Elektryczna antena

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Po zlożeniu anteny silniczek chodzi jeszcze kilka sekund, robi dużo huku no i obciachm, da rade coś z tym zrobić
  
 
Powodem jest wytracie zębatki oraz dościskająego jej plasticzku. Proponuję:
- nadlać dosciskający wypustek plastikiem - pomaga na miesiąc
- wzmocnić drucikiem i nadlac plastikiem - pomaga na 2 miesiące
- powtarzac powyższe czynności do czasu załamania nerwowego - ja tak robiłem przez dwa lata z przerwami.
Proponuję jednak jeżeli Cię to denerwuje pierdyknąć antenę do śmieci i kupić drugą (ja kupiłem unikwersalną Silicon i działa na razie pół roku).
A jeżeli Ci nie przeszkadza to jeszcze pojeździ....

pzdr
  
 
... albo poczekać jak się ochłodzi. W mojej z rocznym batem jak jest gorąca to się nie wsuwa, jak jest bardzo ciepło to się wsuwa i zgrzyta, a idealnie działa w temp. 20-22 st.C.
  
 
Ile taka antena (nowa oczywiście) może kosztować?
  
 
Cytat:
2004-08-26 10:30:58, TomekWSO pisze:
Ile taka antena (nowa oczywiście) może kosztować?



Sam bat niecale 50zl.
  
 
Cała antena kosztuje ponad 250 zł, więc nie warto.
  
 
Cytat:
Powodem jest wytracie zębatki oraz dościskająego jej plasticzku. Proponuję:
- nadlać dosciskający wypustek plastikiem - pomaga na miesiąc
- wzmocnić drucikiem i nadlac plastikiem - pomaga na 2 miesiące
- powtarzac powyższe czynności do czasu załamania nerwowego - ja tak robiłem przez dwa lata z przerwami.
Proponuję jednak jeżeli Cię to denerwuje pierdyknąć antenę do śmieci i kupić drugą (ja kupiłem unikwersalną Silicon i działa na razie pół roku).
A jeżeli Ci nie przeszkadza to jeszcze pojeździ....

pzdr



Ja na wypustek nakleiłem kawałek odpowiednio wygiętej blaszki- takiej którą stosuje się do zaciskania na woreczkach foliowych. Antena działa prawidłowo już rok i nie zanosi się aby się miało coś zepsuć.
  
 
Cytat:
2004-08-26 10:47:42, QLogic pisze:
Sam bat niecale 50zl.



Bat z plastikową zębatką?
Orginalny do Daewoo?
  
 
Bat jest w komplecie z plastikową zębatką i jest oryginalnej produkcji dla DU. Co ciekawe - nie występuje oficjalnie jako część zamienna.
Zresztą - szczegóły znajdują się w poradach na główniej stronie naszego klubu.
  
 
Jak rozebrać antenę i wyczyścić, ewentualnie przesmarować, to ja doskonale wiem
Przerabiałem już to w maju.

Problem w tym, że mam urwaną tą plastikową zębatkę i antena jest przez cały czas wysunięta. A schować się nie da bo przeszkadza pozostała część zębatki.

A u nasz na wsi nie można czegoś takiego dostać.
Więc jak by ktoś był tak mily i pomugł mi w zakupie czegoś takiego to byłbym Hapi
PS. 27.09.2004 przybywam do Stolicy
  
 
Cytat:
Powodem jest wytracie zębatki oraz dościskająego jej plasticzku. Proponuję:
- nadlać dosciskający wypustek plastikiem - pomaga na miesiąc
- wzmocnić drucikiem i nadlac plastikiem - pomaga na 2 miesiące
- powtarzac powyższe czynności do czasu załamania nerwowego - ja tak robiłem przez dwa lata z przerwami.
Proponuję jednak jeżeli Cię to denerwuje pierdyknąć antenę do śmieci i kupić drugą (ja kupiłem unikwersalną Silicon i działa na razie pół roku).
A jeżeli Ci nie przeszkadza to jeszcze pojeździ....

pzdr



Ja na wypustek nakleiłem kawałek odpowiednio wygiętej blaszki- takiej którą stosuje się do zaciskania na woreczkach foliowych. Antena działa prawidłowo już rok i nie zanosi się aby się miało coś zepsuć.
  
 
Co to za wypustek, to coś na którym kręcą się owe zębatki (ten plastikowy bolczyk).Rozbierałem kilka razy tą antenę i czyściłem myślałem , że to syf się zbiera na zębatkach i nie zatrybiają na siebie.DZIĘKI PANY za porady jeszcze ich nie wypróbowałem bo normalnie nie mam czasu.Czekam zimy aż ta robota troszkę sie zmniejszy, bo ledwo znalazłem chwilkę na wymianę oleju i filtrów. Nie wiem czy ktos czyta posty w niedzielę o tej porze, ale dręczy mnie jedna myśl-mam na myśli zlot.Tu zwracam się do klubowiczów z lubelskiego(może dzisiaj gdzieś szybki zlocik, to wkońcu ostatnia niedziela wakacji).Wiem,że o takich rzeczach pisze się gdzie indziej ale odnoszę wrażenie,że ta strona jest częściej odwiedzana(czytaj-cieszy się większą popularnością.Siedzę jeszcze parę godzin w domu i jak nic nie wypali ze zlotem to gnam do zamościa do ZOO albo do krasnobrodu, może tam spotkam zbłąkanego klubowicza i se pogadamy.POZDRAWIAM
  
 
super
ja tez wlasnie jade do zamoscia do ZOO
moze sie spikniemy
scukaj czerwonego esperaka z naklejka
  
 
o ktorej tam bedziesz moj jest bordowy i ma dołki na błotnikach po obu stronach samochodu (kumple tak mi sprawdzali jakość amorków).Ja najpierw jadę do krasnobrodu bo tam jest podobno ładnie ale chętnie zachacze o zamość . Odpisz w miarę szybko jak możesz bo zaraz wyjeżdżam
  
 
jesli to byles ty ogladajacy mojego bolida w Zamosciu i potem odjechales bordowym LLBX to jak cie trafie na miecie to cie osobiscie kopne za nie podejscie tylko odjechanie z piskiem opon i to tak szybko ze do lublina nie udalo mi sie ciebie dojsc
  
 
Cytat:
2004-08-29 18:51:03, cezariusz pisze:
jak cie trafie na miecie to cie osobiscie kopne za nie podejscie tylko odjechanie z piskiem opon



  
 
O cholera to mam przesrane,wybacz ale dwa razy podchodziłem do tego espero LU 72477 i nikogo tam nie było na koniec pokazywałem żonie śliczne obramówki wokół zegarow no i po stwierdzeniu, że muszę taki mieć wsiadłem i pojechałem., a z piskiem dlatego, że żona mówila, że nasze espero NIE IDZIE!!!
No ale to auto było bordo a nie czerwone i dosyć dlugo motalem się na parkingu zwykle zajmuje mi to mniej czasu.Musisz jednak przyznać, że moje autko było ślicznie umyte, a w środku poprostu sterylnie.To, że nie mogłeś mnie dogonić bardzo mi pochlebia, ale z lanosami jednak nie mielem szans łykały mnie po kolei.muszę popracowć nad mocą bo szlak mnie trafia, najlepiej gdybym przejechał się jakimś 1.5, bo może tak ma być.
  
 
Jakie obrysówki?
  
 
jak odjezdzales ta ja stalem przy samochodzie
dzieciaki sie pakowaly
widac za ciemne okulary miales zeby mnie zobaczyc
a obrysowki to musimy sie spotkac zebys zobaczyl i to najlepiej w nocy
  
 
Okulary mam w tip top(9,90pln).Dlaczego nie krzyknołeś "Eeee!!!"
Od razu wiedzialbym, Ze trza stać i gasić silnika.Teraz jak będzie jakiś zlocik w lublinie to bedzie o czym gadać (mam nadzieję, że niebawem).To nie mogleś mnie dogonić!?ALE mam FURE nie, aż chce się żyć