Silnik przebiera (126)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam problem z silnikiem. Jak jest gorąco na dworze to po jakimś czasie jazdu zaczyna przebierać, strzela z wydechu. Na końcu gaśnie. Jak chce odpalić jak zgaśnie to kręci póki nie nacisnę gazu. Najśmieszniejsze jest to, że ustaje to jak uchylę klapę silnika albo ją otworzę i tak jadę!! Może silnik się przegrzewa? Nie wiem z mechaniką nie jestem aż tak obeznany... Z góry dzienki za pomoc
  
 
obstawiam za mały luz na zaworach. Albo ewentualnie cewkę.
  
 
moim zdaniem sie wlasnie przegrzewa.
"poprzedni" moj silnik przy takich objawach wogole nie zapalal, musial oddychnac jakies 10-15 minut.
  
 
Cytat:
2004-07-22 10:59:05, mountez pisze:
moim zdaniem sie wlasnie przegrzewa.
"poprzedni" moj silnik przy takich objawach wogole nie zapalal, musial oddychnac jakies 10-15 minut.




No mój tak z 10 minutek musi postać. Ale cholera on jest krótko (z 2 tyg) po remoncie ((



[ wiadomość edytowana przez: owz dnia 2004-07-22 12:54:36 ]
  
 
Moim zdanie luzy zaworowe. Dość często już poruszany temat


P.S. Czy kolega przypadkiem pracuje w korporacji McD?? Czy tylko przypadkowy opis: "I'm lovin't"
  
 
Cytat:
2004-07-22 12:59:39, simon_pg pisze:
Moim zdanie luzy zaworowe. Dość często już poruszany temat


P.S. Czy kolega przypadkiem pracuje w korporacji McD?? Czy tylko przypadkowy opis: "I'm lovin't"



No pracuje na Hetmańskiej w Poznaniu . Ale sig w sumie nie ma z tym nic wspólnego tak mi się skojarzyło jak sie rejestrowałem
  
 
Miałem dokładnie tak samo - tak jak koledzy mówili - zbyt mały luz zaworowy. Luzy po nagrzeniu silnika kasują się i zawory się nie domykają - objawy są wtedy dokładnie takie jak napisałeś.
  
 




P.S. Ja pracowałem w Gdańsku Oliwie.
  
 
No i po kłopocie okazało się, że mój ojciec zapomniał, że po remoncie głowica była już dokręcana i jeszcze ją trochę dokręcił o czym jakoś zapomniał mi powiedzieć (wrrr) no ale wszystko już si. Dzienki za odzew )
  
 
Cytat:
2004-07-22 16:09:04, simon_pg pisze:

P.S. Ja pracowałem w Gdańsku Oliwie.



Bez kitu wyzysk, małe siano i harówka. Nikomu nie polecam chyba, że koniecznie potrzebne siano. Ale to OT

  
 
Na szczęście od początku lipca stałem się wolnym. Nie powiem, na pensje nie narzekałem bo jako kadra kierownicza kasa jest całkiem ok ale psycha strasznie siada Teraz robie to co lubię i nikt nie patrzy czy przypadkiem resztki smaru nie schowały mi się pod paznokciami.

Serdeczne pozdro!!
  
 
Cytat:
2004-07-23 14:37:11, simon_pg pisze:
Na szczęście od początku lipca stałem się wolnym. Nie powiem, na pensje nie narzekałem bo jako kadra kierownicza kasa jest całkiem ok ale psycha strasznie siada Teraz robie to co lubię i nikt nie patrzy czy przypadkiem resztki smaru nie schowały mi się pod paznokciami.

Serdeczne pozdro!!



Wiesz ale pracownik restauracji za 4.91 brutto/h ma powody do narzekania ;P. Ech cóż takie życie a muszę dozbierać siana do mojej przyszłej furki (CC Sporting N grupa)


[ wiadomość edytowana przez: owz dnia 2004-07-24 02:54:47 ]