MotoNews.pl
  

Problem z ESSIM -> obroty....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie.
A końcu i mnie dopadła usterka. Problem jest taki. Dość często w aucie wariują mi obroty. Ale nie spadają a rosną. Np wolne na ciełpym silniku miałem 800 a teraz poniżej 1200 nie schodzą. Czasem jadę noga na gazie, puszczam gaz a obroty rosną np do 3000-3200 rpm i nie spadają. Czasem pomaga mocne przegazowanie czasem tylko zgaszenie auta.
Nie jest to raczej zawór wolnych obrotów bo jak on nie działa to obroty często spadają tak że auto gaśnie. Może baypass ale auto przyspiesza raźno.
Obserwowane efekty są zarówno na gazie jak i benzynie. Wilk sugerował kasowanie błędów poprzez odłączenie accu, zrobiłem, nauczyłem kompa znów - nie pomogło.
Co zrobić dalej ?

Pozdrawiam
CODI
  
 
bypass to inaczej zawór wolnych obrotów i ja jednak po swoich doświadczeniach stawiałbym na niego.... Przed pierwszym czyszczeniem miałem bardzo podobne objawy (benzyna i gaz) i wysokie obroty niewiadomo skąd po dojechaniu do skrzyżowania albo wciśnięciu sprzęgła, pochwili małe, ale nie zawsze. Czasami gasiłęm i pomagało, czasami nie. Jedyną rzeczą jaką robiłem to włąśnie czyszczenie zaworka i pomogło. Zresztą jak masz Wilka, to zajmie wam to najwyżej jedną zgrzewkę
  
 
Cytat:
2004-07-22 17:43:30, Kielek pisze:
bypass to inaczej zawór wolnych obrotów i ja jednak po swoich doświadczeniach stawiałbym na niego.... Przed pierwszym czyszczeniem miałem bardzo podobne objawy (benzyna i gaz) i wysokie obroty niewiadomo skąd po dojechaniu do skrzyżowania albo wciśnięciu sprzęgła, pochwili małe, ale nie zawsze. Czasami gasiłęm i pomagało, czasami nie. Jedyną rzeczą jaką robiłem to włąśnie czyszczenie zaworka i pomogło. Zresztą jak masz Wilka, to zajmie wam to najwyżej jedną zgrzewkę



Ale ja się nie znam

P.S. Codi, a sprawdziłes kody błędu?
  
 
Cytat:
2004-07-22 15:18:26, CODI pisze:
Nie jest to raczej zawór wolnych obrotów bo jak on nie działa to obroty często spadają tak że auto gaśnie. Może baypass ale auto przyspiesza raźno.

Pozdrawiam
CODI



Ja bym stawiał jednak na zawór wolnych obrotów, też miałem takie objawy, potem zaczeły obroty spadać, a na końcu silnik gasł

A bypass to nie to samo co zawór wolnych obr??
  
 
Mss to samo, ale jak gadaliśmy z Codim to miał ściągnąc sobie kody błędu. A taką usterkę EECV zdiagnozuje.
  
 
Cytat:
2004-07-22 20:03:30, WilK pisze:
Mss to samo, ale jak gadaliśmy z Codim to miał ściągnąc sobie kody błędu. A taką usterkę EECV zdiagnozuje.



A w jaki sposób on ma to zrobić. Wiem , że w starszych MKVII chyba do 96 albo 97 roku było złącze w komorze silnika pod które podłączało się właśnie ten wykrywacz usterek i się odczytywało z diody. A w Bolero jak to zrobić??
  
 
Jest złącze w nadkolu, obok kompa.

No przecież siedzi na serwerze opis... I linki niejednokroc podawałem do OBD2...
  
 
Wiem o diagnostyce, rozmawialiśmy o tym ale posłuchałem Twojej rady tylko w połowie tzn. zresetowałem kompa i go trochę poduczyłem na trasie. Nie pomogło. Zostaję na weekend we Wrocku stanę sobie gdzieś pod blokiem i spróbuję zrobić tego OBD2. Nie jest to takie łatwe jak w starszych essich.

Jeszcze jedno. Coś mi się wyłamało w przełączniku zespolonym kierunkowskaz nie odbija w jedną stronę a w trakcie kręcenia słychać tylko odgłoś tarcia (rysowania czymś ostrym po plastiku).
Da się to naprawić jakoś ?
Widziałem opis naprawy przełącznika ale tam chodziło o blachy a nie odbijanie kierunkowskazu.

PS. Byłem w środę ale przed 19:00 musiałem jechać na angielski.
Chłopaki dopiero zaczeli się zbierać.
Będziesz w tą środę czy urlopik ?


Pozdrawiam
CODI
  
 
No więc po strachu. Rozmontowałem dolot i przepustnicę. Zdemontowałem zawór wolnych obrotów i ..... wymyłem z niego kupę czarnego gó...na. Jak zajrzałem do kolektora to zobaczyłem to samo czarne g.... Przemyłem więc dolot ropą, wytarłem, podobnie zaworek. Essi znów zaczął chodzić normalnie na luzie.

Powiedzcie mi tylko z czego jest pełno tego syfu ? Z gazu? W takim razie co robi filtr gazu ? To on powinien to wszystko zebrać, odolejanie robi się tez w reduktorze/parowniku. Więc dlaczego zawalony mam też dolot i kolektor. A swoją droga nie jest ten szuwaks do końca podobny do oleju bardziej mazut ale wilgotny mokry ?

Pozdrawiam
CODI
  
 
A wymieniasz regularnie filtr gazu i spuszczasz szlam z reduktora??? Jak nie, to już wiesz skąd to czarne ...wno
  
 
Cytat:
2004-07-22 21:11:27, WilK pisze:
Jest złącze w nadkolu, obok kompa.

No przecież siedzi na serwerze opis... I linki niejednokroc podawałem do OBD2...



uppsss... sorki

p.s. a czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć dokładnie jak nazywa się ten pliczek

[ wiadomość edytowana przez: mss dnia 2004-07-25 22:19:55 ]
  
 
Filtr wymieniand regularnie. Prawdę mówiąc filtr gazu nie był ostatnio nawet mocno mocno brudny jak go wymieniałem. Filtr powietrza wymieniany co 10 kkm regularnie. Zresztą jak oglądałęm rurę dolotu to nie była brudna. Cały syf zaczyna się więc od momentu gdzie dochodzi gaz. Zaczynam się zastanawiać czy nie zdemontować całego kolektora i nie przemyć wszystkiego, bo w przy takiej ilości syfu zawór powietrza będzie się zatykał co chwila.

Pozdrawiam
CODI
  
 
a szlam z reduktora spuszczasz.... co prawda u mnie po 56tys. km nie było go dużo, ale zawsze...
  
 
Spuszczam regularnie ale baaardzo mało tego...

Pozdrawiam
CODI
  
 
Cytat:
2004-07-25 12:42:20, Kielek pisze:
A wymieniasz regularnie filtr gazu i spuszczasz szlam z reduktora??? Jak nie, to już wiesz skąd to czarne ...wno




Ten czarny szlam to opary oleju z odmy silnika pomieszane z pyłem przedostającym się przez filtr powietrza ( po zamontowaniu mokrego filtra problem troche zanika ) . A po czyszczeniu bypass-a proponuje kapnąc na ośke zaworka kropelke olejku ( najlepiej z wspomagania ,wtedy zaworek nie będzie sie tak czesto przycierał.

Pozdro

  
 
Cytat:
2004-07-26 21:51:30, chucksparrow pisze:
Ten czarny szlam to opary oleju z odmy silnika pomieszane z pyłem przedostającym się przez filtr powietrza ( po zamontowaniu mokrego filtra problem troche zanika ) . A po czyszczeniu bypass-a proponuje kapnąc na ośke zaworka kropelke olejku ( najlepiej z wspomagania ,wtedy zaworek nie będzie sie tak czesto przycierał.

Pozdro



A jak to nie pomaga obroty stoją jak się nagrzej na 3 tys lub więcej i nie spadają, może rozebrać dolot i wyczyścić na maksa wszystko ?
Ale mam wątpliwości czy pomoże już lub jeszcze czyszczenie.
Jakie są propozycje w tym temacie?
  
 
Cytat:
A jak to nie pomaga obroty stoją jak się nagrzej na 3 tys lub więcej i nie spadają, może rozebrać dolot i wyczyścić na maksa wszystko ?
Ale mam wątpliwości czy pomoże już lub jeszcze czyszczenie.
Jakie są propozycje w tym temacie?


Mi tam widzi się u ciebie nowy zaworek... nie zawsze reanimacja pomaga - mi po kilku razach już się nie udało...
  
 
Cytat:
2004-07-24 21:47:04, CODI pisze:
No więc po strachu. Rozmontowałem dolot i przepustnicę. Zdemontowałem zawór wolnych obrotów i ..... wymyłem z niego kupę czarnego gó...na. Jak zajrzałem do kolektora to zobaczyłem to samo czarne g.... Przemyłem więc dolot ropą, wytarłem, podobnie zaworek. Essi znów zaczął chodzić normalnie na luzie.

Powiedzcie mi tylko z czego jest pełno tego syfu ? Z gazu? W takim razie co robi filtr gazu ? To on powinien to wszystko zebrać, odolejanie robi się tez w reduktorze/parowniku. Więc dlaczego zawalony mam też dolot i kolektor. A swoją droga nie jest ten szuwaks do końca podobny do oleju bardziej mazut ale wilgotny mokry ?

Pozdrawiam
CODI



Wlasnie sie dzis za to wzialem i rzeczywiscie jest troszke tego czarnego g.... . Ale boje sie rozbierac tj silnik krokowy chyba na zdjeciu. Bardzo to delikatne, i w jednej kupie rzeby mi sie podczas rozbierania nie rozlecialo?