Ile warte sa moje felgi????czy ludzie zgłupieli czy ja?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
zobaczyłem posta na kupie sprzedam i przypomniala mi sie przygoda z moimi felami od BMW rekina, są to te szersze 5,5" dobrze mówie? tylko przespawane wyglądaly mniejwiecej tak:
1 1
w kazdym razie jakis miesiąc temu stwierdzilem ze przy okazji rwmontu blachy pasuje odnowić felgi(te 2 na tył i 2 zwykłe nieprzespawane na przód.) Z racji ze były w niektórych miejscach pozaginane ranty do środka (chyba od łyzki wulkanizatora) oddałem je do prostowania. Gość powiedział żebym przyjechał jutro po nie. Przyjezdzam nastepnego dnia, gosć mówi ze nie zrobił dzisiaj bo nie było 1 fazy i nie mógł załączyć maszyny, mysle sobie spoko, przyjade jutro, gość do mnie:

- czy nie chcesz ich sprzedać? (2 felgi stan conajmniej opłakany),
- nie wiem nigdy sie nie zastanawiałem nad ich sprzedazą.
- bo jest na nie kupiec i daje 100,
- 100 za obie?
- nie za jedną , za obie 200.

qrde wgięło mnie, dorwałem je przypadkiem (dzięki Chopperowi) iwziąłem je "tak sobie" za całe 30zł razem z oponami

Mówie do goscia:

- jeśli da za nie 200 zł i opłaci panu poniesione koszta to sprzedam,

wsiadłem w Kanta jade do domu z Gosią i mówie jej o ofercie goscia, ze kupie sobie jakies alusy. Ona mówi ze szkoda tych felg bo b fajnie wygląda na nich (faktycznie łyso wyglada na zwykłych felgach) i ze alusów jest pełno i zawsze moge kupic. Myśle sobie ona ma racje w sumie. Zawróciłem jade z powrotem, mówie do gościa ze jednak nie sprzedaje i ze bede po nie jutro, powiedział ze szkoda.

Przyjezdzam nastepnego dnia felgi widze zrobione... gość do mnie:

- napewno nie chcesz ich sprzedac?
- nie
- a jakbym ci dał 250 zł?
- nie
- a 260?
- nie napradwde nie, na jutro juz piaskowanie mam umówione.
- to 300
- nie
- 350zł..
- wie pan co.... postanowiłem że ich nie sprzedam, przynajmniej narazie...
- szkoda taki gośc co ma audi chciał je kupic a ja bym na nich jeszcze 150 zł zarobił..

Wgięło mnie 350+150=500zł, czy goscia poje...ało czy ja sie na felgach nie znam?

- niech pan kupi takie tylkozwykłe i weznie sie za ich przerabianie..
- to nie jest takie proste zeby zrobić 1 taką trzeba zepsuc 2 takie cos w wieliczce robia najakiejs prasie bo muszą być idealnie osiowe bo inaczej bicia bedą.


Z ciekawostek gość miał jeszcze na podwurku motocykl honde takiego Choppera piekne chromy stan ideał. ja mówie ze piękny motocykl (zawsze mi sie tekie podobały)a on na to ze sie ze mną zmieni za kanta (kant przed remontem) . powiedzialem ze potrzebuje samochod i ze raczej nie, pozatym i tak nie mam prawka. Teraz troche załuje bo był naprawde piekny, a za kase którą wpakowałem w remont miałbym drugiego kanta... szkoda

Allllle sie rozpisałem

1

[ wiadomość edytowana przez: Rino125p dnia 2004-09-02 22:07:23 ]
  
 
zacznijmy od tego... hmmm... Ile wypiłes??? A jak ty nie piłes to ile ten gos wypił???
  
 
ludzie zglupieli..... nie ty Rino.... ale fakt faktem ze ta sama rzecz moze dla jednej osoby byc niewiele warta bo ktos na przyklad nie wie co ma a inny sprzedaje zlom za gruba kase i mysli ze ma unikata....
  
 
hmmm...szczerze mowiac to 350 zeta za 2 felgi...nawet bym sie nie zastanawial...mialbys za to alpinki do kanta takie jak mial lukaszc i przy glebie ktora planowales auto by miazdzylo.ale jak chcesz sobie zostawic,to wiesz ze masz porzadne i drogie felgi a bylo slucvhac kobiety ??
  
 
ma jeszcze ten motor?? dam mu mojego maluszka + do tego ładne alu 13!! może sie skusi??
sam niewiem co na twoim miejscu bym zrobił...

-----------------
"Fatalna Imitacja Auta Turystycznego"

P.U.H. MARAKANT

Transport samochodów / pomoc drogowa
Poliwęglan do rajdówek
  
 
No to fajnie, dałeś za felgi 30zł a za 350zł nie sprzedałeś...

"Taniej kupić, drożej sprzedać... to wódki się też napiję..."

  
 
Dziwie Ci sie ja bym sie niezastanawial tylko mu jes sprzedal, pojechal na gielde kupil drugie takie same i bym byl najmarniej 150zl do przodu, co innego z motorem... jak sie prawka niema to wiadomo
  
 
chcesz takie 5 szt zwyklych sprzedac moge
  
 
U mnie na osiedlu stoi polonez caro bez lamp ani przednich ani tylnych..silnika tez nie ma..wogole nie wiem z kad tam sie wzial..i wlasnie ma felgi od rekina..i tak sie zastanawiam kiedy ktos wykreci z tego poloneza te felgi..bo to ostatnoi chodliwy towar pozdroowka
  
 
Cytat:
tylko mu jes sprzedal, pojechal na gielde kupil drugie takie same i bym byl najmarniej 150zl do przodu



zrobiłbym identycznie... i szczerze mówiąc to dziwie Ci się, bo takich felg na giełdzie jest sporo.
Jakby mi dawał taką kase to bym nawet z auta ściągnął i mu je oddał
  
 
350zł ci dawał? Sprzedałbym je od razu.
  
 
KASA KASA KASA
a wartoś kolekcjonerska / sentymentalna??
mnie też gośc na szrocie klarował ze się nie opłaca starych bebnów montować bo i tak i tak bedę póżniej przerabiał na nowy typ (w maluchu)
tylko po co??
ja bym nie sprzedał z dwóch powodów:
1) bo sa ładne i mnie sie podobaja;
2) miałbym wyrzuty sumienia ze gościa "naciągnąłem" 35 -> 350..
a swoją droga mogłeś z gościem pogadać ze mu takie same załatwisz...
wedug schematu:
giełda -> fele -> facet -> fele -> kasa -> kieszeń -> usmiech ...
pozdrawiam...
  
 
Ja bym sie nawet nie zastanawiał i sprzedał. Za taką kase miałbyś fajne alusy, ale twoje fele twój wybór
  
 
Wszystko pieknie ale...
tez tak myślalem jak wy (dlatego powiedzialem zeby je sprzedal za 200)
Tylko ze:
1)nie wiem jakim cudem widzieliście takie felgi na giełdzie bo ja w kraku zadko widuje zwykłe nieprzespawane.
2)one naprawde w kancie wygladają fajnie, zeby sie zmieściły i nie wystawały poza obrys kanta musiałem wywalić dystanse i podciąć i pozaginać błotnik. W tej chwili kant na zwykłych felgach wyględa jak słoń na cieniutkich nuzkach.
3) niestety mieszkajac w Nowej Hucie trzeba sie liczyc z tym ze jak załozysz alusy to b szybko mozna sie ich pozbyć i nie pomogą zadne śruby zabezpieczające. u mnie pod blokiem tylko 2 auta maja alusy, reno 19 kabrio bo gosć w garazu parkuje, i polonez ale tylko 3 bo jedna mu juz zajebali.

W sumie to nie zaluje ze ich nie sprzedałem pewnie gdybym wtedy potrzebował kasy to by poszły i za 200 ale miałem kase. Załuje jedynie ego motork chciaz zraziła mnie jeszcze jedna sprawa, zapytałem gścia:
- jak wyglada sprawa silnika?
- a czy ja ciebie pytam jak wyglada sprawa silnika w twoim fiacie?
- ja moge panu powiedziec, bo nie mam sie czego bac.
- ale ja nie chce wiedziec.
- Dobra to zapytam inaczej, jezdzi wogule?
- jezdzi z gur jezdzi, pod gure czasem trzeba pchac...

czyli silnik był w nienajlepszym stanie...

Cytat:
zrobiłbym identycznie... i szczerze mówiąc to dziwie Ci się, bo takich felg na giełdzie jest sporo.
Jakby mi dawał taką kase to bym nawet z auta ściągnął i mu je oddał


Cytat:
Dziwie Ci sie ja bym sie niezastanawial tylko mu jes sprzedal, pojechal na gielde kupil drugie takie same i bym byl najmarniej 150zl do przodu,




To mam posbe jeśli ktorys z was moze to niech podskoczy na giełde i kupi mi takie 2 na przód, mówie serio zapłace za przesyłke i poniesione koszta oczywiście nie wiecej niz 50 zł/szt.
  
 
jechalem za toba na zlocie i przyznam ci racje ze twoj kant komicznie wygladal na zwyklych felgach W sumie ti kiedys wspominales ze chcesz zainwestowac w alusy, juz sie rozmysliles ?? Ja nie wiem co bym zrobil, pewnie tez bym nie sprzedal a to dlatego ze nie potrafie sie roztawac z rzeczami U ojca na zakladzie mam juz caly garaz zawalony roznymi zeczami, niektore nawet nie wiem do czego sa (ojcec tez ma taka manie jak ja ) Z drugiej strony taka okazja no nie wiem, Twoje fele sa zajebiste ale np alusy pomaranczy czy np stasia Dobrze z eto nie ja musialem wybierac
Pozdarwiam
  
 
Cytat:
2004-09-03 12:02:36, Rino125p pisze:
Załuje jedynie ego motorka



jaka to byla pojemnosc? 400, 650 czy moze 900?
  
 
jak ten motorek silnik mial padniety to nie masz czego zalowac. czesci sa bardzo drogie. tesz kiedys myslalem o hondzie vf za 3-4 tys. ale koles w serwisie mi powiedzial zeby lepiej dolozyc i kupic cos nowszego. bo czesci sa w jednej cenie czy motor jest z 84r czy z 2000
a fele masz ladne tesz bym nie sprzedal
  
 
jeśli hondy iały poj 350 to właśnie taka jesli nie to 650, w kazdym razie 50 na koncu.

Cytat:
jak ten motorek silnik mial padniety to nie masz czego zalowac. czesci sa bardzo drogie. tesz kiedys myslalem o hondzie vf za 3-4 tys. ale koles w serwisie mi powiedzial zeby lepiej dolozyc i kupic cos nowszego. bo czesci sa w jednej cenie czy motor jest z 84r czy z 2000



dlatego tez nie chciałem sie wtedy w to pchac...