem kryzę (?) w dolocie do filtra pow. na odpowiednią średnicę (było za dużo powietrza! i dlatego gasnął...)

Nie wiem jak w twoim silniku, ale u mnie powiedzieli mi, że jeśli komputer w mojej Ave chcę na benzynie 600 obr./min (takie wskazania obrotomierza, a faktyczne pod analizatorem spalin i podpiętą machiną pod przewody wysokiego napięcia to 700-800!!) to nie ma rady, tak musi być bo tak jest dobrze!!!
Ja po tych perypetiach sądziłem że to nie możliwe aby na LPG to wystarczyło!!! Wszystkie w/w zmiany miały miejsce na jesieni zeszłego roku...A teraz jest zima już ciut mroźna, temp. -10 stopni...a mi te 600 w sam raz...poza tym że tankuje to nie wiem co to LPG...

Jedna istotna moja rada...
Wszelkie regulacje LPG trzeba dokonwać równolegle z wymianą świec i filtra powietrza!!!
Kiedy mój filtr był dość wyjątkowo przybrudzony to po wymianie chój strzelił dobrą pracę LPG...już się wściekłem...
Ale na szczęście mam już teraz ciekawego gazwonika...i jest bez stresu...

Moja rada jest taka (niestety) wymień kompa LPG, wsadż emulator...wiem że to koszt ok. 600 zł ale do kompa którego masz u siebie nikt na 100% nie będzie miał oprogramowania!!! Ja miałem kompa chyba II czy III generacji i gazwonik po gazwoniku rozkładali ręce..nie mieli softu...

Ale po tych zmianach ustała chuśtawka obrotów...mało tego praca silnika jest po prostu stabilna....i bardziej ekonomiczna...
LPG...zjadłem na tym trochę zębów...i po czasie stwierdziłem...że muru technologicznego nie ugryzie jeśli już jakieś narzędzia są po prostu nie dostępne...
  
 
Powiedzcie o co chodzi z tą linką? Ja się nie znam w tym temacie i nie wiem dlaczego źle postąpiłem regulując obroty na lince. Co może jej zaszkodzić?

A co do wymiany kompa: to u mnie w ogóle nie ma takowego, jest to najprostsza instalacja. Emulatora też nie potrzeba bo silnik ma gaźnik a nie "wytrysk"....

Dzięki za wszelkie rady....przy najbliższym przeglądzie u gazownika poproszę go o wyregulowanie tych obrotów.

-------
w
  
 
Wydłużając pancerz powodujesz, że linka jest cały czas naprężona i mocniej ociera o pancerz niż powinna. W ekstremalnych przypadkach powoduje to wolniejsze odbijanie pedału gazu aż do przycinania. Nie muszę chyba dodawać że przez to naprężenie szybciej się wyciera.
Pozdro.
  
 
Tyle wypocin i na marne...ale jaja
  
 
Sorry ze tak dlugo milczalem zona nie dopuszczala mnie do kompa

Mam pytanko.

Kolega zamierza kupic Corolle 1.4 grudzien 97r (oryginalny japoniec). Chciałby zalozyc w niej gaz i nie wie czy jest tam kolektor plastikowy czy nie. Czy ktos ma doswiadczenie z zalozona ins. gazowa w Corolce
Nie wie czy w ogole mozna zalozyc do niej LPG.

Bardzo prosze o konkretne informacje w szybkim czasie (samochod do kupienia w ciagu tygodnia).

KsieciuM.
  
 
Cytat:
2004-01-07 11:36:42, wojT pisze:
w końcu podciągnąłem te obroty na lince.....teraz i na gazie i na benzynie mam ~1000.....

na regulacje pojade po przejechanym 1kkm na gazie....i wtedy im powiem zeby sie przyjzeli tym obrotom....

póki co nie narzekam na gaz w aucie....jest w porządku...żadnym problemów z rozruchem...a jak jest nagrzany i zostawiam go na kilka minut (np. pod sklepem) to odpalam na gazie....zero problemu.......

zastanawia mnie tylko jeden fakt: jezeli zatrzymam sie i silinik pracuje na biegu jałowym to podczas przełączania gaz->benzyna silnik gaśnie....muszę to robić podczas jazdy...a wtedy jest oki...na chwilę się dławi i zaraz przechodzi na gaz.....niestety chyba tak musi byc bo to instalka I generacji..bez komputera....ale niech sie wypowiedza fachowcy


------
w.



Gasnie Ci, bo jak sie przelaczasz, to zamykasz gaz, a bezyny jeszcze niema w gazniku i pompa musi ja napompowac. Stad taka dziura. Przelaczaj sie w czasie jazdy jak hamujesz silnikie,m odczekaj chwilke i jazda...


Senser,

Polecasz instalke IV gen? Gdzie montowales? Ja sie sklaniam tez do IV, zeby uniknac klopotow. Moze kiedys spisales swoje dowiadczenia i jest gdzies juz watek o tym? Ciekaw jestem, chetnie bym poczytal..