MotoNews.pl
  

Nie kumam tych gumowych korków

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chodzi o to ze teraz u siebie w samochodzie robie podwozie.Calutkie czyszcze i wstawiam balche tam gdzie trzeba, maluje podkładówką, i AUTOSMAREM.Tylko nie wiem co zrobić z tymi gómowymi korkami, czy z nich sie w ogóle kozysta.One służą do odprowadzania wody ale nie wiem w jaki sposób działają.

Niech mi to ktoś wytłumaczy, Prosze :[
  
 
no.... normalnie. Ja nie kumam pytania...
one maja WYpuszczac wode Z auta, a NIE WPuszczac jej DO auta.
jedno powiem: MUSZA byc i MUSZA BYC DROZNE.
skoro ktos je tam zamontowal, znaczy sa potrzebne. Do robienia podlogi wyjmujesz je, czyscisz, , w miedzyczasie czyszczac podloge w ich okolicy. Potem smarujesz gumke wazelinka (bez skojarzen mie tutej) i wpychasz na swoje miejsce....
  
 
Ja też nie kumam ich. Ten korek spod koła zapasowego wywaliłem i dopiero potym nie miałem już tam wody. Jak coś może odprowadzać wode jak tam nie ma żadnych kanalików tylko jest szczelnie zatkane???
  
 
ten korek musi byc swiezy i dobrze zalozony, czysty, natluszczony
nie wiem, ja tam pozakladalem po remoncie i udroznilem pozostale odplywy (np. drzwi)
  
 
Oj pamietam. Ładzianka moja musiała zawsze miec wszystko czyściutko, szczelnie a jednocześnie drożnie. Jak się o to nie zadbało, tak jak nie zadbał mój kumpel jej drugi właściciel (ja byłem pierwszym właścicielem rodzinym - auto od nowości w rodzinie), to potem taka ładzianka strasznie rdzewieje. Posypała się w 5 lat prawie do zera. Potem przyjechali Ruscy i wzieli ją do ojczyzny za 300pln.
  
 
No dobra ale własnie jak one mają być szczele i drożne.Al spoko wyczyszcze ładniutko i powkładam tak gdize były.
  
 
mozesz je wazelinka potraktowac