Temperatura

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam
mam problem, termostat się nie załącza albo się załącza dopiero po jakimś czasie kiedy osiągnie ok 120stopni, termostat od łady, czasem sie załącza dobrze. Jak osiąga 120 to po chwili puszcza wode do obiegu. teraz założyłem od fiata trójnik(przed chwila) ale nie załączyło obiegu wody a miał już 100 wiec wyłączyłem silnik. nie wiem czy dobrze założyłem termostat teraz: od chłodnicy łączy sie z tą częścią z dużym kołnierzem, jedno ramie ma strzałke i napis motor więc poszło do silnika w prawo, a dolna połączyłem u dołu... No nie wiem czy odpowiednio wyjasniłem jak to połączyłem. W czym tkwi problem. Czy to ten czujnik w chłodnicy?? Raczej nie... Z nim coś jest nie tak bo nie uruchamia wiatraka...ale to inna sprawa.
EDIT: silnik to 1.8 DOHC

[ wiadomość edytowana przez: vox dnia 2005-12-21 23:29:30 ]
  
 
niezbyt rozumiem twoje podłaczenie

ale powiem tak termostat z łady jaki mam ma 3 wyjścia 2 na bok i jeden do góry.

jak łatwo zauważyć jest to typ przełaczajacy wiec pompe (silnik) podłaczasz do srodkowego

mały obieg (głowice) do górnego lub tego co jest otwarty kiedy jest zimny

a chłodnice do tego dolnego pod katem czyli tego który jest zamkniety jak jest zimny

innej filozofi niema

i jak działa całkiem dobrze chociaż uważam ze czasem jego czas reakcji jest dość wolny i można zachaczyć o czerwone zwłaszcza jak jedziesz długo w trasie i staniesz w korku wtedy wskazówka mometalnie skacze do 120 a potem szybko spada
Sa sporadyczne przypadki w sumie mam go ponad rok i temperatura jest w normie czyli 90



[ wiadomość edytowana przez: bodziot dnia 2005-12-22 09:12:06 ]
  
 
tu troche odpowiedzi.
Przetestowałem w DOHC 3 termostaty. ten ładowski sie nei nadaje bo utrzymuje zadaną temperaturę na WEJSCIU do silnika czyli sama temp silnika jest wyższa. Wywal ten ładowski. Albo załóż taki z OHV do głowicy, albo kup oryginał do DOHC albo przerób taki z tawrii - opisywałem to gdzieś.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Pierwsza sprawa to nie ten termostat w czujniku ma ząłączać wentylator.
Druga - sprawdź termostat wrzątkiem. Zimny powinien dawać jedno przejście (czyli tam podłączasz mały obieg), a jak polejesz wrzątku to powinien otworzyć się trochę drugi "odpływ" - po tej obserwacji już się zorientujesz gdzie dopiąć chłodnicę a gdzie trójnik z głowicy.
Ja mam termostat nie "od łady" ale "do łady" - polskiej produkcji, Mery. I wskazówka ponad 90 stopni wychyla się tylko w korku na wolnych. Fakt że teraz jest zima, ale też fakt że rurka od chłodnicy do termostatu jest lekko zagięta (skracana polonezowska), muszę to poprawić przed latem.
  
 
Od łady jest już wyrzucony i jest ten do fiata założony(nowy), termostat jest dobry. Ta czesc która jest zamknięta jest podłączona do chłodnicy, te ramie ze strzałką idzie zgodnie ze strzałką - w prawo , a pozostałe idzie w dół. Dziś zajezdzałem do mechaników dwóch to niewidzieli co sie dzije, jeden mówi ze to moze byc zapowietrzone a drugi ze moze jakies podcisnienie w ukladzie, wywaliłbym narazie ten termostat ale nie wiem jak to połączyć mam.
  
 
Cytat:
2005-12-22 15:20:14, Cyneq pisze:
Ja mam termostat nie "od łady" ale "do łady" - polskiej produkcji, Mery.

wywal to ladowską protezę z dochc'a bo latem ugotujesz uszczelkę pod głowicą !!!! on otwiera się dopiero ok. 83*C to na syberię !!! ja takie miałem i dziwiłem się czemu zawsze okolica 100*C latem na wskaźniku !!!
  
 
jeszcze ważna rzecz chciałem dodać- jak jest zimny np. rano ale nie tylko wtedy to goni wode do zbiornika wyrównawczego. Czy ktoś wie o co chodzi?
  
 
Cytat:
2005-12-22 15:57:44, automatic pisze:
wywal to ladowską protezę z dochc'a bo latem ugotujesz uszczelkę pod głowicą !!!! on otwiera się dopiero ok. 83*C to na syberię !!! ja takie miałem i dziwiłem się czemu zawsze okolica 100*C latem na wskaźniku !!!



czyli to co pisałem wczesniej

ale w wlekrzosci przypadków temperatura jest 90 niestety czas reakcji na zmiany teperatury jest bardzo duży i czasem wzrasta ale jest to chwilowe
  
 
wywaliłem wnętrze z ładowskiego termostatu i go założyłem, nagrzewał się duzo wolniej i na krutszych odcinkach była niska temperatura, przejechałem sie troche to doszło do 90 stopni, chwile puzniej pojechałem na podwórko..na postoju temp powoli podchodziła wyzej, ale go zgasiłem. Czy to moze być uszczelka pod głowicą? Nie mam masła pod korkiem. Silnik jest prawie 3kkm po remoncie. Może chłodnica jest za mało wydajna? Ten czujik od włączania wiatraka nie działa wiec wiatraka nie mam...

[ wiadomość edytowana przez: vox dnia 2005-12-24 01:59:46 ]
  
 
Cytat:
2005-12-22 15:57:44, automatic pisze:
wywal to ladowską protezę z dochc'a bo latem ugotujesz uszczelkę pod głowicą !!!! on otwiera się dopiero ok. 83*C to na syberię !!! ja takie miałem i dziwiłem się czemu zawsze okolica 100*C latem na wskaźniku !!!


nie wiem jak wy to robicie ja juz na ladowskim jezdze tyle czasu i jeszcze ani razu mi sie nie przegrzal czy to upal czy korki czy cos innego. chlodnica oryginal z 72r.
sobie chwale to wszystko.
nie wiem moze to przez to ze mam inny wentylator

pozatym z mojego toku myslenia wynika iz ladowski termostat trzyma dobrze temp. woda ktora krazy w malym obiegu jest nagrzewana i nie wiem albo ja mam inny kosmos pod maska ale chyba woda ktora wylatuje z glowicy jest bardziej obdarzona temperatura i to ona leci do termostatu gdy osiagnie 83c to wtedy termostat otwiera duzy obieg.

i zeby sie przegrzal silnik musialby obdarzyc wode naglym nagrzaniem ssiegajacym 50c w ciagu 1 sekundy.

bo przecierz gdy woda ktora wyplynie z trojnika i bedzie ona miala 83c to sie termostat juz zamknie i otworzy duzy obieg.
i ni chuja nie moge zaczaic jak wam sie wieksza temperatura tam bierze.

co nie zmienia faktu ze auto mi sie jeszcze ani razu nie przegrzalo a temeraturka trzyma sie idealnie. na ladowskim termostacie....


vox odkrec korek od chlodnicy jak beda leciec babelki to masz uszczelke do wymiany..
pozatym skoro nie masz wiatraka to co sie dziwisz ze ci sie grzeje??
  
 
Cytat:
2005-12-24 01:21:09, vox pisze:
(...)Czy to moze być uszczelka pod głowicą? Nie mam masła pod korkiem. Silnik jest prawie 3kkm po remoncie. Może chłodnica jest za mało wydajna? Ten czujik od włączania wiatraka nie działa wiec wiatraka nie mam...


Mistrzostwo świata - wiatraka nie ma i silnik się grzeje komentarz zbędny.
  
 
Cytat:
2005-12-24 01:21:09, vox pisze:
wywaliłem wnętrze z ładowskiego termostatu i go założyłem,

to dwa obwody na raz otwarte !!!
Brak w takiej operacji jakiegokolwiek sensu !!! -lepiej bezpośrednio chłodnicę podłaczyć do pompy i zatkać jedną stronę górnego trójnika -jeśli wiatrak Ci nie działa -masz problem ,bo to on wymusza przy niewielkich prędkościach jazdy wentylację chłodnicy .
Fabryczny termostat do dochc'a to niejaki,, by-pass ''
i on najlepiej stabilizuje temperaturę ( element termoczuły jest omywany zawsze płynem z małego obiegu i to decyduje o jego stopniu otwarcia ( nic nowego nie napisałem ) natomiast typ od ladacznicy i podobne dostępne jako ,,łorginały''
są one mniej ,, stabilne'' bo potrafią oscylować swym otwarciem dość mocno ! jako że omywa je zarówno zimna ciecz jak i gorąca z małego obiegu .
i ni chuja nie moge zaczaic jak wam sie wieksza temperatura tam bierze aaaa! to masz dobrą chłodnicę i bardzo wydajny wentylator !
Ja po założeniu do argenty chłodnicy z 125p mam takie objawy że w korkach idzie do 95*a nawet 100*C a na oryginale stało równo 90* !!! -sprawność chłodnic 125/pn jest słaba niestety ,
ja w poldomacie musiałem zastosować II-stopniowe załączenie wiatraka silnik przekracza 80* i wiatrak kręci się wolniej (przez opornik zasilanie). A gdy czujnik chłodnicy załączy się to klasycznie pełna moc na wiatraku .
Rozwiązanie to było konieczne , bo mam chłodzenie oleju ze skrzyni biegów też w tej samej chłodnicy i w korkach grzało się podwójnie (skrzynia praca jałowa ) .
Problem przeważnie jest tej natury że silnik 2.0 chłodzi chłodnica od silnika 1.5 (pozornie na oko taka sama) brak jej zapasu w wydajności i bilans cieplny jest z superatą ( opisywany objaw : pierw jest ok! a po nagrzaniu powolutku zaczyna rosnąć i jest przegrzany po pewnym czasie silnik) . Posiadanie dobrego wentylatora zmienia postać rzeczy - szybko i sprawnie zbija nadmiar temperatury ( a kiepski jak się włączy to kręci i wcale się nie ma ochoty przestać ).
RG - masz inny wiatrak - no! to masz problem za sobą !!!
termostat łady w Twym przypadku sprawdzi się.
ja wolę jednak 79* niż 83* latem (zimą to w poldomacie był taki i było ok!).
  
 
Cytat:
2005-12-27 11:43:19, automatic pisze:
to dwa obwody na raz otwarte !!! Brak w takiej operacji jakiegokolwiek sensu !!! -lepiej bezpośrednio chłodnicę podłaczyć do pompy i zatkać jedną stronę górnego trójnika -jeśli wiatrak Ci nie działa -masz problem ,bo to on wymusza przy niewielkich prędkościach jazdy wentylację chłodnicy . Fabryczny termostat do dochc'a to niejaki,, by-pass '' i on najlepiej stabilizuje temperaturę ( element termoczuły jest omywany zawsze płynem z małego obiegu i to decyduje o jego stopniu otwarcia ( nic nowego nie napisałem ) natomiast typ od ladacznicy i podobne dostępne jako ,,łorginały'' są one mniej ,, stabilne'' bo potrafią oscylować swym otwarciem dość mocno ! jako że omywa je zarówno zimna ciecz jak i gorąca z małego obiegu . i ni chuja nie moge zaczaic jak wam sie wieksza temperatura tam bierze aaaa! to masz dobrą chłodnicę i bardzo wydajny wentylator ! Ja po założeniu do argenty chłodnicy z 125p mam takie objawy że w korkach idzie do 95*a nawet 100*C a na oryginale stało równo 90* !!! -sprawność chłodnic 125/pn jest słaba niestety , ja w poldomacie musiałem zastosować II-stopniowe załączenie wiatraka silnik przekracza 80* i wiatrak kręci się wolniej (przez opornik zasilanie). A gdy czujnik chłodnicy załączy się to klasycznie pełna moc na wiatraku . Rozwiązanie to było konieczne , bo mam chłodzenie oleju ze skrzyni biegów też w tej samej chłodnicy i w korkach grzało się podwójnie (skrzynia praca jałowa ) . Problem przeważnie jest tej natury że silnik 2.0 chłodzi chłodnica od silnika 1.5 (pozornie na oko taka sama) brak jej zapasu w wydajności i bilans cieplny jest z superatą ( opisywany objaw : pierw jest ok! a po nagrzaniu powolutku zaczyna rosnąć i jest przegrzany po pewnym czasie silnik) . Posiadanie dobrego wentylatora zmienia postać rzeczy - szybko i sprawnie zbija nadmiar temperatury ( a kiepski jak się włączy to kręci i wcale się nie ma ochoty przestać ). RG - masz inny wiatrak - no! to masz problem za sobą !!! termostat łady w Twym przypadku sprawdzi się. ja wolę jednak 79* niż 83* latem (zimą to w poldomacie był taki i było ok!).


byc moze ze mi to przez wiatrak (5 pior :] ) wszystko hula ok. chlodnice mam oryginalna z 72r.
ale bart w swojej argie tesz ma ladowski i tesz mu wsio ok hula.

aha tylko ze te ladowskie sa 2 typy (przynajmniej w kraku) za 22zl i za 26zl taki sam tyle ze podobno lepszy inny prywaciarz chyba robil...
i musze przyznac ze ten pierwszy musialem wywalic bo mi sie zacinal
ale ten drozszy juz smiga ze 2 lata.i jest ok.

ale czy tak czy tak jezeli sie nie ma wiatraka sprawnego to nie ma sie co dziwic czemu auto sie grzeje
  
 
Cytat:
2005-12-27 11:43:19, automatic pisze:
natomiast typ od ladacznicy i podobne dostępne jako ,,łorginały'' są one mniej ,, stabilne'' bo potrafią oscylować swym otwarciem dość mocno ! jako że omywa je zarówno zimna ciecz jak i gorąca z małego obiegu .


Z moich obserwacji to wyłącznie zimna ciecz z chłodnicy. Najpierw napotyka ona termo-element a dopiero potem wpada ta z "małego" obiegu.
DOHC-cowy ma termo element umieszczony w ciepłym wlocie i rzeczywiscie stabilizuje temperaturę. na ok 82-87 stopni. Ładowski u mnie ustalał temp silnika na 95-100. Przełożenie ładowskiego na wyjscie z głowicy ustalało temp na 87 stopni. Wtedy obieg był na odwrót (wyjście na chłodnice wreszcie było wyjściem) to termo zaczął działać jak należy.
Zrobiłem go tak.




-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
jak pisałem wczesniej mam ładowski wyprodukowany przez Mere czyli polskiej produkcji

i przewaznie trzyma 90 teperatura wzrasta tylko w sytłacjach nagłej zmiany warunków czyli jak staje po trasie wtedy mometalnie wskazowka wedruje w góre ale po chwili wraca do normy. innych grzeczów nie zaobserwowałem
no moze sze w zimie mometralnie sie nagrzewa co przy zasilaniu LPG jest całiem miła zaleta
  
 
OLO moze to glupie ale jakbys pare slow komentarza dodał do zdjec byłbym wdzieczny
- po pierwsze czy to ładowski termostat czy tavria ( sorry ale cos tam o tavrii pisales wczesniej)
- po drugie - czy to twardy lut czy moze miekki a moze poxipol - co to za materiał z ktorego wykonales tą stopę ??
- czy to polączenie masz szczelne ?
rozumiem ze zamieniles strony tego termostatu i ze oryginalnie w ładzie (lub tavrii) jest on troszke inaczej podłączony
- czy nie łatwiej byłoby dorobic taką stope z rurką ?? w razie wymiany na kolejny termostar zmieniasz tylko co najwyzej kawalek gumy i opaske zaciskową
  
 
Cytat:
2006-01-04 00:34:33, rdt pisze:
OLO moze to glupie ale jakbys pare slow komentarza dodał do zdjec byłbym wdzieczny - po pierwsze czy to ładowski termostat czy tavria ( sorry ale cos tam o tavrii pisales wczesniej) - po drugie - czy to twardy lut czy moze miekki a moze poxipol - co to za materiał z ktorego wykonales tą stopę ?? - czy to polączenie masz szczelne ? rozumiem ze zamieniles strony tego termostatu i ze oryginalnie w ładzie (lub tavrii) jest on troszke inaczej podłączony - czy nie łatwiej byłoby dorobic taką stope z rurką ?? w razie wymiany na kolejny termostar zmieniasz tylko co najwyzej kawalek gumy i opaske zaciskową


1) tawria. Termostat polski Metal-Incar.
2) zwykła cyna i lutownica - tyle że większej mocy niż transformatorek
3) stopka jest z płytki mosiężnej - wypiłowany dokładnie okrągły otwór, zrobiona pilnikiem faza ok 1,5 - 2mm na lut. Dokładnie wypełniona cyną faza uszczelnia to w 100%. Dla pewnosci dotarłem powierzchnię na płycie z drobnym papierem sciernym
4) Zrobiłem go w taki sposób bo: Zajmuje mniej miejsca, wygląda bardziej elegancko, w razie awarii przelutować gotową płytkę to chwila.
5) Zamiast oryginalnego termostatu założyłem trójnik kanalizacyjny - tyle ze opiłowany z zewnatrz - dla szczelnosci. Na wejściu trójnika od małego obiegu stosowałem później przewierconazaślepkę kanalizacyjną - zmniejszenie przepływu małeo obiegu. Tak jak było w nowszych argentach na trójniku oryginalnym.
6) Oceniam takie rozwiązanie termostatu za godne polecenia. Stabilność temperatury jak przy oryginalnym, dostępność części - każdy sklep łada i skład metali kolorowych. Wielkość - prawie jak trójnik oryginalny, więc mamy więcej miejsca niż przy oryginalnym układzie.
Jest to niezła alternatywa dla oryginalnego termostatu.

Termostat ma inny kierunek przepłyu cieczy niż jest w oryginale. Wynika to z jego umieszczenia. W sumie zmiana jest na taki jaki powinien być! Woda wypływa z głowicy, opływa termoelement. W zależnosci od jej temperatury jest mały obieg lub następuje przełączenie na duzy i odciecie małego.
W tym rozwiązaniu temperatura sterująca termostatem=temp silnika.
Jeśli sie go zamontuje tak jak jest w ładzie - na wyjściu z chłodnicy to termostatem steruje woda wypływajaca z chłodnicy. Efekt - wyższa o jakieś 10-15 stopni temperatura silnika.


-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Witam!
Mam w swoim dohc termostat BOA TORINO nie mam pojecia czy to podróba czy oryginał ale i tak nie działa(przepuszcza, cały czas duzy obieg). Jako że na allegro trafil sie do kupienia termostat od łady za 9zł no to go kupiłem. I pytanie brzmi czy nie wie ktos czy będe musiał przerabiac węże żeby wsadzić ładowski termostat.
Wiem ze duże osób neguje jego stosowanie, ale postanowiłem sprawdzić, bo własnie mamy tu w Polsce "syberie" i może bedzie gut
I jeszcze jedno.
Byłem ostatnio w sklepie Fiat 131/132 itd to gosc mi powiedział że jeszcze można z łady samary zastosować zaślepiając jedną koncówke, robił to ktoś?
Pozdrawiam!