MotoNews.pl
  

Zmroziło , brzdękło , zatrzeszczało i łomocze

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Moj pold dzisiaj nocował pod chmurką. Rano odpalił bez problemu.ale przy probie ruszenia NAGLE COS J***O . Dzwięk metalicznego stukania , połaczony z bardzo głosnym trzeszczeniem.
Słyszalny gdzies a tyłu. Dzwiek ten sie teraz pojawia jak auto postoi dłuzej na mrozie.
Po przejechaniu kliku mertow dzwięk cichnie ale pozostaje baardzo głosne stukanie słyszalne przy najechaniu na nierownosci drogi typu przejazd kolejowy lub pofałdoway aswalt.
Zaglądałem pod auto i nic tam chyba nie urwałem.
Moj tato, ktory jedym polonezem przejezdził ponad 15 lat twierdzi ze to:
a) silentblock na resorze ( rozpadłsie i juz go nie ma i z tad te trzeszczenie i stuki _
b)jakas "igła" czy cós na resorze

Ja stawiam na nieszczelny amorek ktory dostał wody , dziadowstwo zamarzłoi jak ruszyłem to amor powiedzał pier**le, nie robie .

dodam ze przy szarpaniu za koło nie ma luzów, auto jest na trasie stabilne , nie pływa, nie znosi itp.. tylko to łupanie na kazdej nierowności

Prosze o sugesite bo pokonuje dosc znaczne odległosci i boje sie ze skoncze na drzewie..
  
 
Witaj Ja to bym sie rowniez przygladnal na drazki reakcyjne tylnego zawieszenia - moze gumy sa wybite i to drazki tak wala? W kazdym razie ja tak mialem
  
 
a czy dzwieki te zanikaja podczas hamowania na dziurach?
mozliwe ze klocek lub czly zacisk ma luzy
  
 
dzwięki nie znikajapodczas hamowania na dziurach..jest to ewidentne walenie z zawieszenia mocno przenoszące sie na auto..
łupie na kazdej nierownosci , a jak auto dłuzej na mrozie postoi to najpierw bardzo głosno trzeszczy , a potem zaczyna walic
  
 
bez zaglądnięcia pod auto to jest wróżenie z fusów...
  
 
Cytat:
bez zaglądnięcia pod auto to jest wróżenie z fusów...



wiem ,wiem , ale moze ktos juz taki przypadek miał... to jest specyficzne , ze najpierw trzeszczt jak jakis zgniatany metal,a potem zaczyna walic...
  
 
Cytat:
2006-01-24 19:12:55, berek33 pisze:
wiem ,wiem , ale moze ktos juz taki przypadek miał... to jest specyficzne , ze najpierw trzeszczt jak jakis zgniatany metal,a potem zaczyna walic...



w takie mrozy to wszystko jest mozliwe...
  
 
wiem.wiec skoro nikt nie jest w stanie mi miej wiecej powiedziec, co to mi sie popsuło, to trudno , i tak czeka mnie wizyta w warsztacie. Myslałem , ze przynajmniej bede wiedział ile kasy mam szykowac
  
 
resor pękł
  
 
Sie zepsulo
WIem ze w technice sie nie powinno, ale po wieczornym przegladaniu allegro musialem odreagowac, wlaczyla mi sie szydera Zycze szybkiego zlokalizowania i taniej naprawy