Sprężyny

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czesc,
mam maly problem moze zna ktoś z Was na niego odpowiedź: można/czy jest sens obciąć seryjne spreżyny rzeby obniżyć samochód ???,
jak możecie to przedstawcie kilka argumentów na ten temat, jesli sie nieda to i tak kupie nowe sprezyny ale chcialbym troche oszczedzić i fundysze przeznaczyć na inny cel

Pozdrawiam
Wiktor
  
 
Seryjki skracać ?

Ja bym się nie pakował... Są za słabe na takie eksperymenty.

Jakie masz amorki ?
  
 
al ko gaz w garażu, jeszcze nie zalożylem narazie wszystko rozkrecilem i do niedzieli na tym koniec ponieważ jutro odwiedzam stolice
wiem ze takie eksperymenty ludzie robia nawet takim samochodem kiedys jezdzilm na ale sprubuje jak niewypali to i tak trzeba zmienic sprezynki, jutro zadzwonie do pana Kaluży znanego troche ze sportu i zobaczymy co on powie
  
 
Seryjne sprezyny są za miekkie na podcinanie! Rozwalisz amory i poobdzierasz nadkolana wiekszej nierównosci. Lepiej kupic sprezyny z ASTRY GASI albo KADETTA GSI są twardzsze i krótsze- i te mozesz delikatnie podciąc! Ja tak bede robił ale nie wiem ile bede podcinał
  
 
A ja proponuje coś takiego:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=28732112

dwa tygodnie temu zakupiłem, zamontowałem i jestem bardzo
zadowolony, może nie obniża samochodu ale usztywnia go na
zakrętach i naszych kochanych drogach, efekt jest bardzo
dobry a cena naprawdę niewielka !
  
 
I teraz sprężyni miast pękać na końcach będą pękać w połowie... a ja i tak nie chcę żadnego usztywnienia. Gdybym chciał to bym kupił Ursusa, albo Zetora.
  
 
Cytat:
2004-07-27 07:03:11, Kodish pisze:
A ja proponuje coś takiego:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=28732112

dwa tygodnie temu zakupiłem, zamontowałem i jestem bardzo
zadowolony, może nie obniża samochodu ale usztywnia go na
zakrętach i naszych kochanych drogach, efekt jest bardzo
dobry a cena naprawdę niewielka !



Ja kupiłem sobie takie gumy po 6zł od malca są mniejszej średnicy, dzięki czemu mogłem je wcisnąć na koniec sprężyny (bo jak wiadomo sprężyny w Esperaku są zmiennej średnicy).
Teraz sprężyna pracuje na grubych zwojach, dzięki czemy autko jest sztywniejsze, no i może nie pękną sprężynki.
  
 
Ja mam przody od calibry i mój esperak jest zajebiście niski proponuje zakupić komplet np.H&R ale seryjnych broń boże nie ścinać
  
 
Cytat:
2004-07-24 00:58:10, Wiktor_ pisze:
...jutro zadzwonie do pana Kaluży znanego troche ze sportu i zobaczymy co on powie



jak pan Kaluza powie ze mozna obcinac i bedzie git to ciekawe z jakiego sportu jest znany))

aha jak bedziesz obcinal to pamietaj o sportowej gumuwce bo to tez wazne
  
 
Cytat:
2004-07-27 22:24:43, sztrucel pisze:
Cytat:
2004-07-24 00:58:10, Wiktor_ pisze:
...jutro zadzwonie do pana Kaluży znanego troche ze sportu i zobaczymy co on powie



jak pan Kaluza powie ze mozna obcinac i bedzie git to ciekawe z jakiego sportu jest znany))



Jak to z jakiego ???- extremalne PICZIPOLO na betonie
  
 
Kaluża jest znany ze sportu samochodowego, przygotowuje przewaznie fiaty, robi chomologowane klatki bezpieczeństwa rozpórki, ostre walki, i z tego co slyszalem na forum sr jest to jeden z nielicznych robiacych dyfry i skrzynie nierozsypujace się, no ale niestety niepodiol sie obciecia sprezyn w moim zlomie, musialem zrobic to innym sposobem , aha za sportow gumki dziekuje jedyne jakie uznaje to durex - używane w sporcie
  
 
Wchodząc w rolę piotrk-a powiem tyle - po co je obcinać, same pękają po pewnym czasie (ok. 60 kkm) i już masz skrócone.
Szkoda, że wyrzuciłem swoje skrócone w ten sposób - byłyby jak znalazł
  
 
Cytat:
2004-07-28 11:20:30, n0ras pisze:
Wchodząc w rolę piotrk-a powiem tyle - po co je obcinać, same pękają po pewnym czasie (ok. 60 kkm) i już masz skrócone.



Ja takie mam i nie narzekam, a wymieniać mi się nie chce.
  
 
Cytat:
2004-07-28 11:30:59, piotr-ek pisze:

Ja takie mam i nie narzekam, a wymieniać mi się nie chce.


No widzisz, a kolega chce sobie niepotrzebnej roboty dokładać....
Chyba, że niecierpliwy jakiś i nie chce mu się czekać, aż mu się automatycznie skrócą
  
 
mi sie juz automatycznie skrócily dlatego je jeszcze bardziej skrócilem, wymienialem amortyzatory i dlatego mialem dostep do sprezyn........

[ wiadomość edytowana przez: Wiktor_ dnia 2004-07-28 13:58:58 ]
  
 
Cytat:
2004-07-27 07:03:11, Kodish pisze:
A ja proponuje coś takiego:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=28732112

dwa tygodnie temu zakupiłem, zamontowałem i jestem bardzo
zadowolony,


A tao cytat z bardzo starego wątku:

Cytat:
Witam,
Wypowiadam się pierwszy raz. Mam nadzieję, że będę częściej.
Co do tych gum - swego czasu robiłem trochę w produkcji sprężyn. W Espero są (z tyłu) sprężyny zwane "miniblokami" - mają one nie tylko różną średnicę zwoju (najszersze po środku wysokości) ale też zmienną średnicę PRĘTA z którego są wykonane. Założenie takich gum (jak rozumiem takie jak na allegro) powoduje usztywnienie sprężyny w jej najsztywniejszej częśći -> większość obciążenia biorą na siebie fragmenty z drutu o znacznie mniejszej średnicy i - co za tym idzie - wytrzymałości. Po postu część sprężyny która powinna pracować przy największych obciążeniach "ma wolne" . Efekt - w krótkim czasie połamane sprężyny. Wyciągam z tego wniosek, że te gumy sprzedają i promują producenci sprężyn.


Polecam ten wątek szanownej uwadze...
Napisz jak ci walną sprężyny. Nowe to powyżej 70 zł / szt.

Pozdro

Navi
  
 
A czy ktoś może mi powiedzieć, jakie założyć sztywniejsze sprężyny do tyłu.
Ale tak żeby nie obniżyć samochodu.
Bo nie za bardzo mi się podoba jak tył jest niżej od przodu.

PS. Oczywiście myślę o używkach może jakiś pasat, albo vektra?

[ wiadomość edytowana przez: kisztan dnia 2004-08-06 08:35:01 ]
  
 
Jak kupiłem Swojego Espero to miał obniżone (ucięte) sprężyny koszmar, wszystkie krawężniki zaliczone. On był sprowadzony z Niemiec tam jest równiej, a u nas..... . O tych sprężynach nie wiedziałem. I kupiłem wysokie opony od Octavi kombi ( prawie nowe - została skasowana na zimówkach miała na liczniku 7000 przejechanych kilometrów) I problem jak ręką odjął.
Pękły mi po 10 tyś. Na tył kupiłem oryginałne wzmocnione w hurtowni Daewoo i teraz wysokie opony plus wzmocnione sprężyny..... . Szkoda słów.
Te wzmocnione to nie znaczy twarde.
  
 
Tak, spręzyny oryginalne wzmocnione DU to porażka, niewiem czy wytzrymają dłużej ale na 100% nie są sztywniejsze. Dodtakowo założyłem gumowe ringsy we zwoje żeby samochód tak nie dobijał , jest lepiej ale o sztywności można zapomnieć. Następne napewno będą od Opla kadetta kombi, ewentualnie GSI - chodź wiem że na tył można założyć spręzyny od malucha, gdzieś w Wawie przerabiają, ale samochód stoi wyżej ( jest twardszy). Zabieg polaga na zakręceniu ostatnich zwojów. Ale zastanawia mnie fakt że podnosi się środek ciężkości i samochód może dziwnie zachowywać się na zakrętach. Sąsiad ma tak już od 2 lat i narazie sobie chwali...
  
 
A ja sztywniejszych nie założę NIGDY!!!!