MotoNews.pl
  

Magnetyzery kupic czy nie?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
oto jest pytanie .macie jakies informacje na ten temat doswiadczenia .prosze o odpowiedz
  
 
moje zdanie jest nastepujace:

jest sens montowac magnetyzer jesli sie jezdzi duzo, zawsze z ta sama sila naciska sie pedal gazu i tankuje sie na tej samej stacji ten sam gaz (najlepiej shell)
z rodziny to ma w lanosie i rzeczywiscie pali mu 1l mniej tzn, nie 12 tylko 11 zaobserwowal to przez kilka tys km.
ale aby skorzystac z magnetyzera trzeba miec silnik w bdb stanie i idealnie wyregulowany. u wiekszosci poldkow, z ludzmi gadalem i pisali ze nie widza roznicy...

lepiej wymieniac filterek gazu co 10 tys km a nie co 30 i filtr powietrza co 5 i to da lepszy efekt niz magnetyzer za paredziesiat zeta, no chyba ze sobie zrobisz ze starego dysku twardego (magnes)...

wiec moim zdaniem nie ma wiekszego sensu.
  
 
z opinii które słyszałem daje efekt taki że zmniejsza emisje spalin.. i tyle
  
 
Mówiłem to zawsze i wszędzie i ciągle będe to mówił - magnetyzer nie daje ŻADNEGO efektu.

Na spadek spalania może mieć wpływ bardzo dużo czynników. Spalanie może sie zmieniać nawet w zależności od temperatury powietrza.

Magnetyzery które są powszechnie dostępne są zbyt słabe by mieć jakikolwiek wplyw na cokolwiek. Może mówimy o elektromegnetyzerach w samochodach rajdowych, ale one działają na zupełnie innej zasadzie.

Magnetyzer to tuning psychologiczny. Nic więcej.

Pomyślcie że gdyby magnetyzery były tak skuteczne to takie marki jak Mercedes, Audi, Honda czy Toyota montowali by takie coś FABRYCZNIE i uskutecznili by to na maksimum do danego typu auta. A nic takiego nie ma miejsca.

Jeszcze raz powtarzam - magnetyzer to tuning psychologiczny
  
 
Cytat:
2004-07-17 11:18:11, odiss_1812 pisze:
Mówiłem to zawsze i wszędzie i ciągle będe to mówił - magnetyzer nie daje ŻADNEGO efektu.



I tu się z Tobą nie zgadzam kolego sympatyczny - dają bardzo duży spadek toksycznośći spalin a w jaki sposób bo efektywniej spala się mieszanka a jak się spala efektywniej to jest więcej mocy z tego samego paliwa więc auto jest żywsze ale nie jest to turbo żeby ktoś nie myślał
  
 
ja mam magnetyzerki i wyobrazcie sobie sam bylem zdziwiony palil okolo 1l gazu mniej powaznie zreszta magnetyzerek oczyszcza spaliny.ja mam na zbyciu bo niestety potrzebuje kasy ale sa to drogie magnetyzery amerykanskie ja dalem za nie w tamtym roku dosc spora kwote ale jestem zadowolony jesli ktos ma jakies pytania, ewentualnie jest na kupnie to dajcie znac pozdrowka.
  
 
Ja też słyszałam, że po zamontowaniu magnetyzerów spalanie się trochę zmniejsza i podobno jest to widoczne gdy się dużo jeździ, spada też wydzielanie spalin.
  
 
Cytat:
2004-07-17 13:02:15, bandzior pisze:
Cytat:
2004-07-17 11:18:11, odiss_1812 pisze:
Mówiłem to zawsze i wszędzie i ciągle będe to mówił - magnetyzer nie daje ŻADNEGO efektu.



I tu się z Tobą nie zgadzam kolego sympatyczny - dają bardzo duży spadek toksycznośći spalin a w jaki sposób bo efektywniej spala się mieszanka a jak się spala efektywniej to jest więcej mocy z tego samego paliwa więc auto jest żywsze ale nie jest to turbo żeby ktoś nie myślał



Drogi kolego, więc czemu nie montuje sie magnetyzerów w fabrykach ? I czemu używają ich raczej tuningowcy którzy kochają bajery ?
Palic ci może mniej chociażby dlatego że coś wyrzuciłeś z samochodu - np koło zapasowe , narzędzie i inne rzeczy. Mogły ci sie poprawić hamulce (mi sie kiedyś blokowały z tyłu, i palił naprawde nieziemsko.)

http://www.fso.inds.pl/viewtopic.php?t=1630&highlight=magnetyzer

Magnetyzer nie da ci żadnego przyrostu mocy, nawet jak jest tryśnięty sportową czerwoną farbą i ma nalepke gwarantującą przyrost mocy o 15 KM
  
 
ehh gdyby fabryki montowały wszystko co sie pojawia to co robili by tunerzy?? dlaczego fabryki nie montują sportowych chipów?? sportowych wałków, NOX,- bo fabryka zostawia zapas mocy..

co do magnetyzera jeśli miałbym wydać na niego powiedzmy 40 zł (kupując kilka sztuk) i mieć z głowy każdorazową regulacje silnika na stacji diagnostycznej żeby mi sie spaliny w normach mieściły to bym to kupił..(i może kiedyś tak zrobie bo nie wiem ile kasy już wydałem na przeglądach za regulacje..)
natomiast z opinii użytkowników słyszałem że akurat w polonezie drastycznego przyrostu mocy nie poczujesz- nie wiem jak jest na prawde bo nie jeździłem z magnetyzerami.. ale sama idea jest dobra
jeśli chodzi o osiągi to nie wierze w te kilka KM
ale jeśli chodzi o spalanie i emisje- to już zostało udowodnione
  
 
Powtarzam za przedmówcami - to nic nie daje ! A tzw. szum medialny wokół magnetyzerów powodują ich producenci ! Czy ktoś podał wyniki rzetelnych testów , analizę fizykochemiczną procesu - bo ja takich nie widziałem .
Natomiast twierdzenie , że producenci nie montują magnetyzerów podobnie jak kilku innych wynalazków - jest pomieszaniem pojęć .
Sportowych chipów i wałków nie montuje się bo oba wynalazki nie służą oszczędzaniu paliwa ( a wręcz przeciwnie ) . NO2 - bo samochód ma przejechać 400 000 km , a nie 400m .
A założenie , że po montażu magnetyzera zbędne stają się wszelkie regulacje - jest dziecinną naiwnością !
Po co producenci w takim razie wkładaliby do swoich aut : 4-5 zaworów na cylinder , bezpośredni wtrysk paliwa , katalizatory , zmienne fazy rozrządu itp ( karząc sobie za to słono płacić ) , gdyby było to takie proste ?
Skuteczność magnetyzerów jest zbliżona do skuteczności bioenergoterapeutów - to się nazywa SUGESTIA !
A o skuteczności firm tuningowych można było ostatnio dużo przeczytać w Internecie na przykładzie doświadczeń człowieka , którego Audi po tuningu - padło , a koszty napraw wyniosły dziesiątki tys. zł.


[ wiadomość edytowana przez: schab dnia 2004-07-20 11:06:32 ]
  
 
powiedz mi że to co daje fabryka jest najlepsze i wytrzyma najdłużej (jak to powiedziałeś 400 tyś km) to oficjalnie Cie wyśmieje.. jeśli wszystko chodziłoby bez zarzutu to fabryka by splajtowała- taka jest prawda!
po 2 nie mówie że nie bedą konieczne żadne regulacje ale po założeniu magnetyzerów emisja spalin sie obniża zapraszam tutaj
po 3 o skuteczności fabryk też można sporo poczytać (był tu post na ten temat o psujących sie NOWYCH Mercach Citroenach itd itp..)
a jeśli nadal myślisz że fabryki robią coraz większe silniki bo to jest lepsze..zapraszamtu- silnik jest polskim wynalazkiem i pozwala na zaoszczędzenie sporej ilości miejsca którą można wykorzystać na np bezpieczeństwo.. zainteresowane kupnem było BMW ale tylko po to by zamknąć projekt w szafie i nie słyszeć o nim więcej!!- dlatego właściciel pomysłu go nie sprzedał..
jeśli masz jeszcze coś do dodania to słucham Cie uważnie
pozdrawiam
  
 
Przyrostu mocy specjalnegi ne nadją jak już pisałem ale wzrasta elastyczność a zabiegi typu multiwtrysk i 4 zawory to są raczej kosztowne rzeczy i samemu - jak zrobisz to pełne uznanie. A magnetyzer można założyć i napewno pali mniej beny. Zrobiłem 40.000 bez magnetyzerów i 130.00 z nim na pokładzie i nie uważam żeby to był chwyt reklamowy.
  
 
Hallo Scooby ! Polemika z tobą jest samą przyjemnością .
Byłem i "tutaj" i "tu" i jedyne , co mogę po tych wizytach stwierdzić - że jesteś zwolennikiem spiskowej teorii dziejów : ... kupić i schować do szafy ..."
Odnośnie usterek w nowych samochodach - to zapominasz , że wszelkie naprawy w okresie gwarancji i rękojmi wykonywane są za darmo , a bywa , że i po upływie tych okresów - w trosce o dobre imię firm - też ! I gdyby te usterki były powszechne - to dopiero wtedy byłoby bankructw !
A odnośnie stwierdzenia - że gdyby wszystko chodziło bez zarzutu - fabryka by splajtowała - to chyba piszesz to w oparciu o doświadczenia z Polonezem . Tylko w Polsce przemysł produkujący części do tych pojazdów i zakłady serwisowe mają się dobrze tylko dzięki ich jakości . Gdzie indziej eksploatujesz pojazd 5-6 lat , robiąc w tym czasie 200 - 300 tys , do serwisu podjeżdzając tylko po to , by zmienić klocki , czy płyny - po czym auto sprzedajesz np. do Polski i kupujesz nowe ( w większości tej samej marki ) ! To dzięki temu fabryki nie plajtują .
  
 
I ja się wtrącę: Albo kupujesz FORDA FOCUSA z oszczędnym silnikiem diesela i w 3 dni po upływie gwarancji pada pompowtrysk i........ 12.000 PLN w plecy jesteś i przy dobrych ukadach masz auto na kredyt i pompe na kredyt
  
 
to czy jestem zwolennikiem czy nie to jest inna sprawa mówie jak było..słowa właściciela które tylko powtórzyłem..
dobre imie firmy?? no weź wybacz ale jeszcze sie nie spotkałem z tym żeby w Polsce jakaś firma dbała o swoje dobre imie.. sam widzisz przykład Bandziora..
i każda ale to każda firma szuka winy po stronie użytkownika!!(i przeważnie znajduje ją w jakimś miejscu zupełnie nie mającym związku z usterką)
skoro byłeś tu i tutaj widziałeś wyniki analizy spalin.. ja nigdy takich nie osiągnąłem mimo iż mam taki sam silnik..

wiadomo że auta nowsze są już lepiej dopracowane niż starsze co wcale nie znaczy że są one doskonałe..
  
 
Tylko jedno sprostowanko: z focusem to nie mój przykład po prostu kiedyś robiłem w seriwisie forda i wiem jedno - poldka bym tam nie oddał do naprawy nawet jakby chceli go zrobić
  
 
Cytat:
2004-07-20 12:13:10, bandzior pisze:
I ja się wtrącę: Albo kupujesz FORDA FOCUSA z oszczędnym silnikiem diesela i w 3 dni po upływie gwarancji pada pompowtrysk i........ 12.000 PLN w plecy jesteś i przy dobrych ukadach masz auto na kredyt i pompe na kredyt


Rada jest prosta : kupuj zawsze auto , na jakie cię stać !
Przekładając 12 000 zł na Euro - okazuje się , że chłopaki w Niemczech , czy Francji zarabiają więcej w miesiąc - ich stać !
  
 
Czyli poldek dla polaków z magnetyzerami czy bez
  
 
Cytat:
2004-07-20 12:50:07, bandzior pisze:
Czyli poldek dla polaków z magnetyzerami czy bez


W samej rzeczy !
Albo pełnoletni Ritmiak , jak mój ...
  
 
Amen!!