| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
darq LOB MEMBER SENATOR C30SE Warszawa | 2004-07-01 14:15:39 Jakby mi ktoś opowiedział to co Wam tu zaraz opiszę, to za cholerę bym nie uwierzył.... Kilka dni temu przednie hamulce w Omdze zaczeły zachowywać się dziwnie i nieprzyjemnymi dzwiękami sygnalizować, że nadszedł już czas wymiany tarcz i klocków. Zakupiłem ww. i pojechałem do kumpla-mechanika w celu dokonania montażu. Po odkręceniu lewego przedniego koła kumpel złapał się za głowę, po czym prawie zaczął tarzać się ze śmiechu... Kilka miesięcy temu (nie pamiętam już dokładnie ile, może i z pół roku) drugi kumpel mechanik wymieniał mi łącznik stabilizatora. Wymienił. Na śrubie zostawił klucz płaski... Przejeździłem z tym kluczem na łączniku ładnych parę tys. km i naprawdę nie potrafię sobie wyobrazić jakim cudem on się tam utrzymał, nie jeżdżę "na emeryta", drogi dziurawe... Nie był jakoś dziwnie zaciśnięty, czy zablokowany na śrubie, jednym łagodnym ruchem dało się go zdjąć. jak mieliście jakieś podobne, nieprawdopodobne przygody, podzielcie się nimi ps. ceny: tarcze brembo 150zł/szt., klocki lukas 76zł komplet (nie byłem przygotowany finansowo na te zakupy, dlatego lukas, a nie textar) |
Cortanus omega rzeszów | 2004-07-02 10:10:16 ja miałem podobną sytuację tylko że w toyocie celice i na tylnym zawieszeniu ale klucza zostawiłem sam, nie zginął |
mario26DR Limo Long Vehicle Gdynia | 2004-07-04 03:11:00 Jak kiedys odpalalem starego reksia z kumplem(autko stalo troche w garazu) To po otwarciu maski- wszystko co plastikowe to nieistnialo,szczury,czy myszy wszystko wpieprzyly,akumulator nawet jakas jedza probowala nadgryzc,puscil soki i po cwiartce samochodu.hihi |
urg (M) nie ma jeno frotka ostała | 2004-07-05 14:17:05 no to jedziemy: tydzień woziłem w kanałach wentylacyjnych żuka ( taki siakiś podłużny 4 cm długi, a ze był racej grubasem nie dałby rady przeniknąć przez kratki na podszybiu ani od środka. a bzyczał dobre kilka dni. dmuchanie powietrzem pod ciśnieniem można było włozyć sobie w dupe, nic go nie ruszało. ani ciepłe, ani zimne. nawwet zdemontowałem kratki od środka żeby wylazł. i dupa bzyczał dalej. po tygodniu zdechł. i.... wylazł na kratke na podszybiu pod maską |
kuba LOB WETERAN A Zawieje i nie zamiecie | 2004-07-06 00:22:33 Kiedys w maluchu robilismy z ojcem taki mały remoncik....
Po w/w silnik nie sprawował się najlepiej... coś w nim strasznie brzęczało.... po demontarzu silnika, rozbebeszeniu go na czynniki pierwsze okazało się, że mieliśmy pasażera na gapę... w misce olejowej. Jakimś dziwnym trafem zapomnieliśmy o dziesiątce-kluczu płaskim..... |
mario26DR Limo Long Vehicle Gdynia | 2004-07-06 21:47:47 To ja jeszcze cos dorzuce. Kiedys z kumplem jechalismy kredensem(125p)(6 lat temu) i pieprznal waz gumowy od ukl.chlodzenia.No i co robic? Srodek pola ani wte ani we wte.Dupa.
Waz skrecony ale czym napelnic? Nasikac?Przezre uszczelke |
rw12 MV6 lodz | 2004-07-06 22:35:43 mario26DR:
podziwiam bo nie wiem jak bym sie staral to nie nasikam 2 litrow na lebka. robert |
kristo zielono/złoty Warszawa | 2004-07-07 00:33:31
mistrz |
mario26DR Limo Long Vehicle Gdynia | 2004-07-07 08:14:10 Potrzeba matka wynalazkow lub pojemnego pecherza.hihi |
michals24 DEADSOUL Opel omega B 2,5 TD Rzeszów | 2004-07-15 22:33:52 dobre sikanie jest po piwku, to może by tak na wszelki wypadek spoił pasażerą? a nóż widelec przyda się jego pomoc |
doogas VW Corrado VR6 Gdynia | 2004-07-16 10:18:14 ja mimo wszystko chyba bym wolał zapach tego cukru niż szamba w samochodzie.. |
![]() kalafior grabiarka na rope gdzies daleko | 2004-07-16 10:43:00 Jak juz mowa o skrajnosciach to moze lepiej wozic sedes, ale tak nie do konca wypelniony, zeby w aucie sie nie rozlewalo |
Stahu LOB WETERAN ![]() MV6 wieś z tramwajami | 2004-07-16 23:39:07 Można było te 2 litry sprite'a przerobić na siuśki tylko to trochę czasu by zajęło ----------------- Stahu |
gieroy LOB MEMBER granatowy panzer ale ... Siemianice | 2004-07-17 08:57:07 Idlatego sam sobie wymieniłem końcówki, tarcze i hamulce. Najwyższą formą zaufania jest kontrola lub jak kto woli stara komunistyczna zasada mówi wierzyć tzn. kontrolować Pozdrawiam |