Skrzynia biegów

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Od pewnego czasu (jesieni) zauważyłem inna pracę (dochodzące odgłosy) na biegach nieparzystych.Najwieksze drgania , burczenie wystepuja w pewnym srodkowym zakresie obrotów silnika a szczególnie na 3 biegu.Początkowo myślałem,że zmiana opon na zimowe i ich inny grubszy bieżnik powoduje takie wibracje.Może ktoś wie czego mogę spodziewać sie , jakiś remoncik skrzyni biegów albo co? przebieg 115 kkm.Czekam na sugestie.
Na 2 i4 biegu bez zarzutu!
  
 
a sprawdzales platikowe mechanizmy ukryte pod mieszkiem??


Skorzystaj z wyszukiwarki już coś takiego było poruszane
  
 
Panowie proszę o pomoc!!!
Szlag mnie zaraz trafi z moją esperyną. Od 3 dni mam problemy ze skrzynią biegów. Objawy są następujące: rano odpalając auto mam bardzo duże problemy z wrzuceniem jedynki potem dwójki(siły sporo muszę użyć by uruchomić biegi), trójka i czwórka wchodzą nieco łagodniej. A wrzucenie wstecznego graniczy z TOTALNYM CUDEM!!!, za każdym razem nawet po wysprzęgleniu wozu tak mi grzyta po wstecznym, ze nie ma mocnych by wsadzić ów bieg. Więc nawet niepróbuje tego robić. Dziś z kolei w drodze do pracy miałam problem by wrzucić 3. Ale, ale sprawa się prawie całkiem eliminuje kiedy auto się rozgrzeje, i wówczas biegi wchodzą normalnie. Oczywiście ze wstecznym jest problem nadal choć już nie tak wielki jak z rana. Pytanie moje brzmi: jakie mogą być tego powody? co jest przyczyną? No i naturalnie w przybliżeniu jaki może być koszt naprawy?
(Mam się niebawem w sumie za dwa dni za granicę wozem, ale wygląda na to , że chyba odpuścić będzie trzeba ten wyjazd i zająć się autem. To chyba zbyt poważna sprawa jak na taką ilość km jaką zamierzałam pokonać).
Pozdrawiam
  
 
albo pożegnał się już mechanizm , być oże olej w skrzyni jest do wymiany. Ale tu się chyba nie obejdzie bez mechanika...
  
 
Nie wiem, czy nie strzelę teraz bzdury, ale kiedyś miałem podobne problemy jak Kiniusia w Peugeocie i okazało się, że miałem pęknięty wspornik od linki sprzęgła w przedziale silnika i wóz po prostu nie wysprzęglał do końca. Ale nie mam pojęcia jak to jest rozwiązane w Esperynach.
  
 
Krzychu, ale mechanizm czego??
Co do oleju w skrzyni to chyba masz wiele racji, bo problemy miałam już tej zimyz biegami, po odpaleniu wozu zimnego należy dodać bardzo ciężko biegi wchodziły, po rozgrzaniu ten problem zanikał.
I mimo naprawdę szczerych chęci (a może i niewielkich umiejętności w mechanice) tego sama nie rozwiążę więc udaję się do Pana Doktora Samochodowego
NIemiej jednak proszę w dalszym ciągu o sugestie w temacie.
  
 
Dźwignia zmiany biegów steruje przekładniami w skrzyni za pomocą mechanizmu, który jak wynika z postów na forum mają dość marną żywotność, sam obserwuję u siebie początki "haczenia" się biegów.
  
 
Ja stawiam na olej
  
 
Pozostaje mi więc w takim razie sprawdzić olej i ów mechanizm...
  
 
Ja zlokalizowałem owe drgania w mechanizmie pod dźwignią zmiany biegów /jak przytrzymuję drążek na biegu 3 to owe efekty dźwiękowe ustępują/ ale jeszcze tego nie ruszałem. Co do oleju jak jest czerwony /syntetyczny/ to nie powinień dawać żadnych efektów niepożądanych.
  
 
Pozostajke jeszcze kwestia finansów, ile może taka zabawa kosztować?
  
 
Cytat:
Nie wiem, czy nie strzelę teraz bzdury, ale kiedyś miałem podobne problemy jak Kiniusia w Peugeocie i okazało się, że miałem pęknięty wspornik od linki sprzęgła w przedziale silnika i wóz po prostu nie wysprzęglał do końca. Ale nie mam pojęcia jak to jest rozwiązane w Esperynach



walus ale u nas nie ma linki zdajsie tylko hydraulika
  
 
i ja mam problemy z drganiami na 3 biegu ale tylko gdy puszcze pedal gazu przy ok. 3500 tys.obr/min... jak wam sie uda postawic jakąś konkretną diagnoze będe happy ...

pozdrowinki z jelonki...
  
 
I sprawa okazała się stosunkowo prosta niż to co przypuszczałam, że mogło się stać lub ewentualnie pąść w mojej esperynce. Otóż wszystko wszystkim, ale jedną sprawę nieco przegapiłam, a może raczej nie przeglądałam jej. Otóz okazało sie, że w zbiorniczku do sprzęgła brakło płynu i to dawało ciężką pracę biegów. Więc wraz z mechanikiem poczyniliśmy stosowne starania i wymieniliśmy płyn na nowy i co??? i objawy niemożności wrzucenia biegów zniknęły jak ręka odjął. Jednakże nieoznacza to, iż psychicznie tudzież(za czas jakiś) także finansowo muszę sie przygotować na wymianę sprzęgła. Także sprawa była dośc prozaiczną. I jak na dzień dzisiejszy ominęła mnie zabawa w zakup sprzęgła w kwocie 400 zł.
Dziekuję za wszelkie wskazówki.
Pozdrawiam
  
 
pociesze cie kinusia ale to ze brakowalo ci plynu od sprzegla nie ma a w kazdym razie nie musi miec nic wspolnego z samym sprzeglem..warto poszukac najpierw nieszczelnosci..dopiero jak sprzeglo zaczyna ciezko chodzic albo ewidentnie sie slizgac mimo normalnego poziomu plynu mozna sie zaczac martwic wymiana
  
 
Ale jak narazie qbaj to sprzęgło chodzi bez zarzutu.
Cytat:
2004-08-19 21:44:49, qbaj pisze:
pociesze cie kinusia ale to ze brakowalo ci plynu od sprzegla nie ma a w kazdym razie nie musi miec nic wspolnego z samym sprzeglem..warto poszukac najpierw nieszczelnosci..dopiero jak sprzeglo zaczyna ciezko chodzic albo ewidentnie sie slizgac mimo normalnego poziomu plynu mozna sie zaczac martwic wymiana