[126] Problem z kołem pasowym...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chcialem dzisiaj zmienic rozrząd i za cholere nie umie odkrecic tej sruby 32mm mocującej koło pasowe, probowałem 3 roznymi kluczami i nie tylko kluczami... - ani drgneła, a skutkiem ubocznym jest pekniete kolo pasowe...
Ma ktos jakis dobry sposob na odkrecenie tego syfu (moze sie zapiekl albo cos..)??

Prosze o jakies podpowiedzi.... bo wqrwilem sie troszke i mialem juz zamiar zalatwic sprawe kątówką...
  
 
Wrzuć na bieg, zaciągnij ręczny i prubuj odkręcać, ale nie ze stałą i ciągłą siłą tylko takie nagłe i krótkie ruchy. Zapiec napewno sie nie zapiekła... blaszke zabezpieczającą oczywiście odgięłeś ?
Jeśli nie dasz rady odkręcić w powyższy sposób to bierz przecinak i wal w śrube pod kątem... tym sposobem napewno puście, ale to polecam w ostateczności.
  
 
zakladasz pasek klinowy,napinasz tak aby trzymal,odginasz blaszki blokujace (moze tego wlasnie zapomniales) i biezesz nasadke i kijek do niej i walisz kilka uderzen mlotkiem,solidnych.musi puscic
  
 
biegu nie wrzuce ani recznego nie zaciagne bo mam silnik wyciągniety... a blaszka oczywiscie odgięta.

Bede jutro probował (i tak musze nowe koło pasowe kupic..), metode z przecinakiem (juz robilem cos w tym stylu ale dwoma mlotkami).

dzieki za szybkie odpowiedzi.
  
 
Tak jak mowi poochaty-bez mlota nie robota tez mialem silnik wyjety,bo go rozbieralem na 1 sze czesci.pasek byl juz zdjety,na samym koncu prawie wyciagalem rozrzad i kilka pokniec mlotkiem w klucznie zamocnych ale zdecydowanych i moment poscilo.
  
 
Cytat:
2004-07-26 22:06:06, tomx1 pisze:
biegu nie wrzuce ani recznego nie zaciagne bo mam silnik wyciągniety... a blaszka oczywiscie odgięta.

Bede jutro probował (i tak musze nowe koło pasowe kupic..), metode z przecinakiem (juz robilem cos w tym stylu ale dwoma mlotkami).

dzieki za szybkie odpowiedzi.



Skoro masz wyciagniety to kumpel blokuje kolo zamachowe srubokretem a ty impulsatorem kinematycznym z naprowadzaniem trzonkowym poprzez klucz dzialasz sila impulsowa na srube.
  
 
Miałem kiedyś podobny problem, ale udało sie go rozwiązać (tylko silnik był na samochodzie). A więc do rzeczy: Klucz (najlepiej oczkowy) poziomo go założyć, na wysokość końcówki klucza musi być coś podstawione ,np. drewniany klocek, następnie klucz docisnąć(np. drewnianą końcówką młotka) , a druga osoba uruchamia rozrusznik tak aby dawac krótkie impulsy. U mnie ten patent sie udał
  
 
a ja znam jeszcze jeden sposób mam taki fajny "klucz" w kształcie litery T który dwoma śróbkami przykręca się do koła pasowego ( krótszą częścią lierki T tą poziomą) a ta dluższą opieramy o jakiś element komory silnika wtedy koło pasowe się nie kręci i bez problemu śruba puzcza polecam przygotowanie sobie czegoś takiego
ps. podpatrzyłem to kiedyś u gościa który przcował w polmozbycie oni mieli wiele przemyślanych narzędzi
  
 
ja tez mam takie coś w kształcie litery T i nie ma problemu z odkecaniem i zakręcaniem
  
 
dokladnie tak jak BLOKUS pisze, tylko musi mocno dociskac srubaka zeby Ci sie jakis zab nieukruszyl.
  
 
SPox juz zrobilem tylko ze katówką....
kolo pasowe mialem do wyrzucenia wiec poucinalem kolo tak by latwo bylo dojsc kluczem i po godzinie prob poszlo.

thx za pomoc
  
 
Ja pamietam jak silnik skrecalem dynamometrem to napisali ze ta srube trzeba dojebac momentem 145nm moj ojciec walu niemogl utrzumac
  
 
Zblokuj koło zamachowe śrubokrętem, potem kluczyk i porządny młoteczek
  
 
Żadnemu nie przyszło do głowy że z kawałka płaskownika(albo kątownika) w pół godziny można dorobić przyrząd do blokowania koła zamachowego? Przyrząd jest bardzo pomocny jak się składa silnik. Foty można znaleźć w Klimeckim.
  
 
przyrzad trzeba dorabiac a kolege z sruboikretem ma sie na miejscu, i przynajkmniej jest sie z kom piwa napic.
  
 
jest prosty sposób, dużym śrubokrętem zablokować koło zamachowe, a z przodu załorzyć nasadkę z dużym kluczem dynamometrycznym,napewno pójdzie!!
  
 
sugeruj sie tym co mowia inni.Ja jednak mam sposob przy ,ktorym mlotek jest niezbedny.Po odgieciu blachy zabezpiczajacej kolo pasowe nakladam klucz oczkowy 32 i uderzam w niego mlotkiem kilka razy zazwyczaj idzie.Ale skoro masz wyciagniety silnik to mysle ze dobrym sposobem bedzie zablokowanie kola zamachowego ,choc sam tego jeszcze nie probowalem wiec nie wiem ,czy jest to dobry sposob