Zgubne skutki silnika przegrzania-opowieść:)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wczoraj wracałem z Agą z Malborka.Fiacior zaczął podejrzanie dymić z wydechu,najpierw pomyślałem,że zacząl sobie żłopać ostro olej,ale po chwili olśnienie-to para Przestałem widzieć w lusterku cokolwiek,tworząc zasłonę dymną
Temperaturka na max,więc szybki zjazd w pole Spod maski wali para,parownik w wersji "Małysz edyszyn",zamrozony w pieździet.W puszce filtra chyba z litr mazi musztardowej ,na bagnecie breja.No to rzecz jasna tekst "oj,chyba sobie tu postoimy".
Patrzę na tablicę z nazwą miejscowości "GNOJEWO"-adekwatna do sytuacji
Jest 13:20,dzwonię do kilku osób,w końcu brat zobowiązuje się nas uratować,ale...ok 19 no nic,6 godzinek w Gnojewie...na obiad czekolada kupiona na stacji opodal,godzinka snu...
19:10 nadjeżdża czerwona Ścierka - URATOWANI!!!
Zatem hol i jazda...
Zaczęło się ściemniać i nadejszła burza,wraz z nią zaje... ulewa
Wycieraczki i 30km/h Potem już nie padało,ale syf leciał mi na szybę spod kół - zero widoczności...
Popylamy jakieś 70-80km/h,obwodnica Świecia 100km/h,wyprzedzamy dwa maluchy
jakieś 10km przed Bydgoszczą kończy mi sie prąd zjedzony przez światła i wycieraczki jadę po omacku,kierując się światłami Sierrki.Docieramy do garażu,jest 22:10,padam na ryj - czuję się jakbym przeszedł 150km pieszo

Dziś od rana garaż i akcja,akcja.Zwalam głowicę,wyciągam uszczelkę i wielka dziura przy 1 cylindrze,mała przy 4,przy 2 i 3 też podżarte.wszędzie w pip szlamu olejowo-petrygowego.
Czyszczenie,planowanie glowicy aż do gniazd zaworowych -nie było już z czego zbierać...
Na cylindrach kilka rysek k...a,myślę,pewnie się przytarł...
Glowica na stół,przy okazji kamien szlifierski i jazda z dopasowaniem okien kanałów ssących kolektor-głowica.Polerka komór spalania dla formalności...
Jeszcze wymieniam krzyżak na wale napędowym,który wstawię do Fiaciora-mój drży tak,że przy 100km/h na holu jest tak samo głośno jak normalnie

Jutro kupię potzrebne graty i składam padakę...

Teraz wnioski:
-przegrzał się kilka razy,najmocniej w Wawie w kolumnie,pewnie dlatego uszczelka powiedziała fuck off
-przegrzał się bo nie działa sprzęgiełko wiatraka,a jeszcze w Wawce Dr Przemek polecał mi elektrowentylator z Łady ,póki co skręciłem wiatrak na stałe
-pożegnałem legendę o fiaciorach psujących się pod domem
-po regulacji zaworów cieszyłęm się sprawnym autkiem jeden dzień
Ciąg dalszy jutro...
Sorki za nic nie wnoszące ględzenie,ale musialem się wyżalić
  
 
No nic tylko Ci współczuć... ciesz się że sam sobie to zrobisz.
  
 
będzie dobrze,
  
 
przykra historia. oby nikomu się nie przydażyła więcej
  
 
ALE JAZDA mi sie stalo cos takiego wczoraj. naszczescie niedaleko od domu. zagrzal sie a potem dziwnym trafem zaczelo mi ubywac wody z chlodnicy jak dolalem i otworzylem korek od chlodnicy woda poleciala w goooooore. dzis rozebralem wszystko okazalo sie ze to naszczescie tylko uszczelka,
poszla na 1,3 i 4. czyszczenie i zabielanie mam juz naszczescie za soba, jutro tylko zlozyc
POWODZENIA ZYCZE
  
 
Spoko kao. Uszczelka głowicy to sama przyjemnosc.
Lepiej że miałeś awarie w lecie. Mnie Jojek holował 150km w lutym. Po ogółem 6 godzinach (czekanie+hol) nie czułem stóp pomimo potrójnych skarpetek.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Wniosek z tej historii taki, że nie należy przegrzewać naszych motorków, bo w odwecie zepsują się daleko poza domem. Mój fiat mnie jeszcze nie ukarał za zaniedbania w taki sposób, choć sprzęgiełko nie zawsze chciało działać, ale po 2 miesiącach poszukiwań odnalazłem takiego człowieka co umie ( a raczej chce mu się) sprzęgiełko przełożyc z jednej pompy na drugą, a chwilę potem stałem się posiadaczem kolejnej pompy nówki wraz ze sprzęgiełkiem za nieduże pieniądze Na elektrowentylatorek z Łady przyjdzie jeszcze fiacikowi poczekać. Na wszelki wypadek zamontowałem sobie jeszcze kontrolkę wyłącznika cieplnego chłodnicy, wiem kiedy nasłuchiwać czy sprzegiełko zadziałało... Udanej pracy Kao, Twój wysiłek nie idzie na darmo !
  
 
Zdarza się!

Głowa do góry!
  
 
Cytat:
2004-08-27 00:21:11, dr_przemek pisze:
Wniosek z tej historii taki, że nie należy przegrzewać naszych motorków, bo w odwecie zepsują się daleko poza domem.


Nie straszcie,mi niedawno poleciał własnie ten czujnik od wiatraka i tez niezle go przysmażyłem,w chłodnicy juz prawie nie było płynu,jak się skapnąłem,za to teraz wsadziłem jakies gó...o,włącza się dobrze przy >90,ale wyłącza chyba przy 70,czyli cały czas jazda z kręcącym śmigłem

Kao,współczucia....
  
 
Z Malborka to mogłeś dzwonić do WNG-w końcu uszczelkę można wymienić i w Bydgoszczy i równie dobrze w Gdańsku
  
 
Fiaciorek hula i to jak
Po złożeniu wszystkiego do kupy i pewnych problemach z odpaleniem,wynikającym z ch.. wie czego motorek zagadał i po małych regulacjach chodzi pięknie jak nigdy.Wreszcie równo i spokojnie,no i chyba zrobił się po zabiegach okołogłowicowych oraz wsadzeniu gardzieli 26 w pierwszy przelot gaźnika ciut mocniejszy,a na pewno elastyczniejszy.
Dzięki spięciu wiatraka na stałe zyskał niesamowity dźwięk na wyższych obrotach,ale i tak poszukam elektrobździdełka.Temperaturkę trzyma piknie.
Takoż już po wsiemu,idę na zasłużone piwo

  
 
widzisz, fiacior domagał sie tuningu
  
 
Racja Jojek,teraz ma 10KM więcej ,ale przynajmniej chodzi jak pszczółka (po trzech zawałach)
Jutro montuję (teoretycznie) wyważony,niedrżący wał napędowy-kolejny tuning
  
 
Cytat:
2004-08-27 21:30:46, kaovietz pisze:
Racja Jojek,teraz ma 10KM więcej ,ale przynajmniej chodzi jak pszczółka (po trzech zawałach)
Jutro montuję (teoretycznie) wyważony,niedrżący wał napędowy-kolejny tuning



Tej, Kao, a po co CI wał? Zobacz, o ile lżejszy masz samochód - i nic nigdy Ci nie zadrży Chyba że kolana ze wzruszenia
  
 
Samochód w ramach szerokich działań tuningowych już odelżyłem,włożyłem połowę mniejszy akumulator Idę robić wał
  
 
Cytat:
2004-08-28 14:57:21, kaovietz pisze:
(....)włożyłem połowę mniejszy akumulator



Ale mam nadzieję że o połowę przynajmniej sprawniejszy
  
 
połowę nie - o 44% dokładnie
  
 
Nie ważne ile,byle nie trzeba go było ciągać
  
 
Hje hje wiesz coś o tym
  
 
Cytat:
Jeszcze wymieniam krzyżak na wale napędowym,który wstawię do Fiaciora-mój drży tak,że przy 100km/h na holu jest tak samo głośno jak normalnie



jak zwykle ja to sie nie znam, wal wlasnie po wymianie krzyżaka drzal bardziej niz przed, to skierowali mnie na wyważenie walu. w gdansku jest taki koles co sie tym trudni.