JUŻ MNIE h.. TRAFIA

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W saxo z 99 roku mam gazunek i jak go sobie zatankuje i zaczne jeżdzić to po ok dwóch km zaczyna mi się świecić kontrolka od awarii silnika i na gazie ma nierówne obroty mało tego jeśli przełącze go wtedy na benzyne to już jest całkowita tragedia pracuje jak syrena 104 i co chwile gaśnie - nie pozostaje mi wtedy nic innego jak stanąć odłączyć akumulator i resetować komputer (wtedy robi sie ok - do następnej jazdy na gazie) ale przecież nie moge tego robić non stop ani cały czas na benzynie jeździć jużmi k rece opadają z tym parchem...
  
 
Mialem podobny problem w moim Fiacie Marea (kombi notabane).
Bylem w kilku warsztatach - nic jednak nie wskórali. Ci warszawcy mechanicy...
Maciuś poradził mi żebym umieścił przycisk RESET na desce rozdzielczej tuż obok włącznika świateł awaryjnych. Teraz mogę resetować komputer nie wysiadając z auta. MIODZIO !!!
  
 
Miodzio to by było usunięcie przyczyny a nie skutku awarii. Borykam się z tym samym problemem i jak narazie gazowinik nie wie i poprosił mnie że jak się dowiem co było przyczyną tego dziadostwa to żebym mu powiedział bo go to bardzo zaciekawiło
Odłączali sonde całkowicie i mimo to (!!!) po przejechaniu z 5km na gazie zaczynają się problemy z benzyna Nie pomaga emulator, nie pomaga odcięcie sondy... i tez moge powiedzieć że "UŻ MNIE h.. TRAFIA"

[ wiadomość edytowana przez: phoenix dnia 2004-09-09 13:02:05 ]
  
 
Czy przypadkiem Twój bolid nie wymaga dodatkowej emulacji wtryskiwacza, może tu jest pies pogrzebany. Wiem, że w nowszych samochodach jest on niezbędny bo komp samochodu dostaje świra, w momencie kiedy wtryskiwacz jest wyłączany poczas pracy na LPG. Może się mylę, ale w/g mnie jest to możliwe.
Ciekaw jestem jaki błąd wpisuje Ci komp samochodu.
  
 
No własnie chyba pozostaje tylko emulacja wtrysków. No bo jeśli nie to no to co skoro problem nie leży po stronie lambdy ? Dziwne tylko że emulacji wtrysku wymagało by auto z 1991r i to w dodatku nie na wtrysku bezpośrednim ale na monowtrysku
Nawet jeśli problem faktycznie leżał by po stronie emulatora wtrysku to jednak nie bawił bym sie w jego emulacje... szkoda kasy jeśli PB używam tylko do rozruchu. Wolał bym już ustawić kompa tak aby resetował ustawienia po każdym zgaszaniu silnika.
  
 
Witam,
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia co to jest emulacja wtryskiwacza ale jak by to mogło pomóc to bym zrobił tylko ile to kosztuje i czy każdy potrafi to wykonać, a jak można sprawdzić jaki błąd wpisywany jest do komputera i gdzie można ustawić komp żeby sie resetował przy każdym wyłączeniu silnika - zwykły warsztat sobie z tym poradzi? Czy musi to robić jakiś fachowiec czy zwykły mechanik sobie z tym poradzi?
Pozdrawiam...
  
 
Cytat:
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia co to jest emulacja wtryskiwacza


TUTAJ możesz zobaczyć jak wyglądają emulatory.

Cytat:
ale jak by to mogło pomóc to bym zrobił tylko ile to kosztuje i czy każdy potrafi to wykonać,



Każdy na pewno nie. Musi wiedzieć co i jak w instalacjach gazowych.

Cytat:
a jak można sprawdzić jaki błąd wpisywany jest do komputera



Podpiąć do komputera diagnostycznego.

Cytat:
i gdzie można ustawić komp żeby sie resetował przy każdym wyłączeniu silnika - zwykły warsztat sobie z tym poradzi?



Poradzi o ile mają jakieś pojęcie o elektryce i elektronice samochodowej. Z tym że jeśli robić odcięcie zasilania do komputera to nie ma sensu montować emulatora wtryskiwaczy. Jest też możliwość że zamontujesz emulator wtryskiwaczy a tu nadal będzie się zalewał na benzynie a fachowiec tak jak u mnie rozłoży ręce i powie "no to nie wiem".
  
 
Nie wiem jak to jest rozwiązane w VW, natomiast emulację wtrysku realizuje komputerek LPG, w moim profilu Masz schemat podłączenia instalki Lovato do monowtrysku. Może to Ci coś pomoże.
Co do podłączenia to uważam, że takie rzeczy powinien zawsze robić porządny fachowiec, a nie byle kto, już się raz naciąłeś, więc...


[ wiadomość edytowana przez: Danek dnia 2004-09-10 11:30:39 ]
  
 
Dodam że sporo serwisów cierpi na gazofobie. Jak usłyszą że problem dotyczy auta z instalacją gazową to w ogóle nie chcą się podjąć roboty Byłem w trzech serwisach i każdy na hasło "lpg" nie chce w ogóle słyszeć w czym problem a chciałem tylko zamontować odcięcie zasilania stacyjką do komputerka fabrycznego. IMHO wynika to z niedouczenia bo jeśli szef mechaników w dużym zakładzie gdzie zajmują się na codzień elektroniką samochodową nie wie w ogóle co to jest emulator sondy no to ciężko sie dziwić że nie chce podjąć się roboty.
  
 
Phoenix
Tak na marginesie to Ty chyba Masz całkiem niedaleko do warsztatu Cromy (Jastrzębie Zdrój), może byś się do Niego przeturlał
  
 
Bardzo chętnie ale... nawigator pokazał 250km i 3 godziny kazdy no i nie wiem czy Croma chciał by się za to wziąść
  
 
No faktycznie trochę sporo , a co do chęci to już by trzeba Cromy zapytać.
  
 
Jak narazie wstępnie umówiłem sie z gazownikami "Toch" z Lądka Zdroju. Gościu mówił że pierwsze co należy zrobić to dołożyć do instalacji komputer od gazu. Troche szkoda tych ~400zł ale co zrobić Wcześniej dzwoniłem do gazowników z Kłodzka to powiedzieli że nie będą poprawiać po gazownikach z Ząbkowic Chyba sie nie lubią czy cuś
  
 
Jezeli zalozy sie komputer gazowy to sonda bedzie wysylac prawidlowe poziomy napiec i komp ECU nie wykryje zadnego błedu.Dodatkowo trzeba odciac wtryski emulatorem bo to tez bedzie wykryte przez ECU jako defekt.Jesli nie chcesz komputerka do gazu to zalozyc dobry emylator wtryskow i sondy,i tez powinno byc wszystko dobrze.Ludzie,codow nie ma,jak jest wszystko dobrze podlaczone to powinno grac (jesli jest wszystko zalozone).
  
 
Założe komputerek to przynajmniej będe miał zakład gazowniczy do którego będe mógł jeździć w razie problemów bo obecnie to nikt nie chce się brać za instalacje zakładaną u konkurencji.
A komputerek do gazu nawet jak by nie pomógł to zawsze się sprzyda. Ewentulanie dołożą jeszcze emulator wtryskiwaczy i bardzo bym się zdziwił gdyby problem nadal występował.

Pytanie do thunderx: Masz instalacje z komputerem gazowym ?
  
 
Warto pojechac do innego gazownika aby rozeznac sie w ewentualnych popelnionych bledach zrobionych przez poprzednich gazownikow.W miom rejonie znajomy gazownik cieszy sie ze ma w okolicy parciarzy bo ma co robic przez caly czas.Oprocz montarzu nowych instalek zawsze poprawia cos po innych i taki zadowolony klient juz u niego zostaje.