MotoNews.pl
  

Maluch za 2,5 tys.?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć.
Mam do was pytanie bo wy sie znacie najlepiej.
Jakiego maluch można kupić za okolo 2500zł?
Chodzi mi o rok, stan itp.
Może możecie doradzić jakiegoś konkretnego fiata?
Chodzi mi, żeby kupić za 2500zł i go jakoś fajnie stuningować.
Z gory dzieki za odpowiedzi.
  
 
na malucha to kupa kasy, kupisz coś dobrego do '94 roku, bo takie są najlepsze
Wg mnie to jednak bez sensu, lepiej kupić DF'a z gaziorem albo Poldolota nawet... jak dobrze poszukasz, to znajdziesz...
A tuningować malucha...cóż... mehehehhehe.....
  
 
Za 2,5 to ja bym mial dylemat co kupoiuc ale raczej napewno nie malca.
  
 
meheheh lepiej sie tluc 30 letnim volvo meheheh
  
 
Cytat:
2004-09-08 23:07:40, Pat_kdb pisze:
meheheh lepiej sie tluc 30 letnim volvo meheheh



Albo żartujesz, albo poprostu IQ Ci trochę siadło...
  
 
Cytat:
2004-09-08 23:07:40, Pat_kdb pisze:
meheheh lepiej sie tluc 30 letnim volvo meheheh



bez takich textów na tę marke

nie bardzo wiem co bym kupił mając 2500 PLN, to tak ni w 5 ni w 9..szukałbym moze jakiegos fajniego 127 lub 128 zeby go ukochać.. jesli maluchy beda dalej tak spadac z ceny jak to zrobiły w ciągu ostatniego roku to to naprawde kiepska lokata..
  
 
ta ma kupic cos za 2500 a za 1000 lat sprzedac za 5x wiecej, zastanowcie sie ludzie co piszecie, jeden ma volvo starsze niz troja inny dopiero co malca sprzedal i sie wymadrza... za to idzie kupic FL'a z koncowki albo poszukac EL'a w dobrym stanie. no ale zapomialem ze przeciez tego tuningowac sie nie da a 30 letnie volvo czy jakas honda , jest zajebiste w serii...

bez komentarza te posty zostawie...
  
 
Cytat:
2004-09-08 23:07:11, maskekk pisze:
Za 2,5 to ja bym mial dylemat co kupoiuc ale raczej napewno nie malca.



Taa no dylemat straszny bo za 2,5 k zeta to wyboru w pip Za 2,5 k zeta to bobek i tyle i jak sie ma mózg to będzie służył długo i dzielnie...
  
 
Cytat:
2004-09-08 22:01:41, Makaveli pisze:

A tuningować malucha...cóż... mehehehhehe.....


nie wiesz co mowisz. widac malo wiesz, albo masz zle pojecie o tuningu. eeeeeeeeeeeeee nie ma nawet sesnu sie denerwowac.

  
 
Cytat:
2004-09-09 00:49:10, goorek pisze:
Cytat:
2004-09-08 22:01:41, Makaveli pisze:

A tuningować malucha...cóż... mehehehhehe.....


nie wiesz co mowisz. widac malo wiesz, albo masz zle pojecie o tuningu. eeeeeeeeeeeeee nie ma nawet sesnu sie denerwowac.





no nie ma sensu, niektórzy są poprostu nieuświadomieni i sobie niech żyją w mentalnej niewoli....


[ wiadomość edytowana przez: Race_D dnia 2004-09-09 01:44:19 ]
[ powód edycji: Naprawa cytatu ;) ]
  
 
nie moge edytowac tamtego wiec pisze nowy.

gdybym mial te 2,5 to za 1000-1500 bym kupoil jakiegos malca (byle buda nie byla bardzo wyzarta)a za restze to remoncik i zrobienie zawiasu, remoncik silnika i dlubniecie w nim, jakies kola rozsadne, kubelek, kiera i mozna juz jezdzic. kiedy jak cos wyjdzie to blacharke. oczywiscie nie oddawalbym auto do mechanika. wszystko bym robil sam. tzn z poochatym )))
  
 
Co do niektórych na tym forum to mogę powiedzieć, że nie dysponuję Tylko kwotą 2,5tys. lecze troche wieksza, ale naszlo mnie cos, zeby kupic wlasnie Fiata 126p i go jakos fajnie zrobic.
  
 
Za 2,5 tysiaka to pewnie kupiłbyś mojego jakbym go sprzedawał . Ale powiem ci jedno zastanów się jeszcze bo jak już zrobisz malca to ciężko ci go później będzię sprzedać - duży sentyment zostaje...

pozdro
  
 
Cytat:
2004-09-09 00:37:23, ZoLt4R pisze:
ta ma kupic cos za 2500 a za 1000 lat sprzedac za 5x wiecej, zastanowcie sie ludzie co piszecie, jeden ma volvo starsze niz troja inny dopiero co malca sprzedal i sie wymadrza... za to idzie kupic FL'a z koncowki albo poszukac EL'a w dobrym stanie. no ale zapomialem ze przeciez tego tuningowac sie nie da a 30 letnie volvo czy jakas honda , jest zajebiste w serii...

bez komentarza te posty zostawie...



Pewnie ze nie sprzedac za wiecej, ale chociaz za jakies godziwe pieniądze..rozumiem ze moza kupic malucha za 1500 a za resszte go "zrobić", ale widzalem takie na giełdach, swapy też.. nikt ich nie chcial, naprawde lepiej kupić 127 lub 128.. ZoLt4R z całym szacunkiem nie wymądżam tylko radze bo wiem co mowie..
  
 
Dobra, sorry nie rzucajcie się tak, poprostu jakoś tak mi się skojarzyło to "tuningowanie" na zasadzie - "kupię sobie zajebisty spojler, dużo led-ów nawrzucam i tego typu"

Dla nieświadomych sam teraz pomykam maluszkiem i się tego nie wstydzę bo do miasta to fajny wymiatacz...
Szkoda że tak "tuningujących" maluchy jak Wy (powiedzmy coponiektórzy z Was) jest niewielu, z reguły widuje tak spier.....ne wiejskie tuningi że głowa boli, dlatego moja pierwszą reakcją na słowo "tuning malucha" jest śmiech

Sorry za off-top.
Ps.Te Volvo to jest dla jaj.
  
 
Ja bym kupil jakas ladnea 127 MKI i ja ladnie zrobil, typu duzo plastikow swiecace sprysdki, klamki, nadkola, wycieraczki i spojler z alfy na dachu a na kola kolpaki z matiZA. no to byl zart oczywiscie ze bym jej takiej krzywdy nie wyrzadzil. BTW to mam straszna chec na 127.