MotoNews.pl
  

"Swietny" poczatek dnia.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ide sobie dzisiaj rano do samochodu, wsiadam i........zdziwienie. Cala przednia szyba to jeden wielki pajak. Jakiemus cwelowi sie nudzilo i postanowil sie zabawic. Niestety parkuje w bliskim sasiedztwie pewnego parku. Szyba sie wlasnie wymienia. 370 PLN w plecy. Ugadalem zeby mi naklejke przelozyli, bo nie zamierzam jechac do 400km do Olkusza i pieprzyc sie z jakimis glupimi formalnosciami. Swoja droga to ciekawe co za idiota wymysli zeby obsrywac sobie szybe jakimis naklejkami.
Tak czy siak - dzien zaczal sie zajeb........cie.
Pozdrawiam.
  
 
Przykra sprawa, jednak najważniejsze, że szybę masz już nową, mimo uszczuplonego portfela.
  
 
też bym się wkurzył stary...
  
 
Współczuję

Swoją drogą mnie tez czeka wymiana szyby dlatego nie przykleilem tej lśniącej naklejki od tablic rejestracyjnych (ja tez mam pajączka ale w prawym dolnym rogu... na przeglądzie moze to juz nie przejść, wiec szkoda tracic kasy i czasu na zalatwianie kolejnej naklejki, jesli sie okaze ze szybe bede musial wymienic)...
  
 
takich sqrwy... to tylko zlapac i tak nakopac
  
 
Co do naklejki, to po zarejstrowaniu Esperaka jeździłem z pół roku bez naklejki (ciągle zapominałem, że trzebą ją przyczepić) i nikt się nie zainteresował.

Co do pajączków na szybie to polecam reperacje odprysków.
Już dwa razy miałem odprysk na szybie, który zaczynał się przeradzać w pajączka.
Szybka naprawa żywicą światłoutwardzalną w zakładzie (60 zł.) i szybę nadal mam tą samą
  
 
Dzięki za sugestię JACO!

"Po-thinkam" nad tym
W sumie to nie wiem, czy nie lepiej by było u mnie całą czybe wymienić, bo cos z nia jest nie tak... Nawet gdy ją wyczyszczę przy myciu auta...to nadal zostają takie małe kropeczki... jakby to wyjaśnić... ?? O!! coś takiego jak np. spawasz poręcze przy balkonie i odpryski ze spawarki (a dokladniej z elektrody) lecą na dół i padają np. na okno na niższej kondygnacji... (właśnie tak mam w chacie).... Takie drobniuteńkie mikr-wtopienia.... ale nie wyczyścisz ani nie usuniesz tego niczym
Coś podobnego mam na szybie od samochodu - z każdym dniem coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu, ze ten poprzedni wLASCICIEL byl bardziej nienormalny niz mi sie moze wydawac

Ale suma sumarum .... raz jeszcze dzieki Jaco... przemysle sprawe i cos bede myslal w tej kwestii
  
 
W Książce Telefonicznej, albo w Panoramie Firm poszukaj firmy, która zajmuje się klejeniem szyb - pojedź, zapytaj, myślę że i te plamki Ci usuną
  
 
Dzieki Plumpie !
Gdy bede mial chwilke czasu, to wskocze na strone PF i poszukam czegos takiego, a pozniej do nich tyrknę
THNX!
  
 
A ja Ci proponuję ostrożność i rozwagę, bo brat miał taką sytuację - pajączek, klejenie, niedługo później pajączek się odrodził, powtórne klejenie, a w końcu wymiana szyby. Więc sprawdź ceny i oceń czy warto. Bo w jego przypadku nie było warto - trzeba było szybę wymienić od razu, a jasne że ci, którzy kleją nie powiedzą, że się może pajączek odnowić, bo nie zarobią. Klejenie jest dla sprzedających auto - koszt mniejszy, a szybę wymieni nowy właściciel
  
 
Cytat:
2004-09-23 12:04:59, n0ras pisze:
A ja Ci proponuję ostrożność i rozwagę, bo brat miał taką sytuację - pajączek, klejenie, niedługo później pajączek się odrodził, powtórne klejenie, a w końcu wymiana szyby. Więc sprawdź ceny i oceń czy warto. Bo w jego przypadku nie było warto - trzeba było szybę wymienić od razu, a jasne że ci, którzy kleją nie powiedzą, że się może pajączek odnowić, bo nie zarobią. Klejenie jest dla sprzedających auto - koszt mniejszy, a szybę wymieni nowy właściciel



Jak pisałem mam już tak dwa odpryski poklejone i nic nie idzie dalej.
Pierwszy był co prawda poprawiany, bo faktycznie po klejeniu poszedł dalej, ale po drugim zabiegu (gratisowym) jeżdżę już rok i jest GIT
Ważny jest czas reakcji, tzn. żeby możliwie w jak najkrótszym czasie po uszkodzeniu szyby pojechać do zakładu.
Czym więcej brudu zbierze się w uszkodzeniu tym mniejsze szanse na pozytywna naprawę.
Jeśli jesteście gdzieś na wyjeździe i nie macie możiwości podjechania gdzie trzeba, to zalepcie odprysk zwykłym plastrem biurowym (do czasu naprawy, to nie żrt).
  
 
Uuuu.... to u mnie juz są od zakupu samochodu, wiec tam bede mial pewnie z kilo brudu
A tak btw... to te pęknięcia sie u mnie "zamknęły", tzn. są one w rogu u poszły od jednej krawędzi do drugiej i stoją w miejscu, bo juz nie maja gdzie dalej isc No chyba ze cala szyba wyleci
  
 
z ta wymiana szyby to nie jest az tak absurdalny pomysl..w 5-7 letnim samochodzie nawet jesli szyba nie jest nigdzie wyraznie peknieta jest mnostwo mikrouszkodzen ktore pogarszaja jakosc widzenia..kazdy kto mial okazje zamienic stara szybe na nowa moze powiedziec jak duza jest roznica..mi sie mimo wszystko wydaje ze klejenie to srodek dorazny i predzej czy pozniej tak uszkodzona szybe trzeba bedzie wymienic
  
 
Cytat:
2004-09-23 14:29:39, qbaj pisze:
z ta wymiana szyby to nie jest az tak absurdalny pomysl..w 5-7 letnim samochodzie nawet jesli szyba nie jest nigdzie wyraznie peknieta jest mnostwo mikrouszkodzen ktore pogarszaja jakosc widzenia..kazdy kto mial okazje zamienic stara szybe na nowa moze powiedziec jak duza jest roznica..mi sie mimo wszystko wydaje ze klejenie to srodek dorazny i predzej czy pozniej tak uszkodzona szybe trzeba bedzie wymienic



Po dwóch odpryskach musiałbym już dwa razy wymieniać szybę, czyli orientacyjny koszt = 700 zł.
Jeśli pająk sie rozszedł (jak u Ciebie Mihty), to radzę wymieniać szybę, a jesli jest to odprysk z malym 1 mm wąsikiem, to kleić.... to moja rada.
  
 
Rozszedł, rozszedł....

Hm...czyli chyba bede musial wylozyc jednak kilka groszy na szybe... Albo moze z tym troche poczekam... Sam juz nie wiem
  
 
podjkedź do zakładu, zpytaj czy dadzą gwarancje i na ile, jak nawet na pół roku to wydaje mi się że warto zakleić. A w lecie jak Ci się odnowi (po gwarancji) to sobie kupisz nową szybkę
Teraz będzie syf na drogach i wszytko będzie sypało się na szybkę i odrazu nowa się zniszczy i porysuje
Ja bym tak zrobił w każdym bądź razie teraz 50 zeta i poczekał - jak nie spróbujesz kleić to nigdy nie będziesz mógł się wypowiedzieć na temat klejenia tak naprawdę