Końcówki drążków

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zastanawiam się, jak można spartaczyć przegląd rejestracyjny ?
Mija właśnie 10-ty dzień po moim przeglądzie i już mam wymienioną zewnętrzna, lewą końcówkę drążka kierowiniczego, a przegląd było Ok
Miałem końcówki SIDEM i już więcej tego gówna nie założę - a były wymieniane w listopadzie ubiegłego roku, czyli ledwo 9 m-cy - i już są kaput. Czy to normalne ?
  
 
Heniu z tymi końcówkami, to jest bardzo różnie....
Niektóre rozsypują sie po 3 miesiacach - zwłaszcza polskie rzemiosła.
  
 
No wiem Jaco, chciałem się tylko poskarżyć
Ale i tak zdziwko mnie bierze, że facet z przeglądu na tej maszynie-demolce nic nie zauważył
  
 
Może się rozpier zepsuły już po.....
  
 
Albo w trakcie
  
 
Cytat:
2004-08-24 18:31:24, HenBas pisze:
Mija właśnie 10-ty dzień po moim przeglądzie i już mam wymienioną zewnętrzna, lewą końcówkę drążka kierowiniczego, a przegląd było Ok



To mamy coś takiego w złomiakach-esperakach?
  
 
Ja mam do domu kawałek (400m) gruntowej drogi, i praktycznie cały rok jeźdzę z wybitymi - od przeglądu do przeglądu, przy czym po przeglądzie wymienione końcówki (oryginalne) wytrzymują mniej niż 3 miesiące.
  
 
No nie mówcie, że to się jeszcze wymienia