Bardzo pilne-czekam na odpowiedz

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Siemka jestem tu nowy ^^ i mam esperaka 1.8 +LPG i dzis mam wyjeżdżać na urlop a zaczela sie palic lampka akumulatora i zaciągniętego ręcznego a on nie jest zaciadniety-co to jest i jak temu zaradzic-czekam na szybką odowiedz-z góry dzieki

Celino
  
 
Najprostsze wytłumaczenie to zwarcie.
  
 
Potwierdzam tezę Piotr-ka
Ale, jeżeli to nie zwarcie, to sprawdź:
1. Ilość płynu hamulcowego w zbiorniczku wyrównawczym.
2. Ładowanie akumulatora.
3. Sam akumulator.
  
 
sprawdz alternator
u mnie takie objawy były przy uszkodzneiu alternatora

dyshel
  
 
Prawie na pewno (95%) pada alternator.
  
 
Uff... ale sie wystałem w kolejce jak sie okazało w alternatorze padł regulator napięcia i prostownik po usunieciu usterki wszystko jest ok tylko że portwel zrobił sie lżejszy o 320 PLN - prostownik-150 PLN, -regulator napiecia-90 PLN a robocizna 80 PLN wyjazd przesunal sie w czasie o nastepne 24H

Dzieki za pomoc

Pozdrawiam, Celino
  
 
Rozumiem i wspólczuje, miałem podobna przyjemnośc miesiąc temu - cena naprawy podobna.
Mimo wszystko witam i do "zobaczenia" w przyjemniejszych okolicznościach
  
 
Celino ja bym bardzo prosil o stosowne tytulowanie watkow do ich zawartosci, latwiej bedzie klubowiczom pomoc.
  
 
O tak dobra rada jak na ten problem.
  
 
Czy to nie dziwny zbieg okoliczności!!!! Dwa tygodnie temu miałem jechać w sobote na urlop do Białowieży, a że pogoda była cacy to żonka w piątek kazała się zawieźć nad Wisłę (w Płocku-polecam). Ja w tym czasie stwierdziłem, że coś mi świszczy i pojechałem do machera. Ten stwierdził, że to moga być łożyska w alternatorze ale jeszcze mogę z tym pojeździć. Wracając do żonki wózek już nie zapalił, oczko w akumulatorze czarne. Wcześniej zapaliła mi się wcześniej kontrolka ABS-u a kontrolka ładowania nic!!!. Przyjechał kumpel z przewodami i odpaliłem go od matiza. Wyłączyłem wszystkie odbiorniki prądu i pojechałem do speca od alternatorów. Wymienił diody, łożyska + robocizna = 240zł samochód odebrałem w sobotę o 10:00.
Przejechałem z 900 km i było ok, lecz wracając do Płocka w Wyszogrodzie zauważyłem znowu kontrolkę ABS-u i przy rozruchu silnika miałem problemy. Okazało się, że akumulator znowu siadł. Myślałem, że to alternator lecz fachowiec po przeprowadzeniu specjalnych testów stwierdził, że jest ok. Najprawdopodobniejszą przyczyną rozładowywania akumulatora było sygnalizowane wcześniej przeze mnie zwarcie w drzwiach.
Dodatkowo dowiedziałem się, że w esperaku 2.0 z pełnym wypasem alternator jest ciut za mało wydajny i przy pełnym obciążeniu nie starcza mu na poprawne doładowanie akumulatora.
Wystrzegajcie się zwarć, u mnie to mogło spowodować uszkodzenie alternatora i ciągłe rozładowywanie akumulatora.