To nie motor to trubina padla... Nowy rekord mocy :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

No wiec dzisiaj mielismy targac silnik...
Ale cos mnie rano tknelo i mowie dajcie manometr...
I tak sobie mierze jeden cylinder 11, drugi cylinder 11, trzeci cylinder 11 i mysle no to pewnie w tym musi byc z 7 a tu...
tez 11... No to mysle ale jaja..
No to co zrobilem ?? He he auto na hamownie i zaczalem test negatywny Jak cos ma pierdolnac tro pierdolnie i tak silnik rozbieramy. A chce przypomniec ze w sobote zrobilem nowy wydech 60mm i zportowalem kolektor wydechowy, ale zaczelo dymic i nie hcialem go katowac na hamowni...
Po zakatowaniu auta na hamowni oczom ukazal sie las
A dokladniej ukazal sie piekny plaski wykres mocy ktora osiagnela 163KM przy 5613 obrotow ! Co wiecej od 5000-6000 obrotow moc jest w granicy 160 koni !!! Jutro dam wykresy ale wyglada to obeicujaco.... I to tylko zmaina wydechu... A okazalo sie jeszcze ze ostatnio nie bylo 150KM tylko 144KM poniewaz zle byl dobrany wspolczynnik przelozenia Wiec zmiana wydechu dala 19KM !!!
Moment wyniosl bardzo bezpieczne 244Nm.
Ale wrocmy do silnika... Moc ma, kompresje ma a dymi jak syn kobiety lekkich obyczajow....
Wynika ze padlo cos w glowicy moze uszczelnaicze moze uszczelka i woda sie wlewa cholera wie.. Wiec decyzja targamy glowice..
Po pol godzinie rozkrecania zrobilismy sobie przerwe na grilla i od slowa do slowa doszlismy do wniosku ze to musi dymic z turbiny...
Wiec z powrtoem skladanie samochodu....
Sciagnelismy kolektor wydechowy i zbutowalismy troche auto ALe bylo glosno a jezory ognia mialy z 20-30 cm dlugosci
Calkowity brak dymu...
No i niestety okazuje sie ze padla turbina... zrobila zaledwie 2000km... W sumie to lepiej niz jakby silnik padl Szczegolnei ze 250Nm to pwoinien bez mydla wytrzymac...
Na razie jezdze z dymiaca turbina Ale uto w koncu zaczelo pycic Jest taki efekt jaby dwojka dziala jak kiedys jedynka....
Ogolnie pisk opon przez cala jedynke, cala dwojke i polowe trojki Tak czy inaczej dopoki nie ustale dslaczego padla trubina nie ma sensu jej naprawiac... A jakeis podejrzenia sa bo albo ja goscie zle zregerowali, albo odplyw oleju zrobilismy do dupy albo ja zniszczylem za wysokim cisnieniem oleju z silnika
Tak czy inaczej ejstem w plecy 600 PLN a nie 1500 PLN na remont generalny silnika To nie znaczy ze go nie zrobie Ale jeszcze nei teraz nie teraz....
Jednak nasz silnik jest wytrzymaly
Jutro dam wykresiki z hamowni tylko musze je gdzies poskanowac

Pozdr
Jadzwin




  
 
To rozumiem, że przyjedziesz swoim potworem w sobotę do TYŃCA??????

Ps. nie odpowiedziałeś a w dwóch wątkach proponowałem Ci, że mogę Cię zabrać
  
 
Dzieki plump za cec podwiezienia
W tej sytuacji raczej wpadne na moment na prezentacje

Pozdr
Jadzwin

  
 
Cytat:
2004-08-18 23:03:22, Jadzwin pisze:
Dzieki plump za cec podwiezienia
W tej sytuacji raczej wpadne na moment na prezentacje

Pozdr
Jadzwin





Prezentację dymu?
  
 
Ano
Takeigo dymu i w takich ilosciach to w zadnym espero nie ma Olej z woda spalajacy sie w downpipe...
Niepowtarzalne

Pozdr
Jadzwin
  
 
Cytat:
2004-08-18 23:12:44, Jadzwin pisze:
Ano
Takeigo dymu i w takich ilosciach to w zadnym espero nie ma Olej z woda spalajacy sie w downpipe...
Niepowtarzalne

Pozdr
Jadzwin



No to zdecydowanie jest na co popatrzeć i czego poczuć. Szkoda że mam tak daleko
  
 
Moge ci wyslac dym w sloiczku
  
 
No to fajnie, że będziesz
  
 
Jadzwin to i może moją furę podrasujesz , co??? Lubię mieć czym depnąć pod nogą
Ale wiesz co?? skoro przyjedziesz się zaprezentować na Zlocik to czy przy takiej mocy nieodfruniesz nam z parkingu???
Cytat:
2004-08-18 23:03:22, Jadzwin pisze:
Dzieki plump za cec podwiezienia
W tej sytuacji raczej wpadne na moment na prezentacje

Pozdr
Jadzwin



  
 
Cytat:
2004-08-19 00:29:06, Kiniusia pisze:
Jadzwin to i może moją furę podrasujesz , co??? Lubię mieć czym depnąć pod nogą



To bezapelacyjnie taniej wyjdzie Ci zmienić auto na jakieś inne. Już za 2000 euruf można znaleźć coś o mocy 180-200 KM.
  
 
Piotrek znaajdż coś dla mnie !!!
za tą cenę !!!
oczywiście żeby jeszcze nadawało się do jazdy ... czyli nie było całe rozbite , przegnite , itd...
  
 
bosz piotrek..no przeciez to juz bylo walkowane..nie chodzi tylko o kase a o efekt opadajacej szczeki dresikow w paskach za kilkadziesiat tysiecy..tego nie da sie przeliczyc na kase
  
 
Piotr-ek masz całkowitą rację
Armani może to?

Osobiście ciężko mi uwierzyć że ktoś ładuje kase tylko dlatego żeby u innych "opadała szczęka". Ale jeżeli o to chodzi, co wielu z Was podkreśla, to nie potrafię tego zrozumieć. Być może niepostrzeżenie z tego wyrosłem, ale wiem że niczego i nikomu nie muszę udowadniać-a już szczególnie na drodze i przy pomocy samochodu.